konizacja szyjki macicy

[Cinimini]

Dziś odebrałam kolejną cytologię... I niestety znowu wyszła infekcja HPV i dysplazja małego stopnia . Pocieszające jest to, ze nie ma progresji, ale znów niepokojące, że mimo leczenia nie ma poprawy. Kolejny etap to wymrożenie, mam się zgłosić po miesiączce. Niestety pani dr jakoś nie podchwyciła mojej prośby o zrobienie tego państwowo....i mam zrobić to u niej prywatnie za bagatela 300 zł

[Alutka86]

Może tam ma lepszy sprzęt, bardziej precyzyjny.. W szpitalach nieraz są stare rupiecie..
Albo chce po prostu na kasę naciągnąć..
Kurcze szkoda, że aż tak się Ciebie trzyma to dziadostwo.. Jakby jednego było mało..

[ranka]

Cini CIN 1 bo rozumiem ze masz takowy skoro piszesz o dysplazji malego stopnia wymaga kolposkopii, wycinkow i powtarzania cytologii co pol roku. nie wiem dlaczego twoja dr chce to wymrazac.

to znaczy mozna, tylko jesli to CIN przewlekle to i tak chyba konizacja Ciebie czeka niestety

dochodzi jeszcze jeden wazny aspekt - CIN 1 u mlodych kobiet w przeciagu 5 lat moze sie cofnac

[Cinimini]

ranka, kolposkopie już miałam, po niej konizację, później cytologie co pół roku - tak z trz razy. Wynik był ciągle CIN1, później powtórzono kolposkopie, leczenie przeciwzapalna i teraz decyzja o wymrożeniu... Chce jeszcze mimo wszystko pójść do jeszcze jednej doktor.

Może tam ma lepszy sprzęt, bardziej precyzyjny..

Alutka widziałam ten sprzęt ... to samo co w szpitalach - butla z ciekłym azotem.

[Cinimini]

Wczoraj pojechałam do jeszcze innej pani dr i ona przedstawiła mi zupełnie inny plan działania. Mianowicie żadnego wymrażania, bo jak stwierdziła wymrażanie to działanie trochę na oślep, a poza tym najpierw trzeb zbadać typ wirusa. Być może jest to HPV z grupy niegroźnych, a z nimi nic się nie robi - po prostu kontrole i bycie czujnym.
Tamta 'poprzednia' Pani dr była natomiast za wymrożeniem (300 zł), a typologię (250 zł) wirusa uznała za niepotrzebny wydatek. Powiedziała, że "nie ma sensu robić tego badania, bo właściwie co zmieni fakt, że będę wiedziała czy to HPV onkogenny czy ten nieszkodliwy...Tylko niepotrzebnie będę się stresowała. A skoro 'to mam' od 2009r. czyli przewlekle to na pewno jest onkogenny, więc lepiej wymrozić..."
hmmm....jakoś logiczniej wg. mnie mówiła ta doktor u której byłam wczoraj...

[Alutka86]

Cinimini masz racje.. lepiej zbadać dobrze co to za typ.. Wtedy może trafniej leki dostosują.. I będziesz wiedziała z czym walczysz..

[ranka]

ja natomiast mam tez takie wiadomosci ze skoro cytologia jest I to HPV moze sobie byc ., musisz kontrolowac cytologie czesciej niz inni

[magda281]

Byłam dziś na zabiegu histeroskopii i wyłyżeczkowali mi macicę do tego mialam zrobioną elektrokonizację części szyjki macicy a tego nie było w planach-czuje się fatalnie boli na maxa krwawię obficie i kazano mi leżeć i przynajmniej tydzień mocno się oszczędzać

[Cinimini]

magda281, jak u Ciebie?
Ja dziś byłam na pobraniu materiału do zbadania genotypu HPV. Niestety muszę czekać na wyniki, aż do 20-go jak moja dr wróci z urlopu. Wyniki miały przyjść do mnie do domu, ale dr jak zobaczyła jak ja to przezywam, to stwierdziła, abym lepiej ich nie oglądała przed nią. Jakby mnie znała ... Powiedziała, ze wyczytam tam pewnie jakieś cuda wianki i nim ona wróci to ja umrę ze strachu. Także lepiej będzie jak poczekam dłużej, ale w spokoju. To badanie kosztowało mnie 150 zł - test czy mój HPV należy do grupy wysokiego czy niskiego ryzyka. Następne w kolejce kosztuje już 250 zł - ale mam nadzieję, ze HPV będzie z grupy niskiego ryzyka i nie będzie musiało do niego dojść.

[magda281]

magda281, jak u Ciebie?

no u mnie malo już boli ale za to mam krwawienia nadal trochę chyba za długo -a moja gina jest na urlopie

[Cinimini]

Czy u mnie wiecznie musi być 'coś' ?
Dostałam telefon od mojej dr z informacja o wynikach genotypu HPV. I tak moje 'Szczęśliwe" numerki to: 53, 83, 84. Przy czym typy 83 84 sa niesklasyfikowane, także nadal wiem, że nic nie wiem, a typ 53 w niektórych źródłach jest opisywany jako ten wysokiego ryzyka - onkogenny, a w innych nie... Niestety do końca sierpnia musze czekać...bo moja dr jest na urlopie. Powiedziała tylko, że jestem trudnym przypadkiem (crohn, nieródka) i w związku z tym, będzie chciała skonsultować mój przypadek, nim podejmie jakiekolwiek decyzje. Załamka... Oczywiście po wspaniałej kilkumiesięcznej przerwie dziś czuję ziomka Crohna... Jest ból brzucha, jest wc...

[Alutka86]

CINI JESTEŚ ZDROWA!!!

[Cinimini]

Jeeahhh.... wczoraj dostałam tel. od mojej dr poinformowała mnie, ze przeanalizowała mój przypadek z profesorem z Matki Polki i maja takie oto wnioski: Robić co pół roku cytologie, aby kontrolować czy mojr CIN I jest 'stabilne' i nie rośnie. A teraz odrzucić od siebie stres, niepokój, zamartwianie, łykać kwas foliowy i brać się za DZIECKO!!
Tak więc zapowiedziałam, już mojemu mężowi, że odstawiam tabletki...on co prawda kręci głową...ale w tym przypadku nie ma żartów, trzeba działać!

[maggie0278]

brać się za DZIECKO!!

To bardzo pozytywne wieści (się będzie działo.... )

[justyna358]

Trzymamy kciuki