Witam,
Jestem już około 2 miesiące po wyłonieniu stomii, ale ostatnio wystąpiły nowe problemy.
Jakoś tydzień temu przez dwa/trzy dni miałem duże gazy i oprócz nich nic się prawie nie wydalało. Brałem espumisan ( i dalej biorę), gazy ustały, ale jeśli chodzi o wydalanie to wciąż nie leci zbyt dużo.
Gdy przed tym, opróżniałem worek 2/3 razy dziennie, teraz tylko raz, a czasem wcale.
Warto także wspomnieć, że konsystencja nie jest już taka jak była wcześniej. Nie jest to biegunka, ale też nie jest to w pełni stałe.
Myślicie, że warto zajrzeć do lekarza żeby zrobić jakieś badania, czy to wszystko normalne?
Stomia - kilka miesięcy po
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 sty 2018, 17:30
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 863
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: kobyla łąka
Re: Stomia - kilka miesięcy po
Jeśli nie masz innych dolegliwości , to może po prostu wypróżnienia Ci się wyregulowały . Ale ja tylko gdybam, nie mam stomii. Mam nadzieję , że ktoś ze stomią się odezwie i doradzi bardziej
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Stomia - kilka miesięcy po
ale nie wiemy jaka to stomia , a to duża różnica. Przy kolostomii to tak może być.Revan2000s pisze: ↑21 kwie 2018, 15:45
Jestem już około 2 miesiące po wyłonieniu stomii,...
Jakoś tydzień temu przez dwa/trzy dni miałem duże gazy i oprócz nich nic się prawie nie wydalało. Brałem espumisan ( i dalej biorę), gazy ustały, ale jeśli chodzi o wydalanie to wciąż nie leci zbyt dużo.
Gdy przed tym, opróżniałem worek 2/3 razy dziennie, teraz tylko raz, a czasem wcale.
Warto także wspomnieć, że konsystencja nie jest już taka jak była wcześniej. Nie jest to biegunka, ale też nie jest to w pełni stałe
Przy ileostomii także, choć tu raczej leci ciągle.
Na moje, to cosik z jedzeniem jest nie tak, no i z nawadnianiem.
Bardzo łatwo się odwodnić przy stomii. Tu te minimum 2 - 3 litry płynów jakiś trzeba zaliczyć, inaczej jest własnie problem.
Gazy to pewnie cukry i tłuszcze. A to że jest mniej wypróżnień, to może świadczyć też, o zagęszczeniu się w jelicie jakiegoś miejsca, choćby przez jakiś problem z błonnikiem rozpuszczalnym. Kiedyś mi "przytkało" jelito pół pomarańczy za szybko połkniętej bez dobrego pogryzienia. Innym razem zaś kapusta kiszona z kapuśniaka.
Dobra rada => pić często małymi łykami, dobrze gryźć wszystko, uważać na błonnik nierozpuszczalny typu orzechy, cytrusy ,czyli włóknik i celuloza
Czasem i dobrze pomaga masowanie brzucha.
Przy stomii można jeść wszystko, ale trzeba uważać. 2 miesiące to akurat ten czas, kiedy człowiek czuje że może już wszystko nadrobić, a tu...trzeba dalej uważać .
Dobre zagęszczenie gwarantuje błonnik rozpuszczalny, dobrze rozdrobnione jedzenie.
Spróbuj z gęstą zupą mięsno-warzywną , zblendowaną.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl