OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Forum poświęcone wszelkim innym tematom

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
zuo
Początkujący ✽✽
Posty: 137
Rejestracja: 22 maja 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: zuo » 15 wrz 2018, 20:02

Nie ma czegos takiego jak swoja dieta, jesli cos (potencjalnie) szkodzi, a nic nie daje to po co to jesc? Tak jest z glutenem. Brednie ze zanikaja kosmki jelitowe i to apokalipsa to juz w ogole totalny debilizm.

"Swoja dieta" to wiesz, mozesz chodzic cale zycie bez okularow przeciwslonecznych i mimo to nie miec wiekszych problemow z oczami. Najwyzej zmarszczek sie nabawisz, tylko pojawia sie pytanie co Ci to daje, ze nie chodzisz bez tych okularow w porownaniu do tych co wybieraja okulary? To jest wlasnie to jak wyglada sprawa "swojej diety" i jedzenia tego co Ci *prawdopodobnie* nie szkodzi.

Jesli masz cos co Ci szkodzi, a zjesz to beda na remisji to powinno byc po remisji, a jednak jest to proces raczej dlugofalowy i nie zmienia sie z nia na dzien. Czyli jakie jest sedno? To sie nie dzieje z dnia na dzien, jak sobie szkodzisz to odczujesz po dluzszym czasie. Tak jest ze wszystkim, mozesz nie wiem biegac po asfalcie na bosaka i miesiac, rok, 5 lat pewnie nie odczujesz. Jednak bedac juz w wieku 40-50 lat bedziesz mial problemy przez to, ze stawy nie mialy sie gdzie amortyzowac i traciles rozne chrzastki, ktore sie nie regeneruja.

Wg Ciebie gluten to dobry skladnik? Jeszcze nie slyszalem aby ktos zalecal jedzenie glutenu, ktory generalnie na przestrzeni dziesiatek lat zmienia sie na minus tylko i to nie ten sam gluten, ktory byl 50 lat temu. Poza tym jest ciezkostrawny itp.

Waszym problemem jest fakt, ze zyjecie choroba, ciagle sobie na cos pozwalacie przez to. Smieje sie z Was i probuje przemowic do rozsadku ponad 10 lat. Przeciez w tym watku w 2008 roku sie z Was smialem, wracam po 10 latach w trakcie ktorych nic sie u mnie nie zmienilo. Mimo siedzacego trybu zycia mam kondycje lepsza niz nie jedna srednio aktywna osoba, czemu? Bo mam dobra zroznicowana diete bez syfu. Nie rosnie mi waga i nie chudne, mam +-1-3kg roznice od kilku lat, a niczego sobie nie zaluje (ilosc, a nie jakies skladniki w stylu pizza z glutenem itp) jak jestem glodny. Dla tych ktorzy nie wierza to mialem tu konto juz 15 lat temu jak to forum powstawalo i czytalem te brednie, przez to wyladowalem w stanie agonalnym w szpitalu dlatego mam nadzieje ze komus pomoge i tylko po to to pisze. Zobaczcie, nawet stara gwardia adminow i modow juz tu nie ma kont, co najmniej przezylem 2 rotacje :). Zyjac choroba i biorac czynny udzial w towrzystwie wzajemnej adoracji tylko pozwalacie sobie na wiecej i przez to problem w kolko istnieje.

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Hej tam

Post autor: Anette28 » 16 wrz 2018, 12:50

zuo pisze:
15 wrz 2018, 20:02
Dla tych ktorzy nie wierza to mialem tu konto juz 15 lat temu jak to forum powstawalo i czytalem te brednie, przez to wyladowalem w stanie agonalnym w szpitalu dlatego mam nadzieje ze komus pomoge i tylko po to to pisze. Zobaczcie, nawet stara gwardia adminow i modow juz tu nie ma kont, co najmniej przezylem 2 rotacje . Zyjac choroba i biorac czynny udzial w towrzystwie wzajemnej adoracji tylko pozwalacie sobie na wiecej i przez to problem w kolko istnieje.
No dawno się tak nie ubawiłam czytając takie brednie widać, że masz braki, zastanawiam się czy tylko forumowe?! Niestety muszę Cię zasmucić, ale wszyscy Admini i Moderatorzy żyją, mało tego mają się dobrze. Także nie tędy droga :-D

