Ból podczas stosunku

[Lolcia_Karolcia]

Cześć
Po setnej wizycie u ginekologów, postanowiłam szukać pomocy tutaj. Może ktoś spotkał się z taką sytuacją.

Po kolei. Ból - pojawia się zawsze, nie ważne jaki dzień cyklu, jaka antykoncepcja czy też pozycja. Boli tak bardzo, że każda próba zbliżenia kończy się płaczem. Udałam się po pomoc do specjalistów. Badanie fizykalne boli, ale nic niepokojącego nie widać
USG okej
Cytologia bez niepokojących zmian

Oczywiście gdy tylko mówię że choruję na CU , to pojawia się błysk w oku "Wie Pani, to na pewno od jelit". Także kolonoskopia za mną, choroba w stanie uśpienia od ponad 4 miesięcy.

Proszę o porady....

[ranka]

wykluczylambym zapalenie - to ze nie widac nic niepojacego nie zawsze oznacza ze nie ma, pomocny bedzie wymaz z kanalu szyjki ktory w fizjologicznych warunkach powinien byc jalowy.
Musisz zadac sobie pytanie czy jestes odp nawilzona? jesli tak moze faktycznie problemem sa zrosty?
przechodzilas zapalenie przydatkow?
czeste inf ukladu moczowego? bylas operowana?

czy masz wykladniki infekcji pod postacia parcia na pecherz? objawow dyzurycznych?
moze przechodzilas chlamydioze ktora normalnie jest nie do wychwycenia.
niestety Twoje objawy sa dosc niespecyficzne

[Lolcia_Karolcia]

Gin. stwierdził, że skoro w cytologii nie wyszło zapalenie to nie potrzeba pobierać wymazów. Nie miałam zapalenia przydatków, ani pęcherza. Często odczuwam parcie na pęcherz. Jeżeli czuję że chce mi się siku to natychmiast muszę go zrobić, bo później chodzę w bólem brzucha pół dnia.
Operacji TYCH okolic ani jelitowych nie miałam.

[ranka]

cytologia to wykrywalnosc ok 60% nowotworu a co dopiero zapalenia
genralnie ma racje ze wychodzi ale nalezy pamietac ze nie zawsze jest ona umiejetnie czytana.

generalnie to zalezy jakie doswiadczenie ma Twoj ginekolog.

[Lolcia_Karolcia]

Byłam już u 7 ... Jeden sugerował jeszcze volvodynię, ale nie sprawdziło się.

[ranka]

naposze ci pw w wolnej chwili

[Noelia]

Moja przyjaciółka miała podobne objawy i w końcu zdiagnozowano u niej endometriozę.
U mnie również tak się zdarzyło w pewnym okresie - okazało się, że to mini infekcja pęcherza w czasie ciąży, pomógł mi sok żurawinowy (w normalnych warunkach byłaby jeszcze zlecona furagina, ale to był pierwszy trymestr, więc ta opcja odpadła) ... oraz pewne pozycje "oszczędzające pęcherz".

Może przyczyna jest błaha i pomogłyby jakieś nawilżacze oraz odpowiednio długa "rozgrzewka" - ale tego już pewnie próbowaliście.

A przed chorobą (tzn. przed diagnozą NZJ) też tak było
Ja bym sobie nie dała wmówić, że to "od jelit", zwłaszcza, że chorujesz na CU (więc przetoki, ropnie, guzy zapalne czy zrosty raczej wykluczone) i w dodatku jesteś w pełnej remisji.
Lekarze chyba nie mają innego pomysłu, musisz drążyć temat i nie daj się zbyć.
Współczuję bardzo i mam nadzieję, że szybko znajdziesz rozwiązanie

[Lolcia_Karolcia]

Ranka, czekam na wiadomość prywatną.

Wszelkie nawilżacze itp zostały wypróbowane. Z tym problemem borykam się kilka lat, chodzę od jednego gabinetu do drugiego. Przed stwierdzeniem CU też miałam takie objawy.
Wkurzające jest to że każdy mnie zbywa. Jeden to kazał mi iść do psychologa, bo szukam sobie przypadłości których on jako profesor nie widzi.

[Noelia]

A miałaś kiedyś USG transwaginalne (dopochwowe)

Jeden to kazał mi iść do psychologa, bo szukam sobie przypadłości których on jako profesor nie widzi.

Trochę jak wmawianie IBS w każdym trudniejszym przypadku objawów jelitowych o niewyjaśnionej przyczynie - niemal norma, niestety

[Lolcia_Karolcia]

Tak miałam. Oprócz nadżerek (które zostały wypalone) pozostałe narządy w normie.
Próbowałam nie mówić, że choruje na CU przy wizycie. Dawano mi antykoncepcyjne, gdyż mogą pomóc (bez konkretnego wyjaśnienia). Bardzo często słyszę: jak urodzi Pani dziecko to wszystko minie. Ale nosz kurde, żeby urodzić to najpierw trzeba je " stworzyć"

[Izunia65]

A może faktycznie masz "blokadę" psychiczną. Ja miałam tak bardzo długo, już nie będę pisać ile czasu zajęło mi nauczenie się "wyluzowania". Byłam pewna, że problem tkwi w mojej budowie itp, ale to jednak siedziało w głowie. Dopiero po urodzeniu dziecka nauczyĺam się siebie