eddieeddie pisze:Dziękuję za odpowiedź. Niestety choroba żony źle wpłynęła na mój stan zdrowia, najprawdopodobniej nabawiłem się zespołu jelita drażliwego - o ile nie jest to coś poważniejszego Zamiast pomagać żonie sam się martwię przyszłością bardziej niż ona i nie mam siły żeby dać jej odrobinę wsparcia - dlatego też zapisałem się na psychoterapię, bo tak żyć się dalej nie da Co do żony, to jak czytam wasze forum, to widzę że mało kto może zejść ze sterydów nie dostając podczas zejścia nawrotu choroby Sam biorę sterydy od prawie 20 lat i wiem co potrafią zrobić z organizmem i nie chciałbym żeby żona to przeżywała również. W przyszłym tygodniu żona idzie do szpitala na reumatologię, bolą ją strasznie kolana, ma problem z wchodzeniem po schodach. Bóle kręgosłupa są trochę mniejsze, ale teraz kolana, biodra oraz stopy - aż nie chce myśleć co jej zdiagnozują na tej reumatologi
Niekoniecznie schodzenie ze sterydów jest niemożliwe bez pogorszenia stanu jelit...
Ja zszedłem ze sterydów na mesalazynę w różnych postaciach i na razie wygląda mi efekt na remisję objawową a nawet sigmoidoiskopia wykonana ostatnio sprawia wrażenie , że być może ...
Pozdrawiam eddie