Co do diety wedle mnie i całego Forum stosuj sobie co chcesz tylko nie wciskaj kitu o propagandzie jaką niby szerzy Forum doprowadzając ludzi do wyniszczenia bo są to Twoje brednie, których nie da się czytać.
Dla mnie jakbyś był inteligentny i na poziomie facet ładnie założyłbyś temat i poprowadził opis swojej diety niestety jak widać do takich nie należysz, a szkoda bo nie jednej osobie na pewno przydałyby się Twoje porady.
Konie końców jeszcze raz wylecisz z takimi tekstami tutaj dostaniesz ode mnie bana na razie masz oficjalne ostrzeżenie.

zuo
Początkujący ✽✽
Posty: 137
Rejestracja: 22 maja 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej tam

Post autor: zuo » 16 wrz 2018, 13:18

Napisalem to w kontekscie ze nawet admini i modzi zdaja sobie sprawe z tego, ze te forum to rak i w perspektywie czasu kasuja konta :). Przeciez na tym forum to od kilkunastu lat kazdy tylko sie pograza glebiej i glebiej - nikt z perspektywy czasu nie wychodzi na lepsze tylko na gorsze bo cuduje przez to ze czyta te forum i pozwala sobie na wiecej, bo przeciez nie szkodzi, a potem co drugi ma stomie albo juz w ogole nie ma jelit i zywi sie z worka bo i tacy admini tutaj byli - tak super sposob na zycie :). Ja moge zjesc pieczywo i nic mi nie bedzie ale nie tedy droga, bo to nie dziala z dnia na dzien, ze masz remisje zjesz cos i nie masz. To sie kumuluje, nie widac czesto ze szkodzi, az nie jest zle.

Zasady sa proste:
---
Dieta w crohnie jest bardzo prosta: bez glutenu, bez mleka, unikanie cytrusów, unikanie różnego rodzaju chemii, unikanie większej ilości węglowodanów.
Jedzenie leków przez cale życie, w trakcie remisji w dawce podtrzymującej. Jeśli ktoś odstawia to potem enjoy...
Jak ma się już problem i zalecają wyciąć fragment jelita to warto to zrobić jeszcze puki się jest na siłach, a nie potem jak już będzie ciężko.
Nie żyć chorobą, nie uczestniczyć w jakiś durnych forach i znaleźć sobie ciekawsze zajęcia. To samo tyczy się sekciarskich stowarzyszeń aspirujących do bycia "elitą".
---

Tak, bede leczyc anonimowo kompleksy na forum ;). Pare osob ze starej gwardii tutaj wie jak sie nazywam i moga wpisac mnie w Google, raczej na sukcesy w zyciu nie narzekam - mozna mnie znalezc m.in. w encykopedii za dokonania na polu naukowym, mam tytul dr ale nie z nauk medycznych. Wiesz czemu? Bo zdalem sobie sprawe kilkanascie lat temu, ze na tym forum tylko kazdy dazy do destrukcji swojej i innych (nie celowo - zeby nie bylo). Zamiast trzymac sie regorystycznych zasad to namawiacie siebie i innych do lamania diety, probowania wiecej i wiecej. W tych chorobach liczy sie dieta i potem dlugo, dlugo nic.

Tutaj zawsze banuje sie tych, ktorzy sa przeciwko sekcie - standard. Bany na sile bez zadnego uzasadnienia, leczenie kompleksow z posiadania jakis uprawnien na forach. Wiesz bylem tu jakies 5+ lat zanim zarejestrowalas konto, jak jeszcze strona tego forum stala na serwerach nieistniejacego juz serwisu Republika (Onet), juz sie przyzwyczailem po 15 latach.

Najlepsze jest to, ze 10 lat temu pisalem, ze wroce po 10 latach i sie posmiejemy, wrocilem i tylko mi jest do smiechu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ... u mnie bez zmian, osiagam tylko coraz wieksze sukcesy w zyciu. Wtedy tez widac, ze bylo identyczne nastawienie i wysmiewanie - mam nadzieje, ze chociaz ktos przejzy na oczy i dzieki temu bedzie miec normalne zycie, tylko po to to robie :). Ciagle wciskacie kit, ze to mozna, tamto mozna.

