Euthyrox- lek zw. z poziomem hormonu tarczycy

[Bizonik]

We środę miałem usunięty prawy płat tarczycy z powodu guza. Wcześniej TSH jak i Inne badania tarczycowy były w normie.

W piątek wyszedłem ze szpitala i dostałem wapno oraz euthyrox 100N.
W sobotę naczczo pierwsza dawka i nic się nie działo natomiast dziś godzinę po wziexiu tabletki kołatanie serca, zawroty głowy i zimno. Mimo ze było 27 stopni ja siedziałem w długich spodniach i bluzie z kapturem. Potem jeszcze doszło mega zmęczenie i senność. Dopiero do obiejdzie ciut odpuściło ale chodziłem taki ciut trzepnięty.

Zastanawia mnie czy dostałem za duża dawkę i takie są efekty czy poprostu źle reaguje na ten lek.
Wizyta u endokrynologa dopiero za tydzień i nie ma szans wcześniej.



edytowałam temat zg. z reg.
Anette

[Baby]

Brałam Euthyrox 100N ale nie było efektów najlepszych więc lekarka zmieniła mi na Letrox 125 mg i wyniki mam w normie. Niestety nie czuje się super ale na to nie ma lekarstwa Kołatania serca i taki zimne poty miewam często ale lekarz nic nie robi.

[deth]

O Bizonik, a jak lekarze wpadli na trop tarczycy, mimo dobrych badan ?

[Bizonik]

Problemy ze schudnięciem mimo diet. Badanie usg i ups mamy guzik 1,5 x 2,3 x 2,7 po roku miał już 2,5 x 5,3 x 3,5 biopsja pokazała nieaktywnego guza. Endocrynolog i chirurg zdecydowali o wycieciu ale dostałem się na leczenie biologiczne i czekałem na zielone światlo od gastrologa.

[deth]

Mi nadwaga nie zagraza
Moja endokrynolog sugeruje comiesieczne kontrolowanie tarczycy , bo nie ma stalosci w poziomie hormonu. Dawke tez mialem wprowadzana stopniowo od 25 do 100/125. Twoj stan tarczycy zmieniony z dnia na dzien przez resekcje i stad pewnie tak wysoka dawka od razu, choc i to zawirowanie organizm musial pewnie odczuc ?

Baby, wyniki mialem w normie nawet przed leczeniem. Teraz mialem zmieniona dawke po raz trzeci i dalej wyniki mam w "normie". Czujac sie wieeele lepiej. Moze lekarza trzeba zmienic, bo jest bardzo rozne podejscie.

[Baby]

Mi nadwaga nie zagraza
Moja endokrynolog sugeruje comiesieczne kontrolowanie tarczycy , bo nie ma stalosci w poziomie hormonu. Dawke tez mialem wprowadzana stopniowo od 25 do 100/125. Twoj stan tarczycy zmieniony z dnia na dzien przez resekcje i stad pewnie tak wysoka dawka od razu, choc i to zawirowanie organizm musial pewnie odczuc ?

Baby, wyniki mialem w normie nawet przed leczeniem. Teraz mialem zmieniona dawke po raz trzeci i dalej wyniki mam w "normie". Czujac sie wieeele lepiej. Moze lekarza trzeba zmienic, bo jest bardzo rozne podejscie.

Wiesz, mam wrażenie że w naszym kraju leczy się wyniki a nie pacjenta

[Bizonik]

Mi nadwaga nie zagraza
Moja endokrynolog sugeruje comiesieczne kontrolowanie tarczycy , bo nie ma stalosci w poziomie hormonu. Dawke tez mialem wprowadzana stopniowo od 25 do 100/125. Twoj stan tarczycy zmieniony z dnia na dzien przez resekcje i stad pewnie tak wysoka dawka od razu, choc i to zawirowanie organizm musial pewnie odczuc ?

Baby, wyniki mialem w normie nawet przed leczeniem. Teraz mialem zmieniona dawke po raz trzeci i dalej wyniki mam w "normie". Czujac sie wieeele lepiej. Moze lekarza trzeba zmienic, bo jest bardzo rozne podejscie.

Wiesz, mam wrażenie że w naszym kraju leczy się wyniki a nie pacjenta

Święte słowa.

Mnie tak mało do grobu nie wpędzili w 2011 twierdząc że symuluje bóle brzucha a wyniki miałem ok. A okazało się że mam ropień w brzuchu.

Dziś zapodałem kolejna dawkę euthyroxu tylko tak jak zasugerowała Baby 30 minut przed posiłkiem bez innych leków i nie było tragedii. Zobaczymy jutro

[Baby]

Trzymam za Ciebie kciuki. Na pewno masz gorzej od nas, bo nam lekarze wdrażali lek stopniowo a Ty biedaku masz od razu usunięty płat tarczycy więc u Ciebie substytucja hormonem tarczycy wygląda inaczej. Na pewno organizm doznał lekkiego szoku ale wszystko się ustabilizuje. Ważne aby dobrze dobrać dawkę.

