WrednaTubisia pisze:
No i to jest dobrze powiedziane. Poza tym czemu mam płacić księdzu za ślub skoro to jego powinność? Płacimy podatki na Kościół (czy wierzymy w Boga czy też nie - taki mały ukryty podatek..).
A czemu płacisz za jazdę pociągiem, przecież to powinność maszynisty by Cię wiózł.
Możesz szerzej o tym podatku? Kiedy go płacimy, gdzie jest ukryty?
[ Dodano: 09-04-2013 ]
WrednaTubisia pisze:
Zanim coś napiszesz sprawdź. Szanowni księża otrzymują miesięczne wynagrodzenie, czasem o wiele większe niż niejeden z nas. Do tego dochodzi taca co tydzień i "ukryty podatek" na Kościół.
Od kogo otrzymują to wynagrodzenie? Ci co uczą religii to normalne, jak każdy nauczyciel, ale nie mówimy chyba o szkole. Od kogo otrzymuje wynagrodzenie proboszcz? Nie twierdzę że nie mają kasy, ale skoro tak piszesz to uściślij, jeśli możesz
[ Dodano: 09-04-2013 ]
WrednaTubisia pisze:Idea ideą, każdemu coś tam przyświeca
Ale co innego manipulować społeczeństwem, by dawało więcej pieniędzy za posługi, za które już mają płacone. Kiedyś kościoły były czynne cały czas, ksiądz na tacę nie krzyczał jak teraz, "po kolędzie" jak przychodził, to pogadać,a nie po kasę. W głowach się poprzewracało panom w sutannach.
Mala_Mi, skoro uważasz, że pensja od 2500 PLN wzwyż to za mało dla księdza za miesięczne czynności, to wierz tak dalej. Kościół ma tereny za psie pieniądze, podatki tak samo, ceny za prąd też mają inne i długo by wymieniać, więc powiedz mi za co mamy im jeszcze płacić?
Jestem osobą wierzącą i praktykującą (nie fanatyczką), chodzę do kościoła z własnej i nie przymuszonej woli. Nigdy nie czułam by ktoś mną tam manipulował. Nikt też nie przymusza mnie do dawania pieniędzy, ani na tacę, ani "po kolędzie". Chce to daję, nie chcę to nie dają. Wkurza mnie to, że najgłośniej krzyczą o tych pieniądzach ci, którzy nic nie dają.
Co masz na myśli pisząc : " ...by dawało więcej pieniędzy za posługi, za które już mają płacone.." Już ktoś im zapłacił np. za Twój ślub i od Ciebie weźmie jeszcze raz?
Co znaczy kiedyś kościoły były czynne cały czas? Kościół to nie super market. On nie jest czynny. Jak chcesz pogadać z księdzem to się umów na spotkanie, kolęda to nie czas na pogadanki, nie ma to po prostu czasu. I zapewniam Cię, że to ciężki kawałek chleba i nie przychodzą tylko po Twoją kopertę.
Panowie w sutannach nazywają się Księżmi.
Mają swoje ziemie, owszem, a dlaczego mają nie mieć skoro zawsze było to ich własnością. Jakbyś była właścicielką jakiejś posiadłości i miała możliwość ją odzyskać to, tak lekką ręką byś zrezygnowała z tego, nie sądzę.
I w koło Twoje powtarzanie o tych podatkach, które niby lecą im jak deszcz z nieba, pytam skąd? I prąd pewnie pół darmo.... Śmieszne jest to powtarzanie takich informacji, nie mając o tym pojęcia.
Tylko zawsze mnie irytuje brak konsekwencji u ludzi którzy tak krytykują Kościół i księży a ostatecznie:
- dziecko ochrzczę i nawet skłamię, że będę je wychowywać w wierze ( a nie w nienawiści do kościoła i księży)
- dziecko wyślę do komunii bo będą je wytykać palcami?
- no księdza też przyjmę, bo a nóż widelec przyda się do czegoś....
- jak odejdzie ktoś bliski, to też pójdę do tego złego kościoła i usiądę za trumną itd.
Nie twierdzę, że księża są jakimiś biedakami i nie mają kasy, pracują więc mają i wydają ją na co chcą bo są wolni. Ale to oni płacą dużo więcej podatków niż każdy z nas...
[ Dodano: 09-04-2013 ]
a moje zdanie w temacie to:
podpisują się pod wszystkim co napisała tu Mala_Mi i nawet ciesze się, że większości z Was słowo KONKUBINA kojarzy się z patologią. Bo to właśnie jest patologia jeśli osoba wierząca żyje bez ślubu kościelnego.
Seronegatywne zapalenie stawów, Ch L-C , stan po Helikolektomi prawostronnej, Centalna Retinopatia Surowicza, zmiany w kręgosłupie lędźwiowym (naczyniak?), 2 x przebyta zakrzepica, guzki w tarczycy, torbiel endometrialny na jajniku, jersinioza.
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez