operacja zbliża się wielkimi krokami

czyli smutki i radości posiadaczy CU i CD, wypróbowane sposoby radzenia sobie ze stresem etc.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kalatos
Aktywny ✽✽✽
Posty: 599
Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: kalatos » 02 lut 2015, 21:17

Trzymaj się i zdrowiej!!!
Asamax, Sulfasalazin EN, Azatropine, VSL#3

Lepiej dziesięć razy ciężko chorować niż raz lekko umrzeć...

Fotografia okolicznościowa:
Obrazek.

Awatar użytkownika
sylunia80
Moderator
Posty: 686
Rejestracja: 03 cze 2011, 16:29
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: sylunia80 » 06 lut 2015, 20:37

Od 2 dni jestem w domu.Przeszłam przez to wszystko podręcznikowo.Czuję się lepiej niż po pierwszej operacji.Myślę że duży wpływ na to wszystko miała moja forma-przed pierwszą operacją sterydy,anemia,itp a przed drugą zero leków,przytyłam 5 kilo i biegałam ok pół roku.
Wyciąganie drenu nic nie bolało.Wypuścili mnie na 7 dobę po operacji-szwy będą wyciągane 12.02
Odpoczywam sobie w domku.Teraz co miesiąc na płukanie zbiornika i za 3 miesiące najwcześniej zamykanie stomii-ale jeszcze nie wiem kiedy do tego podejdę.
Po operacji pompa byłą przez 2 dni wiec najgorszy ból uśmierzyła.
Najgorsze było chyba jak się obudziłam bo byłam jeszcze zaintubowana i myślałam że się uduszę.
Usta miałam całe spuchniete i wyzywałam że ja nie przyszłam tutaj na operację ust hi hi :roll:
Dobrze że już po wszystkim.
Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków.
Oczywiście zawsze służę pomocą i radą. :wink:
27.01.2014-usunięcie jelita grubego, ileostomia...
28.01.2015-Uszycie j-poucha, zespolenie, ileostomia pętlowa
Po operacji...Nowe życie-inne życie bo ze stomią...
Plany na przyszłość-3 etap czyli zamknięcie stomii...9.02.2016
Rok 2016- od lutego bez stomii
Rok 2017-ropień i pierwsze objawy przetoki
Rok 2018 Walka z przetoką, komora hiperbaryczna, osocze
W planach operacja przetoki 12.02.2019...
Operacja 1.03.2019 i ponownie ileostomia

Awatar użytkownika
kaskaaa1502
Aktywny ✽✽✽
Posty: 622
Rejestracja: 13 maja 2014, 19:50
Choroba: CD
województwo: podkarpackie
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: kaskaaa1502 » 06 lut 2015, 20:43

sylunia80, ani sie obejrzysz, a znowu bedziesz biegać, tylko teraz juz z predkościa światła :) cieszę sie, że wszystko sie udało :) powodzenia w dalszym wracaniu do sił :)
A jak się przewrócę, to się podniosę. A jak się nie podniosę to sobie poleżę i ...uj :P

Anonymous_13ece955

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Anonymous_13ece955 » 06 lut 2015, 20:45

sylunia80, zmroziło mnie przy tej intubacji..
ah, dzielnaś!!

leż i pachnij w domku :*

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: obyty.z.cu » 06 lut 2015, 21:23

:spoko: sylunia80,
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Sri Anka
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 16 sty 2015, 21:45
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: września

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Sri Anka » 08 lut 2015, 21:10

fajnie że podałaś linka że ciem znalazłam :). super że już w domku i już po. Znosisz to dzielnie mnie to czeka 20 kwietnia ufff czas leci już luty to można by powiedzieć że jak ja będę miała 2 etap ty będziesz miała 3. Wspomniałaś że
sylunia80 pisze:za 3 miesiące najwcześniej zamykanie stomii-ale jeszcze nie wiem kiedy do tego podejdę.
czy możesz sama decydować kiedy chcesz ? czy poprostu jeszcze bez konkretów ze strony szpitala.

Moi MILI sorki że tak rzadko zaglądam tu możecie mi wlać :wc2: :mur: :krzeslo: :rozga: (od koloru do wyboru)

Ale pamiętajcie że Ja szary obywatel RP pamiętam o Was i codziennie gdy zasypiam myślę ciekawe co u mojego dzielnego Ludu słychać. także zaglądam do Was jak się do koryta dopcham (laptopa) i pod warunkiem że kopyta nie odmówią posłuszeństwa bo po całym dniu obowiazków i obowiązeczków
padam wieczorami jak koń po westernie na pysk :) :* całuja Was wszystkich
29.08.2011 zapalenie opon mózgowy i zapalenie mózgu (masakra śpiączka itp itd)
11.08.2013 wyrostek robaczkowy (już wtedy rozpoczął się problem z jelitami lekarze zbagatelizowali moje prośby objawy itp itd)
11.10.2013 perforacja jelit wycięcie jelita qrubeqo - ilestomia
2.12.2014 - II etap operacji odwołany z powodu opryszczki nabawiłam się jej w szpitalu
20.04.2015- planowany II etap
6 kwiecień 2016r. III etap
carpie diem - Sri Anka :)

