problemy przed współzyciem :(

Rozmowy, pytania na ten temat.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
czarnuch_86
Początkujący ✽✽
Posty: 61
Rejestracja: 09 gru 2007, 17:13
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

problemy przed współzyciem :(

Post autor: czarnuch_86 » 06 sty 2008, 12:14

Witam wszystkich mam takie pytanie głównie do panów ???? może to troche wstydliwe ale musze spytać :oops: czy w trakcie waszej choroby chodzi o Crona macie jakieś problemy ze wspułżyciem :?: :?: :?: Bo ostatnio zauważyłem ze nie idzie mi zbyt dobrze :cry: niechceć , problemy z erekcją :smutny: Niewiem może to od lekow jakie biore lub od samej choroby :?: :?: :?: Mam nadzieje ze nie jestem sam z takim problemem :?: :?: :?:

Torvik -edit-
Poprawiłem orta w temacie
Ostatnio zmieniony 06 sty 2008, 13:00 przez czarnuch_86, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
megi_25
Aktywny ✽✽✽
Posty: 640
Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
Choroba: CD u partnera
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: megi_25 » 07 sty 2008, 08:12

Powiem szczerze,że mój mąż nie ma problemów,a nawet jest lepiej i częściej ma ochotę :wink:
Żona Crohnowca mama urwisów Wiktora i Wojtka :-)))
Mąż: Leki: BRAK,po humirze dwa lata remisji endoskopowej teraz nawrót !!!!!

Obrazek

Obrazek

Mama Juleczki
Początkujący ✽✽
Posty: 321
Rejestracja: 17 gru 2006, 19:08
Choroba: CU u rodzica
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Legnica
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: Mama Juleczki » 07 sty 2008, 08:16

Wydaje mi się, że problem stanowi psychika.
Może więcej luzu i dystansu do choroby? Szczera rozmowa z partnerką?

Dopuść CD do trójkąta :wink: w końcu jest częścią Ciebie :wink:

Pozdrawiam serdecznie.
Patrzeć oczyma dziecka aby kochać świat i aby nigdy nie przestać się dziwić.

Piciu
Znawca ❃❃
Posty: 2059
Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: Piciu » 07 sty 2008, 10:42

@Mama Juleczki dobrze napisała. Przyczyna to psychika.

Nasze dolegliwości są dołujące i często jesteśmy zniechęceni do wszystkiego.
Także aktualny stan zdrowia jest ważny.Gdy występuje zostrzenie plus np: anemia no to nie ma co się dziwić.
Jak brałem sterydy to byłem ''nabuzowany'' jak Pershing.
Zauważyłem także że jeżeli na śniadanie i ogólnie w diecie jest więcej jajek to LIBIDO wyraźnie się zwiększa :twisted: .
Oczywiście pisze o swoich wrażeniach.

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: Alishia » 07 sty 2008, 11:55

Zgadzam się z tym,że to pewnie problem albo leków albo psychiki.Porozmawiaj z lekarzem odnośnie leków..a z partnerką na temat Waszego sexu.

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: tom-as » 07 sty 2008, 16:59

troche tez tych prochów się nałykałem i jakoś nie zauważyłem różnicy przed/po ;-)

oczywiscie bywaly chwile ze nei mialo sie do tego glowy.. bo owa zaprzatal fakt czy wytrzymam do jutra z tym bólem czy nie... ale jak sie poprawiło to i mysli inne :-)


generalnie jest tez takie cuś a'la samospełniająca sie przepowiednia... ze im wiecej bedziesz myślał czy staniesz na wysokości zadania to większe prawdopodobieństwo ze jednak nie :-/ Skup się raczej na dziewczynie nie sobie. Choć znów ten brak w ogóle chęci.. hmmm... Może masz dużo stresu?

choć same leki też mogą być tego powodem... przeczytaj ulotki wszystkich których bierzesz czy pisze tam coś odnośnie problemów tego typu.
Podobno najbardziej podejrzanymi lekami są leki przeciwdepresyjne, leki na nadciśnienie i środki na wrzody. Ponadto niektóre (niestety nie wiem które) leki przeciwgrypowe i przeciwbólowe mogą też miec na to wpływ.

hmm... że tak powiem... jezeli nie masz problemów z erekcją podczas masturbacji to powinno być wsio ok. (bo wychodzilo by, ze sie za bardzo spinasz juz przy dziewczynie)

no i jeszcze tak z ciekawości - palisz?
Ostatnio zmieniony 07 sty 2008, 17:20 przez tom-as, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jaryszek
Aktywny ✽✽✽
Posty: 805
Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: jaryszek » 07 sty 2008, 17:17

tez nie zauwazylem zadnych takich skutkow(wrecz przeciwnie :P ) przy braniu sterydow a biore je juz dosc dlugo :)
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.

Co nas nie zabije, to nas wzmocni...

Awatar użytkownika
misiek1
Aktywny ✽✽✽
Posty: 889
Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
Choroba: CD
województwo: lubuskie
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: misiek1 » 07 sty 2008, 17:52

megi_25 pisze:Powiem szczerze,że mój mąż nie ma problemów,a nawet jest lepiej i częściej ma ochotę :wink:
Now iesz Megi, jak sie ma takiego diabełka :) a raczej diablice w domu :wink:


Cięzko powiedziec co jest powodem Twoich problemów, mogą być to zarówno sterydy jak i stres albo nawet ogolne zniechecenie :)
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.

Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie :)

Awatar użytkownika
megi_25
Aktywny ✽✽✽
Posty: 640
Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
Choroba: CD u partnera
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: megi_25 » 07 sty 2008, 18:51

Michał_Z pisze:Now iesz Megi, jak sie ma takiego diabełka :) a raczej diablice w domu
:wink:

No wiesz Misiu :wink:
Jakoś ta zima tak mnie nastraja...
Ostatnio zmieniony 07 sty 2008, 19:24 przez megi_25, łącznie zmieniany 1 raz.
Żona Crohnowca mama urwisów Wiktora i Wojtka :-)))
Mąż: Leki: BRAK,po humirze dwa lata remisji endoskopowej teraz nawrót !!!!!

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
tom-as
Ekspert ✿✿
Posty: 6438
Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Oberschlesien / Las

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: tom-as » 07 sty 2008, 18:58

megi_25 pisze:
Michał_Z pisze: Now iesz Megi, jak sie ma takiego diabełka :) a raczej diablice w domu :wink:
No wiesz Misiu :wink:
Jakoś ta zima tak mnie nastraja...
no wiecie... to fajnie ze mimo zimy hormonami powiewa... ale.. nie dołujcie założyciela tematu :neutral: :P

Awatar użytkownika
megi_25
Aktywny ✽✽✽
Posty: 640
Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
Choroba: CD u partnera
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: megi_25 » 08 sty 2008, 08:13

To nie dołowanie. Czasem tak się dzieje,że mamy mniejszą ochotę. Może to być przez leki,przez pogodę,przez stres,przez chęć udowodnienia czegoś drugiej osobie.

A jeśli już pojawi się taki problem to wtedy tak stresuje nas ewentualna porażka,że niestety nie wychodzi.

Czarnuch_86 nie wiem czy masz stałą partnerkę,ale jeśli tak to możesz z nią o tym spokojnie porozmawiać. W moim małżeństwie też były krótkie momenty "przestoju" i wtedy najważniejsza jest szczerość,bo udawanie,że wszystko jest ok jest najgorsze. Ty się stresujesz przed ewentualną porażką,natomiast kobieta odbiera brak Twojego zainteresowania jako podważenie jej atrakcyjności.

To się trochę powymądrzałam
Pozdr
Megi
Żona Crohnowca mama urwisów Wiktora i Wojtka :-)))
Mąż: Leki: BRAK,po humirze dwa lata remisji endoskopowej teraz nawrót !!!!!

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Feniks
Aktywny ✽✽✽
Posty: 838
Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: Feniks » 08 sty 2008, 14:16

tom-as pisze:im wiecej bedziesz myślał czy staniesz na wysokości zadania to większe prawdopodobieństwo ze jednak nie
:lol: piękny dobór słów tom-asie :ok:

Osobiście też brałem różnego rodzaju leki i nigdy nie miałem problemów z libido.

Pozdrawiam

vet
Debiutant ✽
Posty: 8
Rejestracja: 13 gru 2007, 15:37
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Olsztyn

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: vet » 31 sty 2008, 12:53

dawno nie zagldalem na forum.... (szpital itp. nie bylo kiedy;] )....

u mnie to roznie wyglada.... sterydy biore juz pol roku, 3 tygodnie temu wszedlem dodatkowo na azatiopryne.... i tak jak wczesniej stwierdzalem ze jednak po sterydach sa problemy "z hydraulika" (konkretniej z podtrzymaniem odpowiedniego stanu, bo jesli chodzi o checi to te niezmiennie na wysokim poziomie) :roll: tak od jakiegos czasu jest ok... nie ma problemu zeby nawet kochac sie 2 razy pod rzad i za kazdym razem dlugo... :twisted: jednak zauwazylem rowniez ze w tym samym czasie krosty zaczely mi znikac z plecow co moze swiadczyc o jakims juz zaadaptowaniu sie organizmu co do sterydow....

partnerke mam cudowna wiec wspolne rozmowy o tym rowniez nie byly problemem... a chyba to jest tez wazne zeby nie wpedzac sie samemu w jakies kompleksy bo to prowadzi do jeszcze wiekszych problemow....

Awatar użytkownika
Alishia
Aktywny ✽✽✽
Posty: 728
Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
Choroba: CD
województwo: opolskie
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: Alishia » 13 lut 2008, 13:10

Fakt-rozmowa z partnerem(ką) jest najważniejsza.Każdy z nas może mieć i bez leków jakieś problemy z libido(stres,choroba,zmęczenia).Grunt by z drugą osobą być szczerym i móc z nią na te tematy porozmawiać.

sebastian_zu
Debiutant ✽
Posty: 26
Rejestracja: 18 lut 2008, 18:00
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: problemy przed współzyciem :(

Post autor: sebastian_zu » 18 lut 2008, 19:33

Alishia pisze:Fakt-rozmowa z partnerem(ką) jest najważniejsza.

Świeta prawda!! najwazniejsza jest szczerosc i wzajemne zrozumienie, bo chwile niedyspozycji zdarzaja sie kazdemu i to nie tylko kiedy glowa boli :mrgreen:
Co do mnie to bralem juz rozne leki i po zadnych nie zaobserwowalem zmian libido:)
Co innego operacja, bo to juz inna sprawa. Jak juz ktos napisal "przy anemii i spadku wagi trudno czuc sie atrakcyjnym" a do tego te blizny na brzuchu... :smutny: , że nie wspomne juz o tym ze po drugiej operacji to mialem problem zeby sam dojsc do kibla a co dopiero do łóżka.
Obecnie jestem juz 4 miesiace po zabiegu i czuje sie dobrze. wrocila tez chec do zycia i do "tych spraw" :mrgreen: :twisted:
pozdrawiam wszystkich którzy nie boja sie tabu, 3majcie sie!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Seks”