Witam wszystkich,
moja mama choruje na raka żołądka. Po naświetlaniach ma objawy podobne do objawów osób chorujących na nieswoiste zapalenie jelit. Ponieważ lekarz internista nie może sobie poradzić z bólami jelit a lekarz onkolog będzie dostepny za kilka dni (wcześniej łaskawie powiedział,że w razie czego trzeba podac środki rozkurczowe) może moglibyscie podpowiedzieć nazwy jakiś silnych środków rozkurczowych, żeby internista mógł to zweryfikowac i przepisać mojej mamie?
Mama była już u setek lekarzy w tym u gastrologów, który przepisał mamie lek xifaxen (na biegunkę), który spowodował zaostrzenie bóli i niemożność wypróznienia się.
Bardzo prosze o odpowiedź serce mi pęka a zaczynam byc bezsilna.
Pzdr
M.
leki rozkurczowe
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: leki rozkurczowe
Nie jestem lekarzem, ale z rozkurczowych stosuję:
- no-spę (forte)
- debridat
- spasmolinę
- duspatalin
oczywiście nie wszystkie na raz
Tego leku przecibiegunkowego, który przepisano Twojej Mamie nie znam.
Z powodzeniem zazywam loperamid (2mg).
pozdrawiam
Ania
- no-spę (forte)
- debridat
- spasmolinę
- duspatalin
oczywiście nie wszystkie na raz
Tego leku przecibiegunkowego, który przepisano Twojej Mamie nie znam.
Z powodzeniem zazywam loperamid (2mg).
pozdrawiam
Ania
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: leki rozkurczowe
no ja tez nie znam.natomiast znam Xifaxan ale to jest antybiotyk.
Natomiast radze przydusic onkologa-to po pierwsze.
po drugie-moze jakis silniejszy lek przeciwbolowy--Tramal,morfina.
wbrew krazacym opiniom po ustaniu bolow bedzie mozna go odstawic,a przeciez trzeba cierpienie lagodzic.
EDIT:
Byc moze rozwinelo sie popromienne zapalenie jelit jako powiklanie po radioterapii.
Srodki rozkurczowe takie jak my tu stosujemy jesli nie daja poproway to ogolnie mysle ze trzeba cos mocniejszego.
Natomiast radze przydusic onkologa-to po pierwsze.
po drugie-moze jakis silniejszy lek przeciwbolowy--Tramal,morfina.
wbrew krazacym opiniom po ustaniu bolow bedzie mozna go odstawic,a przeciez trzeba cierpienie lagodzic.
EDIT:
Byc moze rozwinelo sie popromienne zapalenie jelit jako powiklanie po radioterapii.
Srodki rozkurczowe takie jak my tu stosujemy jesli nie daja poproway to ogolnie mysle ze trzeba cos mocniejszego.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: leki rozkurczowe
Hm mi jakos rozkurczowe nie pomagaja tzn mam za soba te o ktorych pisala Ania..Ale nie pomagaja przy zaostrzeniu jelsi jest lepiej to lagodza bole..A Tramal brala pani z ktora lezalam i strasznie po nim wymiotowala.
- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: leki rozkurczowe
heh,kazdy inaczej toleruje lek.teraz mialam pacjentke ktora tez dostawala po operacji i nic jej nie bylo Zawsze zalezy od organizmu.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: leki rozkurczowe
Tak jak napisała Ranka to mogą być objawy popromiennego zapalenia jelita. Nie wiem jak to się leczy. Radzę zadzwonić na oddział gdzie mama jest leczona i zadać lekarzowi dyżurnemu pytanie co robić.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: leki rozkurczowe
Dokładnie tak jak napisala Misia. Leczenie żywieniowe dodatkowo wpływa na stan odżywienia chorego i sprzyja walce z chorobą nowotworową.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2007, 21:13 przez Mamcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.