Awatar użytkownika
sylunia80
Moderator
Posty: 686
Rejestracja: 03 cze 2011, 16:29
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: sylunia80 » 09 lut 2015, 19:42

Cieszę się że mogę pomóc-nie wiem jeszcze kiedy 3 etap,najwczesniej za 3 miesiące ale raczej zdecyduję się na zimę-czas pokaże.
Jak na razie to boli w tyłku to zespolenie i przeszkadza-cały czas czuję taki dyskomfort-czy ktoś też tak miał?
Najgorzej jest jak stoję lub siedzę na czymś twardym :/
W czwartek wizyta w poradni i płukanie j-poucha oraz wyciąganie szwów.
Może pani Ulka coś poradzi na ten ból :/
27.01.2014-usunięcie jelita grubego, ileostomia...
28.01.2015-Uszycie j-poucha, zespolenie, ileostomia pętlowa
Po operacji...Nowe życie-inne życie bo ze stomią...
Plany na przyszłość-3 etap czyli zamknięcie stomii...9.02.2016
Rok 2016- od lutego bez stomii
Rok 2017-ropień i pierwsze objawy przetoki
Rok 2018 Walka z przetoką, komora hiperbaryczna, osocze
W planach operacja przetoki 12.02.2019...
Operacja 1.03.2019 i ponownie ileostomia

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: obyty.z.cu » 09 lut 2015, 20:27

sylunia80 pisze:Najgorzej jest jak stoję lub siedzę na czymś twardym
do siedzenia dobra jest taka gumowa dętka-"oponka"- jak dzieci używają do kąpieli.
Teściowa jej używała po operacji i sobie chwaliła.
coś takiego
http://www.sklepy24.pl/sklep/zdromed_pl ... pds-9b/793
http://damy-rade.info/wp-content/galler ... e_1/84.jpg
http://damy-rade.info/przewlekle-chory- ... a-odlezyn/
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Sri Anka
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 16 sty 2015, 21:45
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: września

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Sri Anka » 10 lut 2015, 21:01

sylunia80, tez pomyślałam o tym krążku- poduszce (zdał egzamin po porodzie ;) ) także może pomoże. co do dyskomfortu wydaje mi sie że organizm i Ty sama przyzwyczajasz się do nowego stanu i może dlatego.

obyty.z.cu, jak samopoczucie? pozdrawiam
29.08.2011 zapalenie opon mózgowy i zapalenie mózgu (masakra śpiączka itp itd)
11.08.2013 wyrostek robaczkowy (już wtedy rozpoczął się problem z jelitami lekarze zbagatelizowali moje prośby objawy itp itd)
11.10.2013 perforacja jelit wycięcie jelita qrubeqo - ilestomia
2.12.2014 - II etap operacji odwołany z powodu opryszczki nabawiłam się jej w szpitalu
20.04.2015- planowany II etap
6 kwiecień 2016r. III etap
carpie diem - Sri Anka :)

Awatar użytkownika
sylunia80
Moderator
Posty: 686
Rejestracja: 03 cze 2011, 16:29
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska
Kontakt:

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: sylunia80 » 12 lut 2015, 17:40

Sri Anka pisze:wydaje mi sie że organizm i Ty sama przyzwyczajasz się do nowego stanu i może dlatego.
Dokładnie to mi lekarz powiedział-przedtem zbiornika w tym miejscu nie było i może dlatego taki dyskomfort a poza tym wszystko jest jeszcze obrzęknięte i musi się wygoić,lekarz mnie zbadał,pielegniarka stomijna zrobiła płukanie poucha,szwy wyciągnięte :)

Tylko ta stomia fatalna bo mała i wklęsła-bardzo podcieka,wczoraj 4 razy w ciągu dnia zmieniałam płytke,pielęgniarka stomijna poradziła kupić pasek podtrzymujący i tak zrobiłam-mam nadzieję że to pomoże :)
Co do zamykania stomii to im dłużej poczekam tym lepiej-czyli pewnie znowu styczeń :)
27.01.2014-usunięcie jelita grubego, ileostomia...
28.01.2015-Uszycie j-poucha, zespolenie, ileostomia pętlowa
Po operacji...Nowe życie-inne życie bo ze stomią...
Plany na przyszłość-3 etap czyli zamknięcie stomii...9.02.2016
Rok 2016- od lutego bez stomii
Rok 2017-ropień i pierwsze objawy przetoki
Rok 2018 Walka z przetoką, komora hiperbaryczna, osocze
W planach operacja przetoki 12.02.2019...
Operacja 1.03.2019 i ponownie ileostomia

gaja007
Debiutant ✽
Posty: 34
Rejestracja: 15 sty 2014, 20:30
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Mazury

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: gaja007 » 12 lut 2015, 22:29