Dla scislosci, mi taka diete polecil Prof. Dr Hab. N. Med. Paweł Lampe (polecam sobie poszukac informacji o jego dokonaniach i czy wie co mowi), ktory ma matke z crohnem. Gdybym sluchal gastrologow to bym dzis juz pewnie zgon zalecil, to w wiekszosci banda idiotow, ktora tylko robi biznes na chorobie innych. Slyszalem kilkanascie lat temu ze bez lekow immunosupresyjnych oraz biologicznych to wroce bardzo szybko, jakos nie wrocilem. Na lekach biologicznych robili (moze dalej robia, nie jestem aktualny w temacie czy dalej zachecaja) mega biznes, akurat mam znajoma, ktora byla po stronie koncernow. Leki biologicnze to byly eksperymenty, ktore nic nie dawaly - testowanie lekow na ludziach, ktorzy szukali ratunku, a lekarze mimo swoich obawow to polecali bo dostawali za to gruba kase.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Hej tam

Post autor: obyty.z.cu » 16 wrz 2018, 13:40

cóż , czasy się zmieniły, admini nie wyrzucają, każdy kto pisze nie obrażając innych, jest chętnie czytany.
No , ale tu trzeba też trochę empatii, zamiast ciągłego obrażania innych i wychwalania siebie.
Widać masz z tym problem, ale wierz mi, to z czasem mija...a jak nie, to zostaje się anty do wszystkich, czyli nie rozumiem po co tu wchodzisz. Pochwalić się ?
Albo pisz merytorycznie i nie chaotycznie, albo daj sobie spokój nie denerwuj siebie.
Chyba, że to jest Tobie potrzebne do życia...w stresie , ale to już Twoja sprawa i nie obciążaj nas tym ;)

W sumie to piszesz o historii, która jak sam zauważasz nas "młodszych" na forum już nie interesuje, więc wyluzuj ;)
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

zuo
Początkujący ✽✽
Posty: 137
Rejestracja: 22 maja 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej tam

Post autor: zuo » 16 wrz 2018, 13:44

Jeszcze moze odniose sie do starysz postow, jak widac 10 lat temu pisalem, ze juz wczesniej mialem bana - dlatego standard. Nic sie nie zmienilo od tego czasu, lacznie z tym co pisalem - dieta ta sama, dowiedzialem sie chyba glownie tego, ze wieksze ilosci weglowodanow sa szkodliwe i nalezy tego rowniez unikac. Wazne jest rowniez aby nieprzemeczac sie fizycznie i psychicznie (stres), to sa bardzo kluczowe czynniki wiec jak cchecie byc crossfitowcami to nie polecam przy chorobach autoimmunologicznych - lepiej wybrac rower :).

Co do wierzenia lekarzom to wiecie, ja w swojej dziedzinie widze, ze 80% to ignoranci, ktorzy nigdy nie powinni wykonywac zawodu - niezaleznie jakie tytuly naukowe maja. Tytulu naukowe w wiekszosci to bullshit, nie wazne w jakiej dziedzinie, to uznanie przez innych polglowkow (m.in. dlatego nie robie profesora i juz mi starczy tego bagna). W skrocie to nie nalezy wierzyc kazdemu lekarzowi i ciezko jest znalezc jakiegos rzeczywiscie dobrego. To tak samo jak z mechanikiem, ja osobiscie to sie boje jechac do warsztatu, bo prawie w kazdym :cenzura: sprawe. Mialem auto, ktorego bylo 200 szt w Polsce to w ogole masakra, nawet w ASO potrafili spieprzyc sprawe. Generalnie analogicznie jest z malo popularnymi (statystycznie) chorobami... wnioski chyba nasuwaja sie same?

