Zbliża się sezon motocyklowy
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Shadowka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1624
- Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
- Kontakt:
Zbliża się sezon motocyklowy
Hej,
ciekawi mnie jak Wy tutejsi kierowcy reagujecie na motocyklistów i tych użytkowników motocykli. Czy zwracanie uwagę na nich, puszczacie w korkach, czy specjalnie nie dajecie przejechać ?
Ja ze względu na to, że sama uważam się za motocyklistę plecaczka jadąc samochodem staram się patrzeć w lusterka i gdy zbliża się moto zjechać bardziej na prawo by go puścić wolno. W korkach zawsze zjeżdżam bardziej w prawo, to też przydaje się jak jedzie jakieś iła iła Czasami potrafi nagle głośny silnik motorka tuż koło głowy wystraszyć dlatego warto mieć ich na oku Oczywiście to wszystko jest w granicach starania się bo ze mnie to jeszcze taki średni kierowca
Latem jak wyjeżdżam z podporządkowanej staram się spoglądać bardziej w dal i potem ruszyć jakoś sprawnie rzucająć jeszcze okiem czy nic nie jedzie, to może bardziej ze względu na użytkowników motocykla niż motocyklistów bo moi koledzy wszyscy zdają sobie sprawę ,że jak są skrzyżowania to trzeba zwolnić i uważać a nie naginać 200 km/h.
a tutaj tak na rozluźnienie tematu by nie był jakiś napuszony
http://www.joemonster.org/art/10795/Jak ... ki_drogowe
ciekawi mnie jak Wy tutejsi kierowcy reagujecie na motocyklistów i tych użytkowników motocykli. Czy zwracanie uwagę na nich, puszczacie w korkach, czy specjalnie nie dajecie przejechać ?
Ja ze względu na to, że sama uważam się za motocyklistę plecaczka jadąc samochodem staram się patrzeć w lusterka i gdy zbliża się moto zjechać bardziej na prawo by go puścić wolno. W korkach zawsze zjeżdżam bardziej w prawo, to też przydaje się jak jedzie jakieś iła iła Czasami potrafi nagle głośny silnik motorka tuż koło głowy wystraszyć dlatego warto mieć ich na oku Oczywiście to wszystko jest w granicach starania się bo ze mnie to jeszcze taki średni kierowca
Latem jak wyjeżdżam z podporządkowanej staram się spoglądać bardziej w dal i potem ruszyć jakoś sprawnie rzucająć jeszcze okiem czy nic nie jedzie, to może bardziej ze względu na użytkowników motocykla niż motocyklistów bo moi koledzy wszyscy zdają sobie sprawę ,że jak są skrzyżowania to trzeba zwolnić i uważać a nie naginać 200 km/h.
a tutaj tak na rozluźnienie tematu by nie był jakiś napuszony
http://www.joemonster.org/art/10795/Jak ... ki_drogowe
- Shadowka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1624
- Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
- Kontakt:
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Spoko nie założyłam tego tematu by się obrażać bo zdaje sobie sprawę , że zdania są podzielone
Natomiast ja po prostu nauczyłam się odróżniać motocyklistów od po prostu użytkowników motocykla Od tej pory takie tematy przechodzą mi strasznie gładko
Spoko nie założyłam tego tematu by się obrażać bo zdaje sobie sprawę , że zdania są podzielone
Natomiast ja po prostu nauczyłam się odróżniać motocyklistów od po prostu użytkowników motocykla Od tej pory takie tematy przechodzą mi strasznie gładko
- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
uwielbiam ich!
postrzegam ich jak dużo bardziej wyluzowanych i niż niektórych 'samochodziarze'.
Już pare razy mnie skutecznie wystraszyli jak nie wiadomo skąd wyprzedza mnie taki .. ziuuuuu. Najpierw wzdrygnięcie się, ale jak juz połapie ze to motor to mam japę ucieszoną
Zdaje sobei sprawe ze motorki po drogach pomykaja wiec zawsze gdzies tam na uwadze je mam.
postrzegam ich jak dużo bardziej wyluzowanych i niż niektórych 'samochodziarze'.
