Seks a nasze jelitka...

Rozmowy, pytania na ten temat.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: aleksandra12 » 12 cze 2006, 17:22

lederka - pogadaj z nim... może pomoże. jak nie za bardzo, to ja bym się zastanawiała...
Pozdrawiam, Aleksandra

Awatar użytkownika
mako
Debiutant ✽
Posty: 47
Rejestracja: 26 cze 2005, 17:00
Choroba: CU
Lokalizacja: Gdynia/Wrocław

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: mako » 12 cze 2006, 17:28

LADERKA...Trudna sprawa. Moim zdaniem to nie jest "miłość".
Z drugiej strony...nie czuję się na tyle kompetentny, żaby Tobie w tak
prywatnych sprawach doradzać. Zwłaszcza, że nigdy się nie dowiem
jak ja bym się zachowywał, gdybym to ja był tym zdrowym, a partner
chorym. Mogę tylko przypuszczać, że zachowałbym się OK.
fell deeds awake
now for wrath
now for ruin
...and a red dawn!

kaleczka
Debiutant ✽
Posty: 35
Rejestracja: 21 cze 2006, 15:36
Choroba: CU
Lokalizacja: gdansk

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: kaleczka » 23 cze 2006, 15:15

hehe a moj facet myslal ze juz cos nie tak sie miedzy nami dzieje :wink: sama sie zastanawialam bo wczesniej(przed sterydami)nie mialam zadnych problemow z seksem. W momencie przyjmowania sterydow odechcialo mi sie totalnie hmmm takze to wszystko wina sterydow uffff a juz myslalam ze naprawde cos nie tak sie miedzy nami dzieje :roll: pozdrawiam a ha na szczescie odstawilam sterydy...ale jak na zlosc nawrot choroby wiec znowu nie mam ochoty i mysle tylko o tym gdzieby tu przymknac oczko :roll:
zawsze moglo byc gorzej

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: manka » 23 cze 2006, 19:50

nie wiem czy to przez sterydy ale mi tam ostatnio bardziej sie chce :hyhy: nie wiem moze jakas z kosmosu jestem :roll:
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
podblond
Początkujący ✽✽
Posty: 307
Rejestracja: 19 cze 2006, 21:50
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: podblond » 25 cze 2006, 15:39

Ja też mam zdecydowanie większą ochotę :twisted:
Ale pewnie wpływ ma też to, że z powodu choroby odstawiłam antykoncepty i już mi nic nie hamuje libido :mrgreen:
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: manka » 25 cze 2006, 22:28

no tak nawet o tym nie pomyslalam mnie tez to moze dotyczyc . tylko jak tu sobie teraz radzic bo pracy w rekawiczkach nie znosze ;)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
aleksandra12
Aktywny ✽✽✽
Posty: 959
Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: aleksandra12 » 25 cze 2006, 22:32

idzie się przyzwyczaić :) byle takie, którym ufasz i które dobrze leżą ;>
ja też musiałam wybrać takie rozwiązanie, bo tabletki mi rozwaliły wątrobę ciut
i jakoś jest ok
a po dziecku spirala :)
Pozdrawiam, Aleksandra

Berta
Debiutant ✽
Posty: 12
Rejestracja: 14 cze 2006, 11:00
Choroba: CU
Lokalizacja: chełm
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: Berta » 22 lip 2006, 13:40

Rozumiem was dziewczyny. Umnie najgorsze jest wlasnie bulgotanie i najrozniejsze inne dziwne odglosy. Ale moj kamil jakos sie do tego przyzwyczail. Wiec najczescie parskamy smiechem. Najwazniejsze miec oparcie w tej drugiej osobie. Na poczatku sie tego wstydzilam. Ale teraz marsz kiszek to normalka
heheheeh. Pozdrawiam was dziewczynki

anula
Debiutant ✽
Posty: 24
Rejestracja: 01 lip 2006, 11:19
Choroba: CD
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: anula » 24 lip 2006, 12:49

a u mnie po sterydach jest większe zapotrzebowanie na sex.i taka siła mnie rozpiera ale tylko po sterydach

kaleczka
Debiutant ✽
Posty: 35
Rejestracja: 21 cze 2006, 15:36
Choroba: CU
Lokalizacja: gdansk