Moje crp od wielu lat jest na poziomie 0.5 - tak, pół przy skali do 5 dla zdrowego czlowieka.
Natalka pisze:
01 paź 2008, 22:40
zuo pisze:a nietrzymajac diety nigdy dobrze czuc sie nie bedziecie,
no weź nie przesadzaj, ja jem to na co mam chęć już od półtora roku i cały czas dobrze się czuję :]
to co odpowiada Tobie, nie będzie dobre dla wszystkich bo te nasze choroby mają dość indywidualny przebieg i dieta też jest indywidualna. I nie każdemu trzeba będzie usuwać fragmenty jelit.
A w ogóle to zawsze słyszałam, że dieta eliminacyjna nie jest dobra, bo trzeba dostarczać organizmowi zróżnicowany i kompletny pokarm.
Polecam wlasnie to co pisalem wyzej, ze to tak nie dziala, ze z dnia na dzien bedzie widac, ze szkodzi. Nie ma czegos takiego jak indywidualnosc, generalnie w duzej wiekszosci wszystko jest takie samo jak z leczeniem grypy. Dodatkiem moga byc jakies indywidualne, dodatkowe nietolerancje typu orzeszki (ktorych tez raczej nie polecam jesc w wiekszych ilosciach tak czy inaczej).
tom-as pisze:
02 paź 2008, 23:41
hmm.. a może po prostu zamiast tu dyskutowac to rozejdźmy się do swoich obowiązków i spotkajmy się za 5, 10, 15 czy ile tam chcecie lat i wymienimy sie swoimi doświadczeniami z zakresu wszelakich diet.

jak ktos chce mieć diete składająca się tylko z zupek w proszku to niech ma - jego sprawa. Każdy z nas ma rozum... czyta o róznych metodach i wyciąga wnioski.

takze życzymy sobie szcześcia i spotykamyu sie za pare lat.

cya
Post z 2008 roku ;).
Raysha pisze:
17 paź 2008, 20:35
Ja nie rozumiem jednego, po co sprawiasz sobie sam dietę bezglutenową. Mi tłumaczyli lekarze, że jak się samemu będzie stosowało, a nie będzie potrzeby to szkodzę wtedy sobie*, ponieważ kosmki jelitowe nie są w ciągłym ruchu i mogą bez tego glutenu zaniknąć... Wtedy to już by do końca dieta była

[*pytałam lekarza, czy mogłabym dietę takową stosować, jakbym miała kiedyś zaostrzenia]
Dlatego wiekszosc lekarzy to wlasnie :cenzura: :). To moze pijmy codziennie alko zeby na sylwestra moc wypic bez obaw. Jedzenie czegos co nic nie daje (gluten), a co z duza pewnoscia szkodzi to raczej samo za siebie mowi jakim nierozsadnym podejsciem jest. Dzis nie ma problemu zeby trzymac taka diete, wszedzie sa informacje o alergenach, nie to co 10 lat temu. Dzisiejszy gluten to nie to samo co bylo 50 lat temu, dlatego dzis sa takie problemy, a kiedys ich nie bylo.
Anette28 pisze:
13 lis 2017, 09:24
Super że znalazłeś swój sposób na chorobę, podziwiam też że tyle wytrzymałeś z dietą. Nie każdy ma tyle siły i woli.
Zachęcam do opisania swojej diety.
Wlasnie w tym jest problem i w tym rowniez wlasnie forum nie pomaga, bo przez to ludzie ulegaja i sobie pozwalaja, wszystko to co juz dzis wyzej pisalem w poprezdnim poscie.

obyty.z.cu, myslisz ze wpadam raz na 10 lat leczyc anonimowo kompleksy :)? Jesli ktos skorzysta i wroci za 10 lat, przyzna racje i podziekuje to bede wiedzial, ze bylo warto poswiecic te pare godzin na kilka lat. Jak ktos mi pisze jakies podjazdy, ktore tycza sie tego, ze nazywam rzeczy po imieniu (akurat chodzi o pania admin) to tylko smiac mi sie chce, akurat na inteligencje nie narzekam i mialem przy indywidualnym nauczaniu wyliczone IQ, dzieki czemu nie ominalem mimo choroby zadnej klasy szkoly ;).

zuo
Początkujący ✽✽
Posty: 137
Rejestracja: 22 maja 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hej tam

