Powtórzenie badania na pewno bardzo wskazane.
Bilirubina może być rozchwiana z wielu, prozaicznych powodów, ale skoro masz białko w moczu to szybko dowiedz się dlaczego. Nerki nie zawsze od razu bolą dotkliwie.
Problem z pęcherzem moczowym
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Problem z pęcherzem moczowym
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 57
- Rejestracja: 19 paź 2007, 12:19
- Choroba: CD
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Problem z pęcherzem moczowym
Zasadnicze pytanie jest czy ta antybiotykoteriapia była oparta o posiew z moczu?? Miałam tego typu historie i z doświadczenia wiem, że takie leczenie w "ślepo" nic nie daje. Należy najpierw zrobić posiew z moczu, ewentualnie wyjdą bakterie i od razu w wyniku posiewu podadzą na jakie antybiotyki dana bakteria jest wrażliwa. Dzięki temu leczenie jest skuteczne. Nie wiem jaki wpływ mają nasze choroby, ale "zapalenie pęcherza" u kobiet jest dość częstym zjawiskiem, gdyż mamy bardzo krótką w stosunku do męskiej cewkę moczową i łatwiej zainfekować ją bakteriami. Te ze szczepu e.cola odpowiadają za ok. 90% zapaleń pęcherza (to powtarzam za urologiem), a to przecież bakteria "urzędująca" całkiem normalnie w jelitach i łatwo sobie wędruje do cewki.KeyO pisze:Ja mam CU nie CD, ale ostatnio zdarzyło mi się kilka poważnych zapaleń pęcherza moczowego, które niestety wymagały antybiotykoterapii. Ból pojawiał się w cewce i był potężny, choć łatwo ustający po lekach. Mój lekarz twierdzi, że to powikłanie przy CU. Przeniesienie stanu zapalnego.
Ja na szczęście mam jak na razie święty spokój
Stan: normalność
Leki: brak
Lekarz: prof. Paradowski
Leki: brak
Lekarz: prof. Paradowski
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Problem z pęcherzem moczowym
Owszem było. - o posiew
Szybko pomogło. - odpowiedni lek (zwykle na drugi dzień już mam spokój)
Wraca co jakiś czas.
Szybko pomogło. - odpowiedni lek (zwykle na drugi dzień już mam spokój)
Wraca co jakiś czas.
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 57
- Rejestracja: 19 paź 2007, 12:19
- Choroba: CD
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Problem z pęcherzem moczowym
A robiłaś kontrolne posiewy już po leczeniu? Bo mnie zrobiono i wiem że to wyeliminowało bakterię z układu moczowego. Bo ja też leczyłam się na początku furalginum pomagało też dość szybko ale później dość szybko nawracało, a po antybiotyku spokój
Stan: normalność
Leki: brak
Lekarz: prof. Paradowski
Leki: brak
Lekarz: prof. Paradowski
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Problem z pęcherzem moczowym
Tak robiłam, ponieważ tutaj jest to standard i po każdej antybiotykoterapii, czy też jakimkolwiek leczeniu układu moczowego i dotąd listy wysyłają i dzwonią aż oddasz drugą próbkę - przynajmniej w moim GP Surg.
Nawroty miałam i po atyb - ale tylko przed nasileniem CU. NIgdy nie leczyłam się tylko furaginem
Nawroty miałam i po atyb - ale tylko przed nasileniem CU. NIgdy nie leczyłam się tylko furaginem
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 863
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: kobyla łąka
Re: Problem z pęcherzem moczowym
A czy miałaś robione USG? Też miałam częste zapalenia pęcherza bez żadnych innych objawów.Okazało się , że to piasek w nerkach i przez to bakterie. Pijam profilaktycznie pastę o nazwie Fitolizyna .Paskudna , ale pomaga
- KeyO
- Początkujący ✽✽
- Posty: 138
- Rejestracja: 10 sie 2011, 19:48
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Rochdale, UK
Re: Problem z pęcherzem moczowym
USG nie. Badanie nie wykazało piasku - informowałam że miewałam ten problem jako nastolatka. Już od wielu tygodni mam spokój. Zwłaszcza że właśnie przechodzę zaostrzenie i biorę leki. Samo zapalenie pojawia się zwykle przed każdym pogorszeniem mojego jelitowego zdrowia, zwłaszcza że nigdy nie byłam specjalnie odporna na wszystko wokół, a po zachorowaniu łapałam każdego bakcyla (rok 2010 - cztery miesiące bezustannego przeziębienia).
Boże spraw abym stała się człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies...