i to jest dobre podejście!pawelhks pisze: dobra rada - skorzystalem z niej. W poniedzialek kupuje auto, magdalene jak bedzie chciala bedzie nim jezdzic, ale oficjalnie to bedzie moje drugie auto, do jazd po miescie.
ps. offtopiczny PostScriptum do wcześniejszych zachwytów w tym wątku nad Toyotą: o ile podzielam je w odniesieniu do długowiecznych i oszczednych Corolli (a też do Avensis, którą sam jeżdżę) to Waszych uniesień nad Yaris kompletnie nie rozumiem. Jak się zachwycać tak mało funkcjonalnym samochodem: przy jakimkolwiek słońcu wskaźniki na cyfrowej tablicy rozdzielczej nie do zobaczenia, widoczność przez tylną szybę - null. Mógłbym tak wymieniać - to że to auto zostało wybrane do egzaminów i kursów na prawo jazdy, to jest doprawdy niezła historia.