Post autor: zuo » 16 wrz 2018, 14:01

zuo pisze:
16 wrz 2018, 13:44
Jesli ktos skorzysta i wroci za 10 lat, przyzna racje i podziekuje to bede wiedzial, ze bylo warto poswiecic te pare godzin na kilka lat. Jak ktos mi pisze jakies podjazdy, ktore tycza sie tego, ze nazywam rzeczy po imieniu (akurat chodzi o pania admin) to tylko smiac mi sie chce, akurat na inteligencje nie narzekam i mialem przy indywidualnym nauczaniu wyliczone IQ, dzieki czemu nie ominalem mimo choroby zadnej klasy szkoly ;).
Nie moge juz wyedytowac tamtego postu, ale warto dodac, ze duzo osob tutaj z powodu choroby nie skonczylo szkoly. Za moich czasow byl m.in. mod Zenobius po podstawowce, ktory zawsze wiedzial lepiej. Generalnie to jest zamkniety bledny krag, kiedy sobie cos uzasadniacie choroba. Ja ze stomia to w gory jezdzilem, przeciez to nie koniec swiata nawet jakby trzeba bylo gdzies na szlaku bawic sie z woreczkiem. Ludzie sie ze stomia odcinaja od spoleczenstwa itp. Akurat ciesze sie, ze mam taki charakter, a nie inny bo z perspektywy czasu to wychodze na tym bajkowo :mrgreen: . Dlatego polecam przestac zyc choroba, przestac angazowac sie w fora/stowarzyszenia, spotykac sie ze zdrowymi ludzmi, trzymac regorystycznie diete oraz jesc leki w dawce podtrzymujacej, a jesli trzeba to i wyciac fragment jelita po to, ze by ich potem nie stracic w wiekszej ilosci.

Warto tez dodac, ze dzieki takiej, a nie innej diecie to mimo siedzacego trybu zycia wygladam jakbym cwiczyl systematycznie - pisalem juz o tym 10 lat temu, to akurat wynika z niejedzenia pieczywa i jest dosc smieszne oraz mile ;). Za czasow jak czerpalem rady z forum to wygladalem jak kosciotrup i trafilem do szpitala w stanie agonalnym bo czytalem, ze mozna czasem zupki z proszku, to sobie zrobilem pare dni i potem przestalem wchlaniac skladniki pokarmowe, a mojej rodzinie mowili, ze umre, a jak zaczalem stosowac rygorystycznie diete to sie odwrocilo o 180st :mrgreen: . Wbrew pozorom nie mam celakii, co rowniez potwierdzaja badania medyczne.

10 lat temu pisaliscie, ze po stomii sie kazdemu poprawia, ja stomii nie mam od 2010 roku i dalej, bez zmian :). Warto dodac, ze przypadek mialem bardzo ciezki i do kazdego leczenia sie kwalifikowalem od reki, biologiczne, z NFZ itp - wystarczylo wypisac wniosek i zawsze bylo zaakceptowane.

Jak ktos Wam opowiada, ze macie remisje to mozna odstawic leki typu Pentasa... to jest de*ilem i co tu duzo mowic. Juz tez slyszalem to od paru lekarzy, ktorzy nawet mi proponowali tansze zamienniki (na litere "A"), ktore po zapoznaniu sie wynika, ze nie dzialaja tak samo.

W podsumowaniu jak ktos wierzy, ze rygorystyczna dieta nie jest najwazniejsza wraz z podtrzymujacym leczeniem to powodzenia.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Hej tam

Post autor: obyty.z.cu » 16 wrz 2018, 14:14

zuo pisze:
16 wrz 2018, 13:44
akurat na inteligencje nie narzekam i mialem przy indywidualnym nauczaniu wyliczone IQ, dzieki czemu nie ominalem mimo choroby zadnej klasy szkoly
no tak, miałem pracowników, brygadzistów , którzy szkół nie kończyli, za to byli dobrymi fachowcami i umiejący współpracować z innymi.
Miałem też kierowników, którzy pokończyli różne dobre studia, niestety do pracy z ludźmi się nie nadawali, za to radzili sobie "zamknięci" w swoim pokoju projektując "coś" tam.
I widzisz, na tym polega ta "inteligencja", że inteligentni się nie chwalą :) bo nie muszą !!
To w kwestii Twoich wystąpień .

A co do merytoryki, to chyba przespałeś te lata, bo medycyna się bardzo zmieniła, podobnie i dietetyka.
Sam piszesz, że Tobie pomogło odstawienie glutenu itd + leki brane stale.
Jakby to...widzisz, przez te lata wiele się zmieniło i np. przy CD Pentasa wcale nie jest zalecana na stałe. Tu poczytaj mądrych to się dowiesz dlaczego.
Podobnie jest i z glutenem, poczytaj może, dlaczego u niektórych odstawienie go jest złe.
Kij ma zawsze 2 końce .