Mi też strasznie podciekało jak miałam stomię dwulufową, pomogła mi pasta uszczelniająca i płytki z coloplastu do wklęsłej stomii i puder gojący bo mi się tam strasznie babrało.
wrzesień 2013 diagnoza CU
26.09.2013 resekcja jelita grubego - illeostomia
5.06.2014 uszycie j-pouch
26.08.2014 przywrócenie ciągłości przewodu pokarmowego

Awatar użytkownika
Sri Anka
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 16 sty 2015, 21:45
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: września

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Sri Anka » 15 lut 2015, 17:39

sylunia80, czyli jak to jest po 2 etapie? zmienili ci położenie stomii? to znaczy wyłonili ci po raz drugi w innym miejscu? jak wygląda płukanie j-poucza? o pierniczę do kwietnia bliżej niż dalej. :). pozdrawiam buziaki
co do swędzenia jak tylko mnie swędzi to zmieniam wieczorem średnio co 3 -4 dzień czasami tak mnie swędzi ze jak dopadnę skórę to aż przyjemnie sie drapać prawie jak orqazm ;) ale na serio potem mam wyrzuty bo boli bo lekko pozadzierana ta skóra zasiniona i czerwona. pozdrawiam buziaki
29.08.2011 zapalenie opon mózgowy i zapalenie mózgu (masakra śpiączka itp itd)
11.08.2013 wyrostek robaczkowy (już wtedy rozpoczął się problem z jelitami lekarze zbagatelizowali moje prośby objawy itp itd)
11.10.2013 perforacja jelit wycięcie jelita qrubeqo - ilestomia
2.12.2014 - II etap operacji odwołany z powodu opryszczki nabawiłam się jej w szpitalu
20.04.2015- planowany II etap
6 kwiecień 2016r. III etap
carpie diem - Sri Anka :)

Awatar użytkownika
Sri Anka
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 16 sty 2015, 21:45
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: września

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Sri Anka » 15 lut 2015, 17:41

gaja007, powiedz jak jest po trzecim etapie? tak jak pisza w necie że człowiek niemalże mieszka w wc. ? jak dłuqo dochodziłaś do siebie ?
29.08.2011 zapalenie opon mózgowy i zapalenie mózgu (masakra śpiączka itp itd)
11.08.2013 wyrostek robaczkowy (już wtedy rozpoczął się problem z jelitami lekarze zbagatelizowali moje prośby objawy itp itd)
11.10.2013 perforacja jelit wycięcie jelita qrubeqo - ilestomia
2.12.2014 - II etap operacji odwołany z powodu opryszczki nabawiłam się jej w szpitalu
20.04.2015- planowany II etap
6 kwiecień 2016r. III etap
carpie diem - Sri Anka :)

gaja007
Debiutant ✽
Posty: 34
Rejestracja: 15 sty 2014, 20:30
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Mazury

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: gaja007 » 15 lut 2015, 19:18

Sri Anka szczerze mówiąc to od razu po operacji jak jeszcze byłam w szpitalu to nie było tak źle jak na początek chodziłam około 10-12 razy na dobę i czułam się całkiem dobrze, jak wróciłam do domu było trochę gorzej bo co prawda chodziłam mniej do wc ale cały czas mnie pobolewał zbiornik, tzn. czułam go cały czas no i jak się później okazało miałam zapalenie zbiornika mimo tego że chodziłam do łazienki około 6-7 razy na dobę i nie miałam innych objawów z tej strony. Teraz po wdrożonym leczeniu chodzę do wc od 3 do 5 razy na dobę w zależności od tego jak zaszaleję z jedzeniem, a muszę przyznać, że w ostatnim czasie szaleję bardzo ;) teraz mam takie momenty, że w sumie zapominam, że nie mam jelita.
wrzesień 2013 diagnoza CU
26.09.2013 resekcja jelita grubego - illeostomia
5.06.2014 uszycie j-pouch
26.08.2014 przywrócenie ciągłości przewodu pokarmowego

Awatar użytkownika
Sri Anka
Początkujący ✽✽
Posty: 95
Rejestracja: 16 sty 2015, 21:45
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: września

Re: operacja zbliża się wielkimi krokami

Post autor: Sri Anka » 15 lut 2015, 22:21

gaja007, czyli po przywróceniu ciągłości nadal ,,żyje,, się inaczej niż jak przed ilestomią. cały czas trzeba uważać ale zawsze to 95% lepiej niż z workiem :) pozdrawiam
29.08.2011 zapalenie opon mózgowy i zapalenie mózgu (masakra śpiączka itp itd)
11.08.2013 wyrostek robaczkowy (już wtedy rozpoczął się problem z jelitami lekarze zbagatelizowali moje prośby objawy itp itd)
11.10.2013 perforacja jelit wycięcie jelita qrubeqo - ilestomia
2.12.2014 - II etap operacji odwołany z powodu opryszczki nabawiłam się jej w szpitalu
20.04.2015- planowany II etap
6 kwiecień 2016r. III etap
carpie diem - Sri Anka :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasza Psychika”