Gdy choruje ktoś bliski.

czyli o problemach damsko-męskich, o przyjaźni w różnych odcieniach, a także o rodzinie.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gdy choruje ktoś bliski.

Post autor: Jacekx » 08 lut 2016, 10:41

Hava pisze:Mój chłopak ma specyficzną profesję- jest kierowcą i o to mi właśnie chodziło, że z tą chorobą nie będzie mógł robić tego co kocha... Boję się, że to załamie go kompletnie.
W okresach remisji gdy NZJ "śpi" można wykonywać prawie wszystkie zawody Świata byle nie "obudzić" naszej choroby to raz.

Dwa to życie z NZJ jest na ogół długie, długie ... i można poznać a nawet pokochać inne profesje.
W najgorszym przypadku - w najgorszych chwilach pozostaje praca przy komputerze czy tzw. e-praca.

:spoko: jeśli chcesz być z nim to najważniejsze , żeby być oparciem ale nie nachalnie bo i troskliwością można kota zagłaskać. Poza tym niektóre chłopaki nie płaczą ale tylko niektóre :smutny: .
Wiem to z własnej obserwacji i wielu tu na Forum, że psyche w NZJ jest naszą piętą Achillesową .
Jak jedna osoba choruje w Rodzinie na NZJ to niestety choruje cała Rodzina .

To trudne być z chorym na NZJ wie co coś o tym moja :girl2: właśnie w zeszłym tygodniu minęło nam 30 lat od ślubu a 12 lat z moją chorobą .

Pozdrawiam

atabe
Aktywny ✽✽✽
Posty: 863
Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: kobyla łąka

Re: Gdy choruje ktoś bliski.

Post autor: atabe » 10 lut 2016, 10:25

Hava, na początku dla większości diagnoza to szok . Ale bez paniki, ochłońcie i po prostu żyjcie. Da się. Podstawa to dobre leczenie, a jak zdrowie się unormuje to wszystko inne się ułoży. Ta choroba to nie koniec świata, łagodnego przebiegu i długiej remisji życzę :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Miłość, Przyjaźń, Rodzina”