Dżordż, właśnie próbuję od tygodnia jak coś zjem, to jest lepiej, a potem znowu...
Brawurka, mam poucha już prawie rok i pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Prawdopodobnie jeszcze trochę poczekam i w razie czego wybiorę się do lekarza. A powiedz, do jakiego lekarza chodzisz? Do gastroenterologa czy chirurga?
Pouchitis
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Brawurka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1085
- Rejestracja: 16 kwie 2014, 20:16
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Żuławy
Re: Pouchitis
gabriella, ale nie wiesz, czy to pouchitis. To może być kikut. U mnie tylko kikut takie akcje robi.
Ja chodzę do gastro, chirurga nie odwiedzam w ogóle
Ja chodzę do gastro, chirurga nie odwiedzam w ogóle
- gabriella
- Początkujący ✽✽
- Posty: 419
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:26
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pouchitis
Brawurka, a jak się u Ciebie coś dzieje z pouchem, to jak to diagnozują? robią pouchoskopię?
- Brawurka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1085
- Rejestracja: 16 kwie 2014, 20:16
- Choroba: CU
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Lokalizacja: Żuławy
Re: Pouchitis
gabriella, robią endoskopowe badanie i widzą przecież poucha, czy jest zapalny, czy jest zdrowa śluzówka.
- gabriella
- Początkujący ✽✽
- Posty: 419
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:26
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pouchitis
Maatylda, dlaczego? sama sobie tego nie wymyśliłam tak mówią lekarze w szpitalu w Poznaniu
Re: Pouchitis
gabriella, podoba mi się nazwa, od razu wiadomo o co chodzi. pierwszy raz ją tu zobaczyłam
- gabriella
- Początkujący ✽✽
- Posty: 419
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:26
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pouchitis
Maatylda, mi się też podoba i tak jak zdecydowanie nie lubię badań kończących się na "skopia", tak pouchoskopię miałam już ze 2 razy i nie była straszna
Co do biegunek, to na szczęście się poprawiło <uff>, chociaż nie mam pojęcia, co mogło mi zaszkodzić. Pouch to jednak mega wrażliwy jest. Wystarczy jeden składnik... kiedyś się zatrułam pomidorem, gdzie normalnie nic mi po nim nie jest. Podejrzewam, że miał w sobie za dużo chemii.
Co do biegunek, to na szczęście się poprawiło <uff>, chociaż nie mam pojęcia, co mogło mi zaszkodzić. Pouch to jednak mega wrażliwy jest. Wystarczy jeden składnik... kiedyś się zatrułam pomidorem, gdzie normalnie nic mi po nim nie jest. Podejrzewam, że miał w sobie za dużo chemii.