No i jak sam piszesz, radzisz sobie w życiu i w chorobie idąc swoją ścieżką.
Wierz mi, jest wielu innych ludzi ,którzy też tak robią, tyle, że oni potrafią się tym dzielić nie wyśmiewając innych i bez krytyki. Pewnie za dużo brałeś udziału w jakiś kursach autoprezentacji. Agresywna kampania może się sprawdzić w biznesie w wciskaniu kitu, ale nie u chorych.
A na koniec, szkoda , że te wszystkie rady nie pomogły Tobie przed tymi operacjami o których piszesz...czyli jak zawsze "Polak mądry po szkodzie" .

A obrażanie adminów pokazuje tylko Twoją małość i nie zrozumienie jak działają fora...
Polecam poczytać Regulamin, on się zmienił od czasu jak założyłeś tu konto.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

mari
Początkujący ✽✽
Posty: 238
Rejestracja: 23 gru 2017, 22:52
Choroba: CU
województwo: małopolskie
miasto: kraków

Re: Hej tam

Post autor: mari » 16 wrz 2018, 15:52

anonimowo można wiele nawet obrażać ,wychwalać siebie ,swoja inteligencję nikt tego nie będzie sprawdzał bo i po co,a ja niekoniecznie postępuję tak jak inni,bo każdy organizm reaguje inaczej ale bardzo cenie sobie wsparcie ,mądre rady Obytego i innych na forum.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Hej tam

Post autor: obyty.z.cu » 16 wrz 2018, 16:25

zuo pisze:
16 wrz 2018, 14:01
Nie moge juz wyedytowac tamtego postu, ale warto dodac, ze duzo osob tutaj z powodu choroby nie skonczylo szkoly. Za moich czasow byl m.in. mod Zenobius po podstawowce, ktory zawsze wiedzial lepiej. Generalnie to jest zamkniety bledny krag, kiedy sobie cos uzasadniacie choroba. Ja ze stomia to w gory jezdzilem, przeciez to nie koniec swiata nawet jakby trzeba bylo gdzies na szlaku bawic sie z woreczkiem. Ludzie sie ze stomia odcinaja od spoleczenstwa itp. Akurat ciesze sie, ze mam taki charakter, a nie inny bo z perspektywy czasu to wychodze na tym bajkowo :mrgreen: . Dlatego polecam przestac zyc choroba, przestac angazowac sie w fora/stowarzyszenia, spotykac sie ze zdrowymi ludzmi, trzymac regorystycznie diete oraz jesc leki w dawce podtrzymujacej, a jesli trzeba to i wyciac fragment jelita po to, ze by ich potem nie stracic w wiekszej ilosci.

Jak ktos Wam opowiada, ze macie remisje to mozna odstawic leki typu Pentasa... to jest de*ilem i co tu duzo mowic. Juz tez slyszalem to od paru lekarzy, ktorzy nawet mi proponowali tansze zamienniki (na litere "A"), ktore po zapoznaniu sie wynika, ze nie dzialaja tak samo.

W podsumowaniu jak ktos wierzy, ze rygorystyczna dieta nie jest najwazniejsza wraz z podtrzymujacym leczeniem to powodzenia.
no popatrz, Zenobius jest "uznanym" w IT, wierz mi ;) że doskonale sobie radzi.Nie zawsze te studia są potrzebne do tego ...Za to bardzo chętnie innym pomaga , także w necie, czyli można ...

Ciągle powtarzasz jakieś wspomnienia, które nikt ani tu, ani na FB nie potwierdza, może poczytaj sobie strone http://stomalife.pl/
Nikt nie zaleca tego co Ty tu wypominasz "innym", czyli szukasz wroga ;) czy co.
Z stomią nie mam żadnych problemów , podobnie jak wielu innych.
Ty miałeś szczęśliwe zespolenie, u mnie się niestety nie udało z różnych powodów.
Jeśli jesteś w remisji od lat, to nie wiem po co bierzesz Pentasę, a jeśli już, to nie wiem po co jakieś opowieści o innych lekach na A , czyli asamax. Bierze się ten, który rozpuszcza się i działa tam gdzie potrzeba, czyli z odpowiednim Ph i tyle tej filozofii. Przy CD takie jest wskazanie i wytyczne.Przy CU będzie to asamax , bo on ma działać tylko w j. grubym.

