Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

O tych, co ją mają i o tym jak ją pielęgnować – rady, pytania i odpowiedzi

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
KochamPociagi
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2020, 15:05
Choroba: IBS
województwo: dolnośląskie
miasto: Trzebnica

Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: KochamPociagi » 03 lut 2020, 16:01

Proszę Was o pomoc, gdyż wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych kilku tygodni czeka mnie operacja wyłonienia stomii pętlowej. Przyczyną jest dysfunkcja zwieracza wew. oraz zanik(?)/zaburzenia odruchu defekacji w wyniku wielokrotnych operacji szczelin odbytu i przewlekłych stanów zapalnych tegoż narządu. Nie wiem, czy ten zabieg jest u mnie konieczny. Zdaniem lekarzy z Borowskiej (Wrocław) to jedyny sposób na "wygojenie". Tylko, że tu już chyba nie ma co się goić. Po 10 latach męczarni szczeliny się wygoiły. Oczywiście, że przy tak intensywnym parciu dochodzi do mikropęknięć... Wg lekarzy rozwiązanie jest tymczasowe (wolałbym permanentne). Ciężko mi uwierzyć, że po wyłonieniu takiej tymczasowej stomii odruch wróci i będę się całkowicie normalnie załatwiał (w tej chwili nawet półpłynna/płynna treść zmusza mnie dosł. do "rodzenia"). Wspomagam się środkami przeczyszczającymi i małymi lewatywami (gruszka). Jestem całkowicie załamany, a wizja stomii przeraża mnie jeszcze bardziej. Niemniej już nawet nie dlatego, że to stomia. Dlatego, że mam pewne wątpliwości co do wyłonienia tego typu stomii. Skoro nie mogę się załatwiać jakąkolwiek treścią w "normalny" sposób, a do tego znalazłem informacje na tym forum, iż w przypadku stomii pętlowej mogą się przytrafić regularne wypróżnienia przez odbyt lub trafi tam śluz... to przecież kompletnie niczego nie rozwiązuje. Nadal nie będę mógł się wypróżnić (tym, co spłynie "na dół"), a ponadto będę miał stomię. Pytanie do forumowiczów, którzy mieli taki rodzaj stomii. Czy faktycznie będzie dochodziło do wypróżnień przez odbyt? Czy wyłonienie stomii w tej sytuacji nie jest lekką przesadą?
Może poszukać pomocy w innej placówce? Może jest tu ktoś, kto miał podobny problem i wie do kogo się udać?
Dla większości z Was to pewnie dość błahy problem, choć czytając Wasze posty jestem przekonany, że zrozumiecie moje cierpienie.... Ja natomiast mam wrażenie, że stoję u progu końca świata...
Chirurgiem operującym ma być kierownik Kliniki Ch. Małoinwazyjnej i Proktologicznej. Ma świetne opinie. Mogę się pod nimi podpisać i bardzo go szanuję. Niemniej przegrał walkę z moimi szczelinami i innymi problemami. Wiem, że przez inne choroby nie jestem "łatwym" przypadkiem ale... przegrana w poprzednich zabiegach nie dodaje otuchy.

Dotychczas wykonane badania:
1) 2x kolonoskopia (mam nienaturalnie powyginane jelito przy zagięciu wątrobowym - nikt nie wie dlaczego ;) )
2) CT i MRI miednicy (tu z kolei nienaturalnie powiększone tętnice w ok. miednicy).
3) manometria (znacznego stopnia zaburzenia czucia trzewnego w okolicy odbytnicy, podwyższone napięcie spoczynkowe zwieracza, cechy defekacji dysynergistycznej typ IV).
4) wielokrotne rektoskopie i anoskopie wskazujące z reguły na szczeliny, stany zapalne itp. w obrębie odbytu/odbytnicy - generalnie jest tam przewlekły stan zapalny, co w sumie nie dziwi.