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: kaleczka » 25 lip 2006, 17:52

A mi sie nie chce po sterydach:((masakra wogole to zapominam o sexsie:(((To jakies chore. Wkurzam sie bardzo bo to nie jest normalne buuuu..:(((Mam tylko wielka nadzieje ze jak przestane brac te swinstwo to wszystko wroci do normy... NIE MOZE BYC INACZEJ!!!!!!!!!! Bo to sie tak nie da :wink: Pozdrowionka. Dobrze ze moje kochanie wyrozumiale jest ale wiem ze sie po cichu wkurza i szkoda mi go jak widze jak co wiecor robi podchody a ja ...buuuu bezsensu:(Bidulek:((( Ale damy rade:))
zawsze moglo byc gorzej

Awatar użytkownika
manka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 682
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: torun

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: manka » 28 lip 2006, 12:29

kaleczka - napewno dacie rade bo inaczej byc nie moze :)

olu- ja tez myslalam o spirali ale cos nie moge sie przekonac a to poza "rekawiczkami" chyba jedyne wyjscie. moze dziewczyny cos mi poradzicie? :)
RAZ JEST DOBRZE RAZ JEST ŹLE ALE ZAWSZE JEST JAKOŚ ;)

Awatar użytkownika
JustinT
Debiutant ✽
Posty: 35
Rejestracja: 25 lip 2006, 11:27
Choroba: CU
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: JustinT » 16 sie 2006, 14:01

Ja nie mam problemów-ochotę mam prawie "zawsze i wszędzie" ;) Nawet ostatnio-musze przyznać-mój chłopk zainteresował się moją drugą dziurką....i nie wiem......wpuścić go TAM? Przypominam, że żadnych parć nie mam-nawet podczas zaostrzenia wystepuje u mnie tylko krwawienie podczas wizyt w WC-poza tym nic. Co sądzicie?
Mam w sobie to CUś ;-P

Awatar użytkownika
niunia
Początkujący ✽✽
Posty: 366
Rejestracja: 27 cze 2006, 21:12
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Gostyń (Poznan)
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: niunia » 16 sie 2006, 15:58

Mnie to strasznieeeeeeee bolało....Ale to twój wybór. Nie chce Cię straszyć,bo każdy napewno ma inne odczucia.

Sylwia81
Debiutant ✽
Posty: 12
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:56
Choroba: CD
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: Sylwia81 » 22 lis 2006, 12:47

ach, my to się mamy.
szczerze mówiąc to ja mam taki problem, że ochotę mam, ale akurat jestem w :wc: , więc jak tylko jelita się uspokoją to wykorzystuję każdą chwilę :)
a w momencie, gdy źle się czuję to właśnie bliskość narzeczonego pomaga mi to znieść :)
największym problemem jest dla mnie mój brzuch - po operacji została mi blizna -ponad 20 cm i teraz miejsce blizny jak i cały brzuch są tak wrażliwe, że nie można mnie tam dotknąć a co dopiero pocałować :( ciekawe czy z czasem to jakoś się zmniejszy?
ps. nie dajmy chorobie zabrać nam wszystkich przyjemności z życia

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Seks a nasze jelitka...

Post autor: Alishia » 12 sty 2007, 19:47

Hej Wszystkim!
Też kiedyś miałam problemy z libido,wstydziłam się do tego swoich blizn i praktycznie sexu nie uprawiałam,co zakończyło się rozejściem z ówczesnym partnerem. Aktualnie mam takiego partnera,który doskonale mnie rozumie i przy którym się nie krępuje .On sam nie zwraca uwagi na moje blizny,a gdy podczas sexu zaburczy mi w brzuchu potrafimy się z tego śmiać.Jedyna dolegliwość to ból blizn,kiedy jakoś nasze ciała się nie dopasują,ale wtedy wystarczy zmienić pozycję,lub ułożyć się inaczej i wszystko gra:)
Po prostu dobrze się przy nim czuję i to jest gwarancją udanego związku i sexu.Każdemu z Was tego właśnie życzę!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Seks”