Już pare razy mnie skutecznie wystraszyli jak nie wiadomo skąd wyprzedza mnie taki .. ziuuuuu. Najpierw wzdrygnięcie się, ale jak juz połapie ze to motor to mam japę ucieszoną
Zdaje sobei sprawe ze motorki po drogach pomykaja wiec zawsze gdzies tam na uwadze je mam.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Nie zgadzam sie ze to najczesciej ludzie mlodzi,jest bardzo duzo motocyklistow w wieku conajmniej dojrzalym, i to panowie i panie !
Maja swoj kodeks i za to ich szanuje.
Kiedys za PRL i mlodych lat tez jezdzilem najpier Komar pozniej Jawka, Simson, pozniej Jawa 250.Przyszla rodzina i juz tylko auto od 25 lat.
Motocykl na drodze to wielka niewiadoma dla mnie,rozumiem roznice miedzy autem a motocyklem i stad inny styl jazdy, no i ten wiatr we wlosach itp...przyjemnosc glosu silnika,szybkosc.Wszystko fajnie, staram sie im robic droge wolna, ale....niestety, zdazaja sie jak to pisze Zabcia - dawcy narzadow, niewiadomo skad sie pojawiaja i tylko zawal serca, bo czasaem reakcji na hamulec brakuje.
Ogolnie stwierdzam, ze drogi sa dla wszystkich, wiecej mnie wkurzaja kierowcy "zlosliwych" TIR jadacych obok siebie na kilku pasach i niepozwalajacych sie wyprzedzac.
Czyli nie sprawa czym sie jezdzi, ale jak i ....kultura to podstawa a takze bezpieczenstwo.
Nie zgadzam sie ze to najczesciej ludzie mlodzi,jest bardzo duzo motocyklistow w wieku conajmniej dojrzalym, i to panowie i panie !
Maja swoj kodeks i za to ich szanuje.
Kiedys za PRL i mlodych lat tez jezdzilem najpier Komar pozniej Jawka, Simson, pozniej Jawa 250.Przyszla rodzina i juz tylko auto od 25 lat.
Motocykl na drodze to wielka niewiadoma dla mnie,rozumiem roznice miedzy autem a motocyklem i stad inny styl jazdy, no i ten wiatr we wlosach itp...przyjemnosc glosu silnika,szybkosc.Wszystko fajnie, staram sie im robic droge wolna, ale....niestety, zdazaja sie jak to pisze Zabcia - dawcy narzadow, niewiadomo skad sie pojawiaja i tylko zawal serca, bo czasaem reakcji na hamulec brakuje.
Ogolnie stwierdzam, ze drogi sa dla wszystkich, wiecej mnie wkurzaja kierowcy "zlosliwych" TIR jadacych obok siebie na kilku pasach i niepozwalajacych sie wyprzedzac.
Czyli nie sprawa czym sie jezdzi, ale jak i ....kultura to podstawa a takze bezpieczenstwo.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Debiutant ✽
- Posty: 27
- Rejestracja: 12 lis 2008, 21:25
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: poznan
- Kontakt:
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
ja jezdze na motocyklach od15 lat i nie raz zdarzylo mi sie ze kierowca puszki zajechal zagrodzil a nawet wrecz probowal zepchnac z drogi ale uwazam ze to sa pojedyncze przypadki w poznaniu wiekszosc kierowcow gdy przeciskam sie w korku zjedzie troche na bok by bylo wiecej miejsca jednak tak jak pisze shadowka sa motocyklisci i uzytkownicy jak widze debila na scigaczu w krotkich spodenkach i rekawku co :cenzura: jak szalony to pierwsze co przychodzi mi na mysl to co za kretyn a co dopiero mysli ktos kto nie siedzi w temacie motocyklowym niestety potem odbija sie to na wszystkich prawdziwych motocyklistach a szkoda
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Żabusia, to piękny stereotyp
sama spędziłam na tylnym siodle parę ładnych lat i kupę km, objeździliśmy parę krajów..na tyle się mi spodobało, że zaczęłam sama próbowac, zrobiłam kurs, ale w egzaminie przeszkodziło mi zaostrzenie...później brak kasy, a teraz czasu i fakt, ze moja praca nie pozwalała na siedzenie w jednym mieście dłużej niż 1 dzień, ale w tym roku się już zaparłam...bo długo już nie jeździłam i szlag mnie trafia od wczesnej wiosny do późnej jesieni...
wracając do tematu...są oczywiście, jak to mówi Żabusia, dawcy nerek, ale tych równie dużo w samochodach....
np jeden stateczny pan zabił się jadąc na motocyklu, bo innemu statecznemu panu z dziecmi, pod Częstochową, zachciało się z prawego pasa skręcic w lewo...
nie jest kwestią prędkości, że motocykle jeżdżą za szybko, one się szybko zbliżają , często z wcale nie z zawrotna prędkością, np przy ruszaniu, są zwinniejsze i szybciej wyprzedzą, w korku się zmieszczą pomiędzy dwoma sznurami samochodów, bo duże nie są...zawsze i z przyjemnością im to ułatwię
[ Dodano: 06-02-2009 ]
ale trudno im sie dziwic, im łatwo tez nie jest z tymi tonami na samochodzie
sama spędziłam na tylnym siodle parę ładnych lat i kupę km, objeździliśmy parę krajów..na tyle się mi spodobało, że zaczęłam sama próbowac, zrobiłam kurs, ale w egzaminie przeszkodziło mi zaostrzenie...później brak kasy, a teraz czasu i fakt, ze moja praca nie pozwalała na siedzenie w jednym mieście dłużej niż 1 dzień, ale w tym roku się już zaparłam...bo długo już nie jeździłam i szlag mnie trafia od wczesnej wiosny do późnej jesieni...
wracając do tematu...są oczywiście, jak to mówi Żabusia, dawcy nerek, ale tych równie dużo w samochodach....
np jeden stateczny pan zabił się jadąc na motocyklu, bo innemu statecznemu panu z dziecmi, pod Częstochową, zachciało się z prawego pasa skręcic w lewo...
nie jest kwestią prędkości, że motocykle jeżdżą za szybko, one się szybko zbliżają , często z wcale nie z zawrotna prędkością, np przy ruszaniu, są zwinniejsze i szybciej wyprzedzą, w korku się zmieszczą pomiędzy dwoma sznurami samochodów, bo duże nie są...zawsze i z przyjemnością im to ułatwię
[ Dodano: 06-02-2009 ]
ja już z nimi dyskusje na CB radio prowadziłam na ten temat nie raz, szczególnie na autostradzie...obyty.z.cu pisze:wiecej mnie wkurzaja kierowcy "zlosliwych" TIR jadacych obok siebie na kilku pasach i niepozwalajacych sie wyprzedzac.
ale trudno im sie dziwic, im łatwo tez nie jest z tymi tonami na samochodzie
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- Shadowka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1624
- Rejestracja: 26 cze 2007, 15:56
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Piekary Śląskie/Żory
- Kontakt:
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Pawel może Cię zdziwię , ale mnie też i mojego Radzia teżpawelhks pisze:Mnie osobiscie nie przeszkadzaja, puszczam ich w korku, na drodze daje sie wyprzedzic zjezdzajac na prawo, ale widzac kolesi jezdzacych na jednym kole w miescie noz w kieszeni mi sie otwiera...
przez takich kolesi to my się na moto czuć bezpiecznie nie możemy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 91
- Rejestracja: 20 paź 2013, 19:16
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Zabawię się w archeologa i odkopię temat sprzed 6 lat
Sezon motocyklowy w pełni - jeździ ktoś na moto? Ja sobie pomykam na małym chopperku 450 cm3 Jeżdżę na rozpoczęcia sezonu i zakończenia, do domu dziecka na mikołajki, na zloty itp. W planach mam kupno czegoś większego i mocniejszego.
Sezon motocyklowy w pełni - jeździ ktoś na moto? Ja sobie pomykam na małym chopperku 450 cm3 Jeżdżę na rozpoczęcia sezonu i zakończenia, do domu dziecka na mikołajki, na zloty itp. W planach mam kupno czegoś większego i mocniejszego.
"Oddział Podkarpacki J-elity zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 16:00 w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie".
-
- Debiutant ✽
- Posty: 42
- Rejestracja: 22 gru 2014, 10:25
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Ja w tamtym tygodniu w końcu zrobiłem prawko na moto i teraz czekam żeby móc już wyjechać swoim Nomadem w trasę.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 91
- Rejestracja: 20 paź 2013, 19:16
- Choroba: osoba zainteresowana
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Konkret maszyna, ale czy nie za duża jak na pierwsze moto? Przecież on waży ponad 380 kg. Ja ze swoimi 200 kg ledwo daję radę, no ale na Pudziana to ja nie wyglądam
"Oddział Podkarpacki J-elity zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 16:00 w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie".
