OT z odstawienie leków przez lekarza

[michal_mg]

Napisałem to co widnieje na ulotkach do leków. Jeśli uważacie, że są błędne - to proszę podać odpowiednią notkę do producentów, no i rozumiem, że macie większą wiedzę na ten temat niż producenci.

Nigdy nie pisałem o samowolnym odstawianiu leków - a tym bardziej nie podzielam głupiego ich odstawiania, o czym wspomina chrzanowy bo to zawsze źle się kończy. W poście jest jednak mowa o tym, że:

Czy odstawienie leków przez lekarza to normalne?

czy tylko ja tam widzę, że LEKARZ postanowił, czy inni też to widzą? - skoro lekarz postanowił...
Czemu więc mi zarzucacie, że chcę kwestionować postanowienie lekarza - to Wy to robicie, nie ja.

[Dansa]

Michal-mg A doczytałeś że już mi raz odstawił -to co się wtedy działo to MASAKRA!!! Ale myśle że wszyscy to znają Jestam na diecie ale i tak nie wiadomo co potrafi podrażnić żolądek i jelita
Mamcia -oczywiście zgadzam się że stan zapalny może być z innego powodu Alle to trzeba zrobić badania Skontaktuje się z tobą
Wielkie dzięki wszystkim za odp

[michal_mg]

sorry, ale ja wymiękam.
Leki przeciwzapalne bezpodstawnie uznawane są za przeciwnowotworowe, a leki jakie tu są przepisywane i zalecane prowadzą do nowotworów z białaczką włącznie....
To wszystko powtarzam jest w ulotkach - polecam lekture ulotki Azatiopryny.

Do tego cenzura wypowiedzi z informacji ulotki lekowej.... Chcecie ludzi informować o tym co powinni wiedzieć, czy podtrzymywać za lekarzami mgiełke zakłamania? - to jest "duch forum"?

[alate]

ja też wymiękam...
każdy z pacjentów jest informowany zapewne o ryzyku, jakie przypuszczalnie niesie za sobą jakaś terapia. Tak, jak piszesz, ulotki leków są również ogólnie dostępne...
jaki więc cel mają takie wpisy, ja pytam ??dlaczego uważasz, że straszeniem ludzi coś osiągniesz ? i co ? od informacji są lekarze, ludzie wykształceni w tym kierunku i do tego uprawnieni...
Proszę przyjąć do wiadomości, że podobne wpisy szkodzą Forum i jeśli będą się powtarzały, osoby odpowiedzialne za Forum , podejmą odpowiednie kroki wobec ich autorów

[michal_mg]

jakoś nigdy nie miałem przyjemności aby lekarz mówił uprzedzał o skutkach ubocznych - i wątpię aby było wielu na forum, którzy zostali o tym informowani. A kiedy ludzie się dowiadują robią wielkie oczy - tym większe jeśli okazuje się, że są właśnie tymi wybrańcami. A tych na FB jest już paru...
A usuwanie posta z informacjami jakie są w ulotkach uważam już za coś gorszego za co można posądzać lekarzy - mało lekarzy jest takich którym zależy na ludziach. A forum ma chyba służyć czemu innemu i na własnej piersi chcecie sobie hodować kolejne przypadki, a potem chórem będziecie pisać, że trzeba być silnym... i to ma być działanie z Waszym przekonaniem? - do czego?

[Brawurka]

jakoś nigdy nie miałem przyjemności aby lekarz mówił uprzedzał o skutkach ubocznych - i wątpię aby było wielu na forum, którzy zostali o tym informowani.

Dziwne, bo mnie zawsze uprzedzają przy lekach większego kalibru, że tak powiem. I lekarze są od tego, a nie ludzie na forum. Poza tym mówienie o skutkach ubocznych, a pisanie o tym, że lekarze chcą pacjenta związać z aptekami na stałe to chyba lekka różnica nie uważasz?

[Anette28]

To wszystko powtarzam jest w ulotkach

czegoś nie rozumiem????!!!!!
sam głosisz, żeby nie wierzyć koncernom farmaceutycznym, a teraz przedstawiasz ulotkę jako prawdę objawioną!!!!???? Czy po prostu musisz jak zwykle postawić na swoim???!!!

[michal_mg]

Ale co tu rozumieć. Koncerny póki co są zmuszone prawnie do pisania PRAWDY o swoim leku. To jedyne co MUSZĄ - nic innego nie jest wymagane. A i jest to też ochrona dla nich samych przed sprawami w sądach, więc tu akurat są rzetelni, bo muszą.

Ja też czegoś nie rozumiem. Chcesz mi powiedzieć, że przypadki nawotworów na grupie FB to też jest kłamstwo, czy jak? - dlaczego próbujesz poddawać w wątpliwość te informacje?

[Brawurka]

A kogo tutaj interesuje jakaś grupa na fb, gdzie nie ma specjalistów? Pokaż mi grupę ze specjalistami lekarzami i to poddawaj pod ocenę i jakieś rzetelne źródło informacji. Ręce opadają.
Zostań więc tam na fb i szarlatanem bądź tam i bożkiem skoro tak Ci się to podoba. Tutaj takiej zgody nie dostaniesz.
Tyle w temacie.

[Anette28]

Ale co tu rozumieć. Koncerny póki co są zmuszone prawnie do pisania PRAWDY o swoim leku. To jedyne co MUSZĄ - nic innego nie jest wymagane. A i jest to też ochrona dla nich samych przed sprawami w sądach, więc tu akurat są rzetelni, bo muszą.

wiesz dla mnie albo jest coś czarne albo białe, albo złe albo dobre
gadasz, że koncerny farmaceutyczne to oszuści, ale ulotki są dobre, chyba sam siebie nie słyszysz;

[atabe]

Po prostu w ulotce muszą być zawarte wszystkie skutki uboczne, nawet jeśli wystąpiły tylko raz. Poza tym rzadko występują wszystkie na raz, a bardzo często żadne. Wybór jest jeden albo się leczysz albo nie. Często nie ma wyjścia . Np. przy raku odmówisz chemii ,bo jest szkodliwa?...Trzeba reagować rozsądnie i według potrzeb . Mój lekarz przepisując mi AZA powiedział mi tak"to bardzo skuteczny lek ,tylko ma bardzo złą ulotkę". Strach ma wielkie oczy...Trzeba się leczyć i już

[obyty.z.cu]

a leki jakie tu są przepisywane i zalecane prowadzą do nowotworów z białaczką włącznie....
To wszystko powtarzam jest w ulotkach - polecam lekture ulotki Azatiopryny.

nie żebym chciał się wtrącać, ale producent zastrzega się na wszystkich frontach przed sprawami w sądach.U nas jeszcze te odszkodowania nie są takie duże, ale w USA to ...stąd takie "ubezpieczenie".
Każdy producent to robi w każdej dziedzinie, tym bardziej w farmacji, bo oni dostają "dobrą" szkołę.
To też wynika z wysokości produkcji , która co roku się zwiększa.
Innym tematem jest, że robione badania przy wprowadzaniu leków nie są w stanie przewidzieć ich działania za lat...naście czy ..dziesiąt.Bo to pokaże dopiero przyszłość
Jako konstruktor budowli też się ubezpieczam w ten czy inny sposób, bo skąd np. mam wiedzieć jakie kwalifikacje będzie miał wykonawca i jakie zamienniki zastosuje by zaoszczędzić
Producenci samochodów podobnie..
Tak więc wyciąganie takich wniosków jest conajmniej...dyskusyjne

[Brawurka]

Jasne, tylko jedna sprawa - AZA, po to robić każą regularnie morfologie żeby właśnie kontrolować sytuację i nie doprowadzić do np. białaczki, więc chyba pacjent wie jakie ryzyko niesie za sobą takie leczenie i że po to kontroluje się morfologię i steruje dawką.

[obyty.z.cu]

więc chyba pacjent wie jakie ryzyko niesie za sobą takie leczenie i że po to kontroluje się morfologię i steruje dawką.

ano właśnie, tu widać potrzebę edukacji i samokontroli, niestety też często oszczędności lekarzy nie kierujących na takie kontrolne badania.

[Brawurka]

obyty.z.cu, ja się osobiście nie spotkałam. Od początku wiedziałam, że należy kontrolować morfologię. Ba, nawet miałam takie wyniki, że trzeba było dawkę zmniejszać. Od początku wiedziałam "co jest pięć". Nie wspomnę o tym, że zanim mi wdrożono Cyklosporynę, która jest syfem potężnym, kazano mi przemyśleć i dopiero podjąć decyzję. Wiedziałam, że to "ciężkie" leczenie i że dużo złego może się dziać, ale też wiedziałam, że to ostatnia deska ratunku i tak było. Po odstawieniu Cyklo już nie weszłam w remisję, nic nie działało z leków i trzeba było usunąć jelito.
Więc jak dla mnie to nikt nie jest autorytetem, prócz mega doświadczonych lekarzy i specjalistów w tej dziedzinie.