Przeszedłem też epizod "malinowych" stolców stąd diagnostyka w kierunku CU/CD ale bez potwierdzenia.
Z góry dziękuję za wszelkie rady/odpowiedzi.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: obyty.z.cu » 06 lut 2020, 15:51

ale wiesz na czym polega stomia pętlowa ?
Ona ma dać czas na wyleczenie jelita za tą stomią, ale bez całkowitego "cięcia" jelita, czyli nacinają je i przyszywają do skóry brzucha wyłaniając z tego stomię z 2 otworami. Złam wąż do wody,przetnij do połowy (tak by te otwory przylegały bokiem do siebie)...i wtedy puść wodę, zobaczysz czy poleci z jednej strony węza do drugiej ;)
Masa z jelita będzie trafiać do worka stomijnego, a to że czasem "coś" z tego może "wpaść" i do drugiego otworu to rzadkość i żaden problem.
Poza tym, mając "normalną" stomię" tzn. tylko z jednym otworem też czasami mamy parcie na odbyt, bo odcięty kikut odbytnicy jest żywy, więc i się oczyszcza z nadmiaru śluzu itd.
Stomia pętlowa pozwoli na zrobienie zespolenia bez szycia sztucznego zbiornika. To stomia czasowa ...więc naprawdę spoko. Wyleczysz co trzeba i zrobi się zespolenie, za pół roku czy rok czy kiedyś tam.
A sama stomia naprawdę nie jest wielkim problemem, dla wielu to powrót do życia, do normalności bez ciągłej walki o przetrwanie ;) wizyt lekarskich i szpitali, po prostu czas na normalność.
A obsługa stomii jest spoko, mam sprzęt 2 częściowy, płytkę przyklejam raz na tydzień, a worek zmieniam kiedy chcę, żaden problem.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: Anette28 » 07 lut 2020, 00:57

Zapraszam Cię do grupy stomia bez tajemnic na FB mamy pielęgniarki stomijne udzielą Ci fachowej porady.
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

KochamPociagi
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2020, 15:05
Choroba: IBS
województwo: dolnośląskie
miasto: Trzebnica

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: KochamPociagi » 07 lut 2020, 09:59

Dziękuję za odpowiedzi. :)
Masa z jelita będzie trafiać do worka stomijnego, a to że czasem "coś" z tego może "wpaść" i do drugiego otworu to rzadkość i żaden problem.
Napisałeś, że to żaden problem. W jaki sposób to "bezboleśnie" odbarczać? Gdzieś znalazłem informacje, że czasami konieczne są czopki / wlewki przez odbyt itp... a ja praktycznie nie mam odruchu defekacji (nawet jak odbyt jest pełny). Boję się, że jak będę musiał tak strasznie przeć jak teraz (nawet celem usunięcia płynnej treści), to uszkodzę stomię (przepuklina lub inne powikłania wynikające z użycia olbrzymiej siły...) nie mówiąc o czymś "twardszym" - szczególnie w pierwszych tygodniach po operacji... :(
Wyleczysz co trzeba i zrobi się zespolenie, za pół roku czy rok czy kiedyś tam.
Na chwilę obecną marzę o tym, żeby już nigdy w życiu z tego odbytu nie korzystać... Wiem jak to brzmi, ale to co przeżywam w trakcie defekacji to po prostu piekło... Czy taką stomię czasową można pozostawić dożywotnio, bez strasznych konsekwencji? Neurolog twierdzi, że szanse na powrót prawidłowego odruchu są mierne. :(
Zapraszam Cię do grupy stomia bez tajemnic na FB mamy pielęgniarki stomijne udzielą Ci fachowej porady.
Dziękuję za zaproszenie. :) Jak tylko będę na FB dołączę. :)

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: Orzelek » 07 lut 2020, 23:50

Tak jak napisał Obyty, stomia pętlowa oznacza, że co do zasady cała treść jelitowa wpada do worka stomijnego. Natomiast niewielka ilość może (ale nie musi) trafić do wydzielonej części jelita wydostając się dalej przez odbyt.

Wydzielony odcinek jelita będzie wydzielać śluz. U zdrowych ludzi jelita też wydzielają śluz, tyle że jest on wymieszany z kałem i niewidoczny gołym okiem. W przypadku kikuta odbytu wydzielanie śluzu będzie bardziej widoczne.

Ja mam kolostomię końcową, gdzie 10-12 cm kikut odbytu jest zaszyty na ślepo. Jak napisałem - wydziela się śluz. W celu wydostania śluzu nie robię parcia, tylko na palec nakładam papier toaletowy, wkładam do kikuta i dzięki temu mogę oczyścić kikut ze śluzu. Śluz może mieć konsystencję żelowatą lub nieco bardziej płynną. Kiedyś robiłem wlewki stosując strzykawkę 50 ml i sól fizjologiczną lub roztwór z Octeniseptu. Nie polecałbym parcia z całych sił.

Skoro lepszym rozwiązaniem będzie definitywne zaprzestanie wydalania przez odbyt, to jak najbardziej istnieje opcja stomii stałej. Pisałeś o stomii pętlowej. Nie napisałeś czy to będzie ileostomia czy kolostomia? Skoro ma to być stomia na stałe, to moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby zrobienie stomii końcowej, a nie pętlowej. Przy stomii końcowej należy zwracać uwagę na ww. kwestię zalegającego śluzu z kikucie odbytu.