Na forum czy FB ludzie szukają wsparcia i porady, a Ty im fundujesz swoje mądrości, nabyte po ostrych stanach chorobowych. Przed nimi taki mądry nie byłeś, pozwól więc innym się uczyć , aby unikali własnie takich "efektów".
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: Noelia » 29 wrz 2018, 04:16

Mąż w szpitalu, nie mogę usnąć z tych nerwów i tak sobie nadrabiam zaległe posty (wyjechaliśmy na urlop i od początku września w ogóle nie zaglądałam na Forum)...i tak mam wrażenie, że już to gdzieś kiedyś czytałam na tym Forum, normalnie jak deja vu.
Ten cały zuo to ta sama osoba, o której była mowa w tym wątku: Wykop "Życie bez kupy"
Tzn. zuo to ten crohn z Wykopu.
Tamten wątek jest z 01.2017.
Czyli zuo pisał sobie te swoje bzdury na Wykopie, a następnie odczekał ponad półtora roku i napisał praktycznie to samo na Forum.
Ciekawe, gdzie i kiedy "uderzy" następnym razem? :lol:

Może kiedyś napiszę więcej na ten temat, ale na razie jednym słowem - żenada.

Jedni się lubią, inni nie i to jest oczywiste.
Ja też tak mam.
Jak każdy.
Zarówno w realnym, jak i w wirtualnym świecie.
Ale żeby nie potrafić docenić, żeby nie dostrzec, ile zrobiła J-elita, wszystkie Poradniki, Kwartalniki, Dni Edukacji, pisma w sprawach refundacji leków, różnego rodzaju konkretna pomoc itp. itd. długo by wymieniać....to autentycznie trzeba być mega ograniczonym.

PS
zuo pisze:
16 wrz 2018, 14:01
Warto tez dodac, ze dzieki takiej, a nie innej diecie to mimo siedzacego trybu zycia wygladam jakbym cwiczyl systematycznie
No na pewno :smiech:
Daj foto, to ocenię, akurat znam się na tym baaardzo dobrze :mrgreen:
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: Anette28 » 30 wrz 2018, 17:10

No proszę super skojarzyłaś fakty. Mi tam wisi co on stosuje, niech je co chce, ale obrażanie innych i wciskanie teorii zupek chińskich czy w proszku to przegięcie. Jestem na forum od 2008 roku nie przypominam sobie, aby ktokolwiek komuś polecał zupki w proszku.
Z tego co wiem ludzie tutaj czy na FB korzystają z różnych form leczenia nikt nikomu nic nie mówi na temat czasami dziwnych metod od marihuany, olejków czy teorii biologii. Ludzie opisują te metody, ale na siłę nikomu nic nie wciskają.
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

Larix
Debiutant ✽
Posty: 32
Rejestracja: 28 mar 2007, 14:07
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Sudety

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: Larix » 11 gru 2018, 17:24

Nawet jeśli koledze zuo brakuje empatii i pokory to myślę , że ma sporo racji w sprawie diety i powszechnego (błędnego ?) przekonania na forum, że nie ma ona znaczenia. No ale każdy jest dorosły i je co chce. Ale tak na logikę : "Jesteś tym co jesz "

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: Noelia » 11 gru 2018, 17:31

Larix pisze:
11 gru 2018, 17:24
Nawet jeśli koledze zuo brakuje empatii i pokory to myślę , że ma sporo racji w sprawie diety i powszechnego (błędnego ?) przekonania na forum, że nie ma ona znaczenia.
Ja akurat wielokrotnie pisałam tutaj na Forum (w różnych tematach, np. w moim wątku w dziale Moja Historia), że dieta ma bardzo duże znaczenie w NZJ.
Piszą też o tym profesorowie w wytycznych, np. prof. Bartnik - że błędy dietetyczne to jedna z przyczyn nawrotów (zaostrzeń).
Także nie wiem, gdzie to "powszechne błędne przekonanie" na tym Forum, naprawdę.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Larix
Debiutant ✽
Posty: 32
Rejestracja: 28 mar 2007, 14:07
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Sudety

