no i słusznie a ja faktycznie nie do końca chyba zrozumiałam o co Ci chodziłoagata1507 pisze:wole dopytać
Leki na CU a antykoncepcja
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Leki na CU a antykoncepcja
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Leki na CU a antykoncepcja
Po rozpoznaniu rozmawiałam na temat antykoncepcji z moim gastroent i jego zdaniem nie było większych przeciwwskazań stosowania doustnych pigułek jeśli chodzi o ich wpływ na samo jelito, ale od razu ostrzegł mnie że w drugą stronę wpływ jest znaczny, a mianowicie zmniejszone wchłanianie, więc trzeba się liczyć że możliwość zajścia w ciążę jest znacznie podwyższona w porównaniu do założeń.
Zalecił mi korzystać z jakiejkolwiek pozajelitowej metody, którą miałam sobie wybrać według własnego uznania.
Na początku choroby brałam pigułki, ale później w centrum zdrowia kobiet odmówiono mi ich z powodu mojej historii migrenowej. Zaczęłam od minipigułki - już nie pamiętam nazwy.
W końcu pielęgniarka z ośrodka doradziła mnie pewniejsze zastrzyki. Biorę Depo od przeszło roku i chwale sobie ogromnie. Wygoda. No i jestem szczęściarą - jedną z kobiet które nie odczuwają skutków ubocznych ich działania, które potrafią być bardzo przykre. Ja już zapomniałam przykre dolegliwości miesiączek, dodatkowy plus - brak dodatkowej utraty krwi.
W Polsce koszt jest chyba znaczny. No cóż ja tutaj mam za darmo każdy środek antykoncepcyjny jaki chcę, więc dodatkowa korzyść.
Zalecił mi korzystać z jakiejkolwiek pozajelitowej metody, którą miałam sobie wybrać według własnego uznania.
Na początku choroby brałam pigułki, ale później w centrum zdrowia kobiet odmówiono mi ich z powodu mojej historii migrenowej. Zaczęłam od minipigułki - już nie pamiętam nazwy.
W końcu pielęgniarka z ośrodka doradziła mnie pewniejsze zastrzyki. Biorę Depo od przeszło roku i chwale sobie ogromnie. Wygoda. No i jestem szczęściarą - jedną z kobiet które nie odczuwają skutków ubocznych ich działania, które potrafią być bardzo przykre. Ja już zapomniałam przykre dolegliwości miesiączek, dodatkowy plus - brak dodatkowej utraty krwi.
W Polsce koszt jest chyba znaczny. No cóż ja tutaj mam za darmo każdy środek antykoncepcyjny jaki chcę, więc dodatkowa korzyść.
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Leki na CU a antykoncepcja
Hm, mój ginekolog i gastroenterolog nie potwierdził,że działanie może być obniżone - chyba że faktycznie oddajesz po 20 stolców na dobę,to siłą rzeczy kilka h po przyjęciu tabletki nastąpi jej wydalenie:)
Polecano mi plasterki lub krążek, jednakże bez szczególnego nacisku.
Polecano mi plasterki lub krążek, jednakże bez szczególnego nacisku.
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Leki na CU a antykoncepcja
Teraz, po spróbowaniu Depo nie zamieniłabym ich na nic innego nawet ze zdrowymi jelitami
Ale zaznaczam raz jeszcze, że jestem szczęściarą i nie męczą mnie odczuwalnie.
Ale zaznaczam raz jeszcze, że jestem szczęściarą i nie męczą mnie odczuwalnie.
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...