OT z co zjeść, zeby poprawić sobie humor

[Luki36]

Zdrowe to było: 1 bułka pszenna,

Wg obecnych standardów, to właśnie bułka pszenna najmniej zdrowa z tego wszystkiego co wymieniłeś

[alate]

Jacekx,
nie polecam Ci boczku, sama chemia najczęściej, z branży jestem, to wiem..
chyba, ze masz jakieś sprawdzone źródło i zaufanego masarza

[Jacekx]

sorry - przepraszam Was ale nie mam dostępu aż do tak zdrowego pieczywa - domowego
a bułka pszenna to ponoć bezresztkowa co nieco jest i dlatego zaliczam ją do "zdrowych".

Zgoda alate może i niezdrowe ale my mieszczuchy z aglomeracji raczej skazani jesteśmy na to gorsze jedzenie jeśli lubi się ten smak z dzieciństwa no może młodości .
Poza tym boczku parzonego ze sklepu sieciowego Intermarche nie polecałem choć go lubię wręcz się nim zażeram
Intermarche to mój sklep no i Biedronka ale ona jest 1,5 km od domu a Intermarche mam 100 m.
Biedronka jak i Intermarche najbardziej są moim sklepami a nie sklepy ze zdrową żywnością.
Nie dziwcie się choremu na jelita ale mnie na to jedzenie ze sklepów ekologicznych czy małych osiedlowych co je proponujecie troszku nie stać.
Jestem emerytem który wydaje 1 i 1/2 emerytury na leki w ciągu roku ( właśnie przed chwilą przyniosłem dla siebie trochę ulubionych tabsów za 250 zł ) i to wydaję na razie .

Strach pomyśleć jak będzie w przyszłości tak np. gdybym chciał dociągnąć do 100
a co mi tam nie będę się rozpraszał do 100 mam plan minimum.
Dlatego nie myślę a żyję i wydaję na tabsy...

Sam zaś nie mam serca, czasu i chęci by piec zdrowe pieczywo więc jem to co może najmniej niezdrowe z tych " z chemią"
Poza tym alate zgodzisz się, że najbardziej zdrowa jest przegotowana woda z tego co wymieniłem.
Wodę tam gdzie mieszkam na granicy Gdańsk -Sopot mamy z ujęć ze studni głębinowych z tzw. Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego otuliny leśnej naszej blisko 1 mln aglomeracji Trójmiasto
.

[Tubisia]

Nie obraźcie się na mnie ale mnie na to jedzenie ekologiczne nie stać emeryta który wydaje 1 1/2 na razie na leki w ciągu roku

Nie obraź się, ale przeciętnego Polaka też, bo jak ma najniższą średnia krajową - jakieś 1460 PLN (niektórzy emeryci mają większe emerytury) - to jak choruje i ma dzieci to wydatek równie duży, a nawet większy. A zamiast bułki pszennej można jeść z innych zbóż, jeśli jelita pozwalają

A ja boczek parzony paski właśnie dziś na śniadanie

Boczek przy chorym sercu.. no ale jak poprawia humor

Chyba na prowadzenie wychodzi czekolada i chińskie

[obyty.z.cu]

Zgoda alate może i niezdrowe ale my mieszczuchy z aglomeracji raczej skazani jesteśmy na to gorsze jedzenie jeśli lubi się ten smak z dzieciństwa no może młodośc

Nie dziwcie się choremu na jelita ale mnie na to jedzenie ze sklepów ekologicznych czy małych osiedlowych co je proponujecie troszku nie stać.
Jestem emerytem który wydaje 1 i 1/2 emerytury na leki w ciągu roku

każdy to rozumie, tylko po co się truć. Tańsze jest mięso, a odpowiednio przygotowane nawet w domowych warunkach będzie super. Mięso to połowa ceny sklepowej wędliny.
Schab przygotowany przez kilka dni w cukrze i przyprawach, zawiniety w ręcznik lniany i masz po kilku dniach cos, czego w sklepie nie kupisz. Przepisy w necie ..multum.

Zachcianki nie muszą oznaczać wielkiej kasy, wystarczy troche pracy.
Jabłko pieczone to cos super ! a pracy nie ma przy tym.

[Jacekx]

...
każdy to rozumie, tylko po co się truć. Tańsze jest mięso, a odpowiednio przygotowane nawet w domowych warunkach będzie super. Mięso to połowa ceny sklepowej wędliny.
Schab przygotowany przez kilka dni w cukrze i przyprawach, zawiniety w ręcznik lniany i masz po kilku dniach cos, czego w sklepie nie kupisz. Przepisy w necie ..multum.

Zachcianki nie muszą oznaczać wielkiej kasy, wystarczy troche pracy.
Jabłko pieczone to cos super ! a pracy nie ma przy tym.

Niestety nie mam za często serca do mieszania w garnkach... na właśnie wystarczy trochę pracy

choć może bardziej chęci

[obyty.z.cu]

alate pytała więc tu podam fajnego linka, z którego robiliśmy schab.
Fajna w ogóle strona faceta lubiącego kuchnie i przetwory.
http://czarymarygotujecezary.blogspot.c ... alsku.html
Warto poczytać i inne przepisy, prościzna, a smak nieziemski. Nawet gotowany baleron, czyli karkówka.
Tu pokazuje, że samemu można zrobic super wyroby i dać sobie spokój z marketowymi wyrobami.
Inna sprawa, że ja mało jem wędlin, więc lubię też kupowac w sklepach od małych producentów.
Wielu znam osobiście i wiem jak to wyrabiają.
Smak z dzieciństwa i jakość pewna.
Warto czasem poszukać takich sklepików, nawet jeśli trzeba dojechać do nich kilka kilometrów.

A pieczywa z marketu jeszcze nie jadłem...

[Tubisia]

obyty.z.cu, ja się pytałam, dziękuję Jak wreszcie kupię piekarnik, to będę sama piec chlebek Wiem, że są takie urządzenia, ale jakoś nie widzę tego u siebie

Niestety nie mam za często serca do mieszania w garnkach... na właśnie wystarczy trochę pracy

choć może bardziej chęci

Raczej obojga. Jak czytam niektóre diety to mam ochotę zatrudnić kucharkę an etat...

[S_Gosia]

A czasem nawet gdy chęci są to jeszcze potrzeba chęci u zjadacza
Bo moje dziecko - bardzo wybredne w jedzeniu i bardzo monotematyczne - choć teraz przy chorobie i ograniczeniach - to dobrze

To trochę nie na temat, ale mam nadzieję, że gdy dorośnie to więcej domowego jedzenia spróbuje

[Tubisia]

S_Gosia, pamiętam, ze po 1 poważniejszej wizycie w szpitalu również miałam monotematykę w jedzeniu: gotowany ryż i wołowina na parze z mizerią Jezuuu mizzzerriaaa

[Luki36]

Juz po pączku, faworku, bądź innym cudaku, CuDaki?

[Jacekx]

Nawet 2 pączki...

ale nie jestem cudakiem

a normalny