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: Larix » 11 gru 2018, 18:51

Może wyraziłem się zbyt ogólnikowo za co przepraszam. Są tu różne osoby jak wszędzie. Choruję 12 lat , na jedzenie zwracam uwagę od 2 lat. Staram się jeść coraz "zdrowiej" i widzę rozmaite plusy. Na początku choroby zostałem "zaprogramowany" przez wiele osób w tym lekarzy, że dieta nie ma wpływu na chorobę . Teraz myślę, że to bzdura i żałuję , że dopiero teraz.

zuo
Początkujący ✽✽
Posty: 137
Rejestracja: 22 maja 2007, 18:21
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: OT z "Dieta Bezglutenowa" ("Hej tam")

Post autor: zuo » 05 sty 2020, 02:31

Noelia, dziewczynko fajnie ze masz moderatora ale bzdury to ty piszesz... na tym forum bylem jakies 15 lat przed Toba i mam juz 20 lat crohna, oczywiscie nic sie nie zmienilo w moim podejsciu od tego co pisalem juz w 2008, ale widze, ze Wy dobrze sie bawicie - dalej zyjecie choroba, no coz, co kto lubi :)...

Obyty.z.cu, już nawet nie komentuje Twoich idiotycznych wywodów o inteligencji bo nie ma sensu dyskutować. Nie masz nawet pojecia czym jest inteligencja i widocznie nie wiesz, ze nie ma to nic wspolnego z osobowoscia. Dla Twojej informacji naleze do Mensy, czyli moje IQ jest w top 2% ludnosci ;). Jak czytam te bzdury, ze odstawienie glutenu jest zle to serio... napisalbym, ze mi Was nie zal, ale przykro mi, ze przez swoja glupote cierpicie, a jeszcze bardziej, ze zarazacie nia innych i sam sie kiedys dalem namowic, przez co prawie umarlem...

Anette28, Ty jestes od 2008, ja jestem od poczatku lat 00', jak jeszcze forum nie stalo na homepl, strona dzialala na republice ;). Akurat opisywana sytuacja miala miejsce w 2007 lub chwile przed.

Wpadam co pare lat zeby sie posmiac z Was, ze ciagle twierdzicie, ze dieta nie ma znaczenia, a ja dzieki temu, ze ja mocno trzymam, nie mam problemow od wielu lat. Kazdy kto pisze, ze dieta nie ma znaczenia w NZJ jest ignorantem, a jesli mowi Wam tak lekarz, to jest :cenzura: krotko piszac. Mialem tez takich lekarzy, ktorzy mieli takie zdanie. Coz jak w kazdej specjalizacji, 80% to ignoranci, tak samo jest w medycynie. Wierzycie lekarzom, bo maja tytulu, a to w wiekszosci ludzie najgorszego prokoju, dla ktorych liczy sie tylko hajs i zebyscie tam chodzili do nich w kolko. Kto ma znajomych/rodzine w branzy medycznej, ten wie jak sa przekupywani przez koncerny farmaceutyczne, ktore przy pomocy kobiet naganiaja lekarzy na wypisywanie lekow, a lekarze za to jezdza na wakacje i maja inne profity. Najlepsze w tym wszystkim, ze to w sumie jest legalne...

Oburzacie sie zamiast zmadrzec i czerpac wiedze od osoby, ktora prawie umarla przez te w wiekszosci Wasze cudowne rady. Historie wypisow ze szpitali to mam jak tom encykropedii, ciezki klinicznie przypadek. Crohn od 20 lat, a od wielu lat mam CRP na poziomie ponizej 1 i atletyczna budowe ciala bez cwiczen :). Wy jednak ciagle wierzycie, ze sobie mozna pozwalac na lamanie diety czy odstawianie lekarstw to serio, nie moge tego zrozumiec... ale czuje ze Ci co poszli po rozum do glowy to juz tutaj nie siedza bo nie maja powodow ;)... dla Waszej informacji, jeszcze kilkanascie lat temu slyszalem na odchodne u gastrologa, ze jak nie wroce do immunosupresji i testowych/klinicznych badan lekow biologicznych to bede mial znowu nawrot, a to oczywiscie bzdury. Matka prof Lampe ma Crohna i dobrze, ze sluchalem jego rad, a nie gastrologow :).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Off Topic”