Ileostomia czy kolostomia? Miałem zarówno jedną jak i drugą. Gdybym miał decydować, to zdecydowanie lepszą opcją "na stałe" jest kolostomia. Kał nie jest wydalany cały czas, tylko okresowo. Konsystencja kału jest gęsta, a przy ileostomii jest płynna i wydalana cały czas. Wadą kolostomii są gazy. Przy kolostomii można robić irygacje jelita grubego (to samo co lewatywa).

Musisz się zastanowić, jakie rozwiązanie preferujesz. I Twoją decyzję musisz skonsultować z lekarzami i przekazać im swoje przemyślenia.
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

KochamPociagi
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 03 lut 2020, 15:05
Choroba: IBS
województwo: dolnośląskie
miasto: Trzebnica

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: KochamPociagi » 08 lut 2020, 08:17

Dziękuję za obszerną odpowiedź, a w szczególności sposób usuwania śluzu. Myślę, że z taką czynnością (mimo silnego oporu zwieraczy i zwężenia odbytu) poradziłbym sobie.
Nie napisałeś czy to będzie ileostomia czy kolostomia?
Kolostomia. Chodzi tylko i wyłącznie o wyłączenie odbytu ze względu na zaburzenia odruchu defekacji, stany zapalne, ciągle nawracające szczeliny i inne zmiany w obrębie odbytu i odbytnicy.
Skoro lepszym rozwiązaniem będzie definitywne zaprzestanie wydalania przez odbyt
Chirurg liczy na wyleczenie odbytu ze zmian zapalnych, wygojenie i niejako "samoistne" przywrócenie odruchu. Jestem trochę zdezorientowany. Neurolog podziela opinię, że wszystko się wygoi ale ma spore wątpliwości co do odruchu, ze względu na wyniki chociażby manometrii i innych badań. Dodatkowo (nie uwzględniłem tego w rozpoznaniach - nie sądziłem, że może być istotne - przepraszam), jestem obciążony padaczką oraz chorobą serca będącą następstwem zapalenia mięśnia sercowego.
Osobiście bardzo bym chciał rozwiązać ten problem "na stałe", wrócić do pracy i normalnego życia. Próbowałem rozmawiać o tym z chirurgiem. Zapewnia mnie, że stomia pętlowa w tym konkretnym przypadku nie będzie "zarzucać" na dół niczego poza śluzem. Tymczasem szukając informacji o samej obsłudze sprzętu stomijnego (np. na stronie convatec.pl) , przeszukując to forum aby dowiedzieć się czegoś więcej o samej pielęgnacji i zrozumieć "z czym to się je", natrafiłem na informacje, że spływanie treści na dół jest całkowicie normalne... Pytanie: czy w ogóle da się wyłonić stomię pętlową w taki sposób, żeby nic poza śluzem nie spływało na dół? Z jednej strony ufam Panu Profesorowi, a z drugiej mam dystans ze względu na całokształt dotychczasowego leczenia... Wiem, że jestem "trudny" ale mimo wszystko...
Męczę się z tym już od dekady. Marzę o normalnej defekacji, a to raczej nie jest możliwe i pogodziłem się z tym faktem. Nie przeraża mnie stomia sama w sobie. Chcę aby doszło do tej operacji. Przeraża mnie wizja, że jest choćby cień szansy iż mimo stomii cokolwiek (poza śluzem) trafi do odbytu. Nie wiem, czy w takiej sytuacji zdołam to usunąć metodą podaną przez Orzełka...

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Stomia pętlowa, a wypróżnienia przez odbyt.

Post autor: obyty.z.cu » 08 lut 2020, 12:39

ja Tobie powiem, przed operacją człowiek za dużo o tym myśli, przejmuje się tym, o czym nie myśli się już po operacji ;) bo to nieistotne !
Wtedy będziesz się czym innym zajmował, np. tym, że nie ma problemu.
A parcie jest samo z siebie, i kiedy będzie tak, to po prostu siądziesz na wc i spoko.
A jelito samo sobie da radę ;) Inne problemy rozwiązuje się na bieżąco !
Przed operacją to poczytaj o obsłudze sprzętu stomijnego czy pooglądaj filmiki instruktażowe na YouTube, bo to będzie wtedy ważne !
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Stomia i J-pouch”