Studia a Crohn

[kalina]

Witam wszystkich

Czy może ktoś wie czy branie immunosupresji jest przeciwwskazaniem do pracy w szpitalu/zawodach medycznych? Mam rozpoznaną chorobę Crohna, gdy zaczynałam studia jeszcze o tym nie wiedziałam. Teraz nie wiem co robić, czy przerwać te studia czy dalej kontynuować. Nawet jeśli teraz okaże się że nie ma konieczności stosowania immunosupresji, to pewnie wcześniej czy póżniej taki moment nadejdzie. A nie chciałabym żeby po studiach okazało się, że tyle pracy poszło na marne i muszę szukać innego zawodu Co myślicie?

[Mamcia]

Nie ma przeciwwskazań.

[cordo]

Mam problem... duży.
Jestem na 3 semestrze studiów dziennych na publicznej uczelni, niestety wiecie jak to jest z chorobą, nie będę tłumaczyć.
W grudniu byłem w szpitalu ostatnio, potem było dobrze, w lutym miałem 2-3 tygodnie ponownego zaostrzenia, leżałem w łóżku, byłem na sorze, dostałem sterydy i znów się na chwilę poprawiło, no w trakcie sesji 2-3 tygodnie wyjęte z życia to tak naprawdę kaplica, a za tym załamanie psychiczne itp... W związku z tym nie zdałem przedmiotów, byłem dziś na uczelni i urlopu dziekańskiego nie dostanę. Jedyne co mnie czeka to wykreślenie z listy studentów i powtarzanie roku drugiego od nowa, a powtarzanie bagatela 3,400 zł... Masakra, jestem załamany, to kupa pieniędzy. Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. W dodatku czuję się teraz mega średnio, nie wiem jak z pracą no i w ogóle co ze sobą robić. Masakra

[Jacekx]

Mam problem... duży.
Jestem na 3 semestrze studiów dziennych na publicznej uczelni, niestety wiecie jak to jest z chorobą, nie będę tłumaczyć.
W grudniu byłem w szpitalu ostatnio, potem było dobrze, w lutym miałem 2-3 tygodnie ponownego zaostrzenia, leżałem w łóżku, byłem na sorze, dostałem sterydy i znów się na chwilę poprawiło, no w trakcie sesji 2-3 tygodnie wyjęte z życia to tak naprawdę kaplica, a za tym załamanie psychiczne itp... W związku z tym nie zdałem przedmiotów, byłem dziś na uczelni i urlopu dziekańskiego nie dostanę. Jedyne co mnie czeka to wykreślenie z listy studentów i powtarzanie roku drugiego od nowa, a powtarzanie bagatela 3,400 zł... Masakra, jestem załamany, to kupa pieniędzy. Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. W dodatku czuję się teraz mega średnio, nie wiem jak z pracą no i w ogóle co ze sobą robić. Masakra

Cordo chyba coś na twojej uczelni nie tak...
Spróbuj przez J_elita centrum w Warszawie podpytać się albo poprosić o pomoc.

Sam zaś pogrzeb w prawie w necie albo poszukaj dobrego prawnika a jak krucho z kasą to radcę prawnego...Ja niestety nie jestem prawnikiem bo bym pomógł osobiście ale ja komuś linkowałem tu na Forum taką sprawę skreślenia studenta który był chory
takie sprawy się zdarzają choć nie życzę Ci tego
Czy aby o tym nie pisałem na priva .

Centrala J_elita w Warszawie
Ja spróbuję się podpytać u nas w Oddziale Pomorskim - wśród naszych członków są studenci uczelni Trójmiejskich i świeżo upieczeni MGR.
Pozdrawiam.

