co na przeziębienie?

[Osóbka]

Ją się trochę boję tych wszystkich gripexopodobnych, chociaż nie próbowałam i nie wiem, czy mi szkodzą, ale z uwagi na szalejącą przy przeziębieniu fabryczkę wolę nie ryzykować. Odkryłam natomiast, że cudownie na katar i drapanie w gardle pomagają mi homeopatyczne kropelki L52. Momentalnie wysuszają katar, trzeba tylko odpowiednio wcześnie zaaplikować. Tak wyleczyłam się w ubiegłym tygodniu zarażona od koleżanki, która właśnie leży w domu na antybiotyku.
Powiem Wam, że aż sama jestem zdziwiona skutecznością tego specyfiku.

[noodle]

Łapie mnie jakieś przeziębienie, ale się nie dam. Popijam gripex, a na katar polecam sudafed (tabletka na noc i po katarze) lub sinupret (jak komuś dokuczają jelita). A jak to nic nie da to tabcin, który jest niezawodny, ale wtedy trzeba uważać, żeby jakiś składnik nie wszedł w złą relację z tabcinem, bo wtedy kiszka.

A co do połączenia grypy/przeziębienia z dolegliwościami jelitowymi... Mam tak zawsze.

[gabriella]

A co powiecie o tabletkach Acatar? Niby w ulotce nie jest nic napisane o jelitach (za to w Acatar zatoki już tak). Ale jakoś się boję brać. Zawsze jakoś starałam się unikać chorób i mi się udawało w miarę. A teraz złapałam taki okropny katar no i mam stomię. Co myślicie, czy ze stomią można wszystkie leki brać?

[obyty.z.cu]

załapałem od żony coś albo sam sie przeziębiłem
Katar, ciut goraczki i ból głowy..więc normalnie umieram
to jest gorsze od chorego jelita.
Na katar biore Afrin do nosa i zawsze pomagało.
Zobaczymy jak teraz będzie.

Plus Paracetamol, to norma oczywiście.

[Natuśka]

Na katar biore Afrin do nosa i zawsze pomagało.

Afrin u mnie szłu nie robił, ale jakoś to było.

Teraz wredny wirus grasuje- lekarz mi powiedział, że nie powoduje zapalenia, ale długo trzyma..
Już sama nie wiem co lepsze...

[mhy]

Początkowo sięgam po jakieś domowe sposoby na uporanie się z przeziębieniem, dopiero potem sięgam po leki, bo trochę się obawiam reakcji swojego brzucha na nie, więc zwlekam. Swego czasu brałam Gripex albo Fervex w saszetkach, ale zauważyłam, że mnie po takich rozpuszczalnych lekach (wapno też) goni, więc przerzuciłam się na tabletki. Przy okazji nie czuć tego smaku. Aktualnie męczę się z katarem i bólem gardła, akurat pogoda przyszła, a ja tu chorować zaczynam... Wezmę dziś tabletkę Gripexu i liczę, że mnie szybko postawi na nogi. Na katar używam tylko kropli, jeśli tabletki, to jakieś ziołowe, Sinupret lub Silectus. A na gardło najlepsze jest dla mnie Tantum verde w pastylkach, miętowe.

[kaskaaa1502]

ja zanim zachorowalam na przeziebienie stosowalam wlasny mix czosnkowy (tj. duzo czosnku, sok z cytryny i miod) zawsze pomagal. na szczescie przeziebienie mnie ostatnimi czasy nie łapie, ale zastanawiam sie nad tym czosnkiem, czy ewentualnie nie pobudzi i nie pogorszy stanu jelit

[iza121]

U mnie zawsze najbardziej dokuczliwym dla mnie objawem jest katar - dlatego głównymi lekami jest Xylemtazolin 0,1% krople do nosa i Acatar tabletki, każdy inny objaw przeziębienia zniosę ale jak mam katar, to po prostu umieram

[mhy]

Ja się właśnie męczę z katarem, pół nocy nie spałam, wcale mi te krople żadne teraz nie działają. ! Chyba pójdę po jakieś tabletki, bo nerwy wysiadają...