-
- Debiutant ✽
- Posty: 42
- Rejestracja: 22 gru 2014, 10:25
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Powiem tak, była okazja kupienia takiej maszyny więc kupiłem, a poza tym już miałem z Nią do czynienia. Damy radę
- cordo
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 932
- Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Też szykuję się do motocykla, na razie były to Java 350, WSK, takie wiejskie motorki, teraz skuterem 125cm3, ale od przyszłego sezonu planuję zrobić prawko już na motor i juz suzuki bandit 600 kupić, bo polecają na pierwszy motor, tani i sporo można się nauczyć
- Lima
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 07 gru 2020, 08:38
- Choroba: CU u partnera
- województwo: śląskie
- miasto: Będzin
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
Marzeniem mojego męża był motor Custom.
Przymierzał się do niego, zbierał kasę, jak już uzbierał to.... mu ją wydałam...
I tak 3 razy.
Aż jego klientka bardzo mnie wyzwała, że jestem francą...
Przyszedł czas, było już gdzie go zaparkować w swoim garażu, weszliśmy do Yamacha i zobaczyłam cudo...
Wpadło mi w oko... na szprychach, czarne, w chromach.
Ja już wybrałam...
Mąż z synem oglądała takie 800-900 pojemności, a ja się nudziłam i dostawałam choroby sierocej na krześle... Wreszcie sprzedający wstał podszedł do męża po baaardzo długim czasie, i zaczęli rozmawiać (nie potraktował nas wcale poważnie, nie ubrani, upał na dworze, a my po połowie dnia już chyba niezbyt czyści)...
Pokazywał mu te motorki, i mąż zatrzymał się przy tym co ja już mu wybrałam... podobał się mu, ale bał się go...
Po jakimś czasie mówię do sprzedawcy, że kupujemy... On był zaskoczony, mąż .. oczy mu błyszczały... Sprzedawca nie przygotowany do sprzedaży, bo nie miał wszystkich dokumentów, musieliśmy wrócić następnego dnia, a mąż miał wyjechać do pracy, musiał przełożyć wyjazd.
Po zakupie motorka, pojechał do pracy , zostawiając go na miesiąc w salonie, bo nie miał kto go przywieźć.
W garażu usiadł przy nim po turecku, wypolerował wszystko, wypił drinka i tak siedział długi czas...
Kupił Yamaha Wild Star 1600.
Jest piękny.
Spełnił swoje marzenie, niestety nie bardzo ma czas nim jeździć, ale ma i poleruje go
Przymierzał się do niego, zbierał kasę, jak już uzbierał to.... mu ją wydałam...
I tak 3 razy.
Aż jego klientka bardzo mnie wyzwała, że jestem francą...
Przyszedł czas, było już gdzie go zaparkować w swoim garażu, weszliśmy do Yamacha i zobaczyłam cudo...
Wpadło mi w oko... na szprychach, czarne, w chromach.
Ja już wybrałam...
Mąż z synem oglądała takie 800-900 pojemności, a ja się nudziłam i dostawałam choroby sierocej na krześle... Wreszcie sprzedający wstał podszedł do męża po baaardzo długim czasie, i zaczęli rozmawiać (nie potraktował nas wcale poważnie, nie ubrani, upał na dworze, a my po połowie dnia już chyba niezbyt czyści)...
Pokazywał mu te motorki, i mąż zatrzymał się przy tym co ja już mu wybrałam... podobał się mu, ale bał się go...
Po jakimś czasie mówię do sprzedawcy, że kupujemy... On był zaskoczony, mąż .. oczy mu błyszczały... Sprzedawca nie przygotowany do sprzedaży, bo nie miał wszystkich dokumentów, musieliśmy wrócić następnego dnia, a mąż miał wyjechać do pracy, musiał przełożyć wyjazd.
Po zakupie motorka, pojechał do pracy , zostawiając go na miesiąc w salonie, bo nie miał kto go przywieźć.
W garażu usiadł przy nim po turecku, wypolerował wszystko, wypił drinka i tak siedział długi czas...
Kupił Yamaha Wild Star 1600.
Jest piękny.
Spełnił swoje marzenie, niestety nie bardzo ma czas nim jeździć, ale ma i poleruje go
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Zbliża się sezon motocyklowy
No i super
Mam nadzieję, że u Was już lepiej - daj znać
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.