czy po wyjściu spod prysznica też zmieniasz worek ?eliszka pisze:długie kąpiele osłabiają klej i żeby uniknąć wpadki lepiej jest go od razu zmienić?
U mnie płytka po takiej kąpieli lepiej trzyma,ale fakt,trzeba byc uczulonym i sprawdzać.
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
czy po wyjściu spod prysznica też zmieniasz worek ?eliszka pisze:długie kąpiele osłabiają klej i żeby uniknąć wpadki lepiej jest go od razu zmienić?
trzyma się po kąpieli w morzu z tym, że ja wymieniam potem wieczorem dla czystościeliszka pisze: Nawet jeśli po powrocie z plaży worek się trzyma, to może słona woda lub po prostu długie kąpiele osłabiają klej i żeby uniknąć wpadki lepiej jest go od razu zmienić?
\obyty.z.cu pisze:czy po wyjściu spod prysznica też zmieniasz worek ?
polecam suszarkę do włosów,w łazience zawsze się znajdzie.eliszka pisze: materiał wcale tak szybo nie wysycha i czasem zostawia wilgotne ślady na ubraniu.
tu nie ma głupich pytań,co najwyżej głupie odpowiedzieliszka pisze:Przepraszam, że tak głupio pytam o takie rzeczy, ale jestem "świeża"
Na wielu zdjęciach widać ludzi z małymi woreczkami zamkniętymi,które zmienia się po kąpieli.PŁYWANIE I STROJE KĄPIELOWE
Większość osób ze stomią odczuwa obawę przed pływaniem. Obawy najczęściej związane są z przekonaniem, że mokry worek stomijny odkleji się od ciała. W rzeczywistości jest odwrotnie, wilgoć powoduje, że warstwa klejąca na płytce staje się bardziej lepka i dzięki temu lepiej przylega do ciała. Jeśli będziesz chciał zmienić worek po kąpieli może okazać się, że płytka jest ciągle lepka i odkleja się ją podobnie jak gumę do żucia, a znaczna część kleju pozostaje na skórze. W takim wypadku lepiej jest odczekać kilka minut aż worek stomijny trochę przeschnie, a płytka stomijna wróci do swoich pierwotnych własności. Zakładanie mniejszego worka stomijnego podczas pływania czy też opalania może okazać się wygodniejsze. Nie musisz obawiać się, że coś stanie się z workiem stomijnym gdy będziesz się opalał. Nasze worki stomijne pokryte są specjalną folią odporną na wysokie temperatury.
No właśnie, najlepiej wypróbować i przekonać się na własnej skórze..tylko, że ja swoje pierwsze zlecenie dostałam na 3 miesiące i musiałam się zdecydować od razu bez wypróbowania różnych dostępnych możliwości. Wybrałam to , co mi w szpitalu "zainstalowali" , bo bałam się innych sprzętów i nie wiedziałam tak naprawdę, że jest aż tyle możliwości. Jadę zatem na jednoczęściowym, otwieranym SenSuraMio, ale następnym razem poproszę o zlecenie na miesiąc i popróbuję. Chociaż nie mogę narzekać na mój obecny sprzęt.obyty.z.cu pisze:Co worek to inna historia,pozostaje więc sprawdzać i próbować.
Powiem Ci szczerze, że wolałabym nie zmieniać worka po takiej kąpieli, bo używam pasty uszczelniająco -gojącej (ze względu na szwy wokół stomii, które jeszcze się nie rozpuściły po operacji,wystają i w związku z tym są nierówności), która niekoniecznie chce się odkleić szybciej niż po dwóch, trzech dniach. Czasami, gdy źle przykleiłam worek i musiałam go odkleić szybciej niż bym chciała, to podrażniałam sobie szwy..porobiły się krwawiące wgłębienia..takie małe ranki. Ratuję się zatem tą pastą i pudrem.Pandziaak pisze:trzyma się po kąpieli w morzu z tym, że ja wymieniam potem wieczorem dla czystości
są 2 możliwości,a może i więcej...eliszka pisze: musiałam się zdecydować od razu bez wypróbowania różnych dostępnych możliwości
dlatego lepszy jest sprzęt dwuczęściowy,płytka może być i do 7 dni,a worki zmieniasz kiedy i jakie chcesz.eliszka pisze:gdy źle przykleiłam worek i musiałam go odkleić szybciej niż bym chciała, to podrażniałam sobie szwy
No właśnie. Wszystko zależy od człowieka, bo pytałam "uprzejmą" panią w sklepie medycznym, czy jest taka możliwość, wytłumaczyłam, że jestem "nowa" i sama nie wiem co jest dobre, co jest fajne, co przydatne, co niezbędne, co kiepskie, a co zupełnie do niczego. Ale ona była nieugięta.obyty.z.cu pisze:U mnie są też sklepy,gdzie można "dogadać" się z właścicielem czy sprzedawcą... i on ,może nie do końca to zgodne z procedurą,ale wydaje "na zeszyt" ,a później rozlicza w karcie wydania sprzętu.
Dostałam próbkę w szpitalu (1 płytka+2 worki) dwuczęściowego zestawu Convatecu, gdzie otwór w płytce formuje się palcami. Fajna sprawa dla żółtodzioba, bo wycinanie dziurki nożyczkami to niezła sztuka, a wręcz wyczyn;) W każdym razie wytrzymała ona 4 dni. Po tym czasie przylepiec wokół stomii zrobił się jak gąbka. Spuchł. Gdy go dotknęłam, to przykleił się do palca i została tylko cieniutka warstwa. Odebrałam to jako znak, że pora zmienić płytkę. Miałam rację?obyty.z.cu pisze:dlatego lepszy jest sprzęt dwuczęściowy,płytka może być i do 7 dni,a worki zmieniasz kiedy i jakie chcesz.
4 dni to raczej takie maksimum jakie płytka powinna być przyklejona do skóry, dłużej nie warto trzymać bo mogą porobić się odparzenia, których ciężko pozbyć się. U mnie już po kilku godzinach płytka robi się taka jaka piszesz, jest to normalne w płytkach plastycznych, ten gąbkowy kołnierz dodatkowo uszczelnia płytkę wokół stomii.eliszka pisze:W każdym razie wytrzymała ona 4 dni. Po tym czasie przylepiec wokół stomii zrobił się jak gąbka. Spuchł. Gdy go dotknęłam, to przykleił się do palca i została tylko cieniutka warstwa. Odebrałam to jako znak, że pora zmienić płytkę. Miałam rację?
Może gdybym podczas zmiany worka nie dotknęła tej gąbki czy tam pulchnej pianki, która się wytworzyła, to płytka jeszcze kilka dni pociągnęłaby..ale oczywiście moja ciekawość kazała mi sprawdzić i szturnąć "to" paluchemkrzych84 pisze:U mnie już po kilku godzinach płytka robi się taka jaka piszesz, jest to normalne w płytkach plastycznych, ten gąbkowy kołnierz dodatkowo uszczelnia płytkę wokół stomii.