[patkaas]

cordo, mówiłeś że chorujesz i jesteś osobą niepełnosprawną? Jeśli w czasie sesji byłeś w szpitalu to wystarczy zaświadczenie i z mostu będziesz miał terminy w późniejszym czasie. Trzeba złożyć podanie do dziekana o przedłużenie sesji (nie wiem czy dalej jest to bezpłatne) i w obliczu takiej sytuacji powinno znaleźć się jakieś rozwiązanie. Powód jest przecież poważny i nie planowany. Spróbuj spotkać się z dziekanem wydziału, w porządku z niego człowiek. Wcześniej możesz zwrócić się albo do Parlamentu Studenckiego albo do Biura ds. Osób Niepełnosprawnych. Tam wskażą Ci drogę. Nie ma się co załamywać, tylko szukać rozwiązania, a powtarzanie roku to ostatnie z możliwych.

Dodam tylko, że na naszej uczelni (na innych zapewne również) możesz starać się o indywidualny plan zajęć, tzw. ITZ. Osobie chorej przewlekle i niepełnosprawnej wyrażają zgodę bez problemu. Mi aktualnie przyznano kolejny raz na ten semestr. Mając ITZ generalnie nie musisz chodzić na zajęcia, warunki zaliczenia ustalasz z prowadzącym. W razie niedyspozycji łatwiej jest umówić się na jakiś inny termin, przyjść do innej grupy. I myślę, że miałbyś teraz mniejszy problem, gdybyś posiadał ten ITZ. Podanie do dziekana wraz z uzasadnieniem składa się w dziekanacie.

[Marekk]

cordo, ja swego czasu trafiłem w okresie sesji na kilka dni do szpitala i w efekcie nie zaliczyłem 2 przedmiotów jeśli mnie pamięć nie myli i miałem płacić za poprawki. Złożyłem podanie w dziekanacie o nie naliczanie opłat z powodu nagłego zdarzenia jakim była niezaplanowana wizyta w szpitalu, dołączyłem ksero wypisu na potwierdzenie i w prawdzie nie dostałem pełnego umorzenia ale jakoś 80%.

Podstawą to pójść do dziekanatu i na spokojnie porozmawiać.

[Mamcia]

Cordo w dziekanacie nic na gębę, wszystko na piśmie. Ty też na okres pobytu w domu powinieneś mieć zwolnienie. Pracujący to wiedzą, a studiujący powinni też o to dbać.
Towarzystwo w takich sprawach swoim członkom pomaga. Tasza nasz rola, ale musimy mieć kopię dokumentów.

[kalina]

To jeszcze raz ja, kilka postów wyżej pisałam o studiach medycznych. I jak przypuszczałam, nadszedł u mnie czas na Azę, biorę 125 mg. I pojawił się problem z zajęciami klinicznymi np. na oddziałach zakaźnych albo przy kontakcie z pacjentami np chorymi na gruźlicę, zapalenia płuc i inne. Czy powinnam stosować jakieś dodatkowe środki ostrożności oczywiście poza myciem i dezynfekcją rąk do czego wszyscy studenci są zobligowani? Jakaś maseczka, czy coś takiego, informowanie prowadzącego o terapii, zwolnienia z niektórych czynności? Mój lekarz prowadzący nie daje mi jednoznacznej odpowiedzi, a wiadomo że martwię się o swoje zdrowie. Dziękuję z góry za wszystkie sugestie

[aguskowatosc89]

Moim zdaniem to wszystko to indywidualna sprawa, ja przez dlugi czas brałam imuran i nie widziałam zwiększonej podatności na choroby. Wszystko zależy moim zdaniem od Twojego ogólnego stanu zdrowia. Najlepiej jakbys swoje obawy skonsultowała z innymi lekarzami, najlepiej swoim gastrologiem.

[alate]

kalina,
moim zdaniem , jesli macie kontakt z ludźmi tak chorymi, jak np. gruźlica. to maseczki powinny być obowiązkowe, również dla studentów zdrowych

[Tubisia]

informowanie prowadzącego o terapii, z

Myślę, że tak - podpowiedzą Ci zapewne jak się dodatkowo ochronić., bo biorą na siebie odpowiedzialność za Twoje życie i zdrowie w trakcie zajęć. A maseczka nie zaszkodzi, w końcu to Twoje zdrowie, a zapewne nikt się nie zdziwi tym, że ją nosisz