eddie pisze: jak czytam wasze forum, to widzę że mało kto może zejść ze sterydów nie dostając podczas zejścia nawrotu choroby
nieprawda, to tylko wrażenie.
Piszą CI, którzy mają kłopoty, a komu pomogło, zapomina o tym i nie pisze.
Z mojej długiej historii chorowania, wiele razy schodziłem z sterydów i było długo lepiej, czasem nawet remisja na kilka lat, później miesięcy.
eddie pisze: Niestety choroba żony źle wpłynęła na mój stan zdrowia, najprawdopodobniej nabawiłem się zespołu jelita drażliwego - o ile nie jest to coś poważniejszego
czyli to co pisaliśmy od początku. Jako zaprawiony w chorowaniu bierzesz wszystko do siebie, zbyt mocno się angażując i nie widząc "światełka" w tunelu, wkręcasz i siebie i żonę w nieustanny chocholi taniec
eddie pisze:dlatego też zapisałem się na psychoterapię, bo tak żyć się dalej nie da
o , i to jest dobra droga, oczywiście pod warunkiem, że będzie to korzystna współpraca Twoja i psychologa.
Jakoś masz wyjątkowy sposób nie słuchania, a wyciągania ciągle coś innego.
Tak się dłuzej nie da. Po prostu zacznij się uśmiechac więcej i traktuj życie więcej żartując z przypadłości, niż analazując każdy problem.
Problemy się rozwiązuje, a nie szuka nowych !
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" .
https://senmaluszka.pl