[Bizonik]

Minęło troszkę czasu od operacji tarczycy już łagodniej reaguje na euthyrox. Dziś mam konsultacje endokrynologa zobaczymy co powie. Natomiast zauważyłem dwie niepokojące mnie sprawy. Pierwsza to mniej więcej po około 30 minutach od wzięcia euthyroxu zaczynam mieć problem z ostroscią w polu widzenia. Tak jakbym patrzył przez wodę. Z czasem to ustępuje ale rano jest wkurzające na maxa. A druga sprawa to bardzo rzadko chodzę się wysikać. Wcześniej robiłem to dość często średnio raz na godz, podobno mam mały pęcherz tak wyszło na usg. A teraz dwa razy na dobę. Boje się że zaczynają się problemy z nerkami. Nie mogę leżeć na plecach zbyt długo, kończy się to bólem pleców na wysokości nerek.

[Bizonik]

Endokrynolog mnie wkurzył, tekst "musi się Pan przyzwyczaić że Pana organizm tak reaguje na euthyrox".
Dlatego czas znaleść innego endokrynologa.

Z sikaniem dalej słabo ale po morfologii widać że raczej w organizmie mało wody jest mimo że pije sporo. Muszę chyba wrócić do zapisywania ile czego wypijam i zobaczę wtedy jak to wygląda.

Poranne widzenie przez mgłę jest tragiczne szczególnie jak muszę coś rano zrobić. A ni i doszedł jeszcze światło wstręt, słońce mnie wykańcza.

[Anette28]

Z sikaniem dalej słabo ale po morfologii widać że raczej w organizmie mało wody jest mimo że pije sporo. Muszę chyba wrócić do zapisywania ile czego wypijam i zobaczę wtedy jak to wygląda.

kup elektrolity ja kupuje takie mój doktorek mi polecił i od tego czasu mam spokój, jest to wydajny produkt butelka starcza mi na miesiąc link

[S_Gosia]

Pandziaak a jakie to jest w smaku i czy 13-latek też może pić?
Krzyś nie chce wypić elektrolitów z apteki bo są słone

[Bizonik]

Ciekawie to wygląda ale ciut przerażają mnie te szczuczne słodziki w tym.

Chyba wole pić swój własny izotonik z wody soli himalajskiej soku z cytryny pomarańczy mięty i odrobiną miodu.

[Noelia]

Chyba wole pić swój własny izotonik z wody soli himalajskiej soku z cytryny pomarańczy mięty i odrobiną miodu.

Krzyś nie chce wypić elektrolitów z apteki bo są słone

A. pije wodą z solą himalajską lub morską (1/4 lub 1/2 łyżeczki na litr), czasem do tego trochę soku z cytryny albo ze świeżego ogórka.
Liście mięty pieprzowej albo melisy też poprawiają smak.
Jemu miód i cukier zdecydowanie szkodzą, więc nie dosładza.
Z tego, co kojarzę, u Krzysia jest identyko, więc najwyżej możesz spróbować dodać trochę ksylitolu albo stewii w proszku - wartościowe zamienniki cukru, nie powinny zaszkodzić.

Mąż pije też 100% wodę kokosową, jest w wielu sklepach, w puszkach albo w kartonikach, tylko niestety dosyć droga.
Gdyby nie cena, to piłby nonstop zamiast wody  
To naturalny izotonik, możesz w necie poczytać, wszystkie badania zawsze wypadają na korzyść wody kokosowej.
Super nawadnia, korzystna przy kamicy nerkowej i jeszcze działa jak probiotyk.
Ma mnóstwo potasu, nic jej nie przebije.
W ogóle bomba minerałów.
Tylko sodu mało, więc zalecają dosolić, jeśli ktoś potrzebuje - czyli np. przy treningu albo właśnie podczas biegunek.
Wszyscy sportowcy to piją, chociaż jakoś nigdy nie widziałam, żeby ktoś to reklamował.

Nawet ostatnio oglądałam jedną galę i większość zawodników piła coś z takich zielonych, specyficznych puszek, tylko musieli etykiety zakrywać rękami, żeby przypadkowej niezamierzonej reklamy nie było - ale ja poznałam, że to ta woda kokosowa, ha!
Akurat ta to była:
Woda kokosowa

Pyyycha jest, tylko puszka mnie wkurza, bo nie da się zgnieść.
Ale jest też mnóstwo innych firm.
Najfajniej to słomką prosto z młodego, zielonego kokosa, ale w polskich sklepach takich nie widziałam.
Oczywiście bez ograniczeń można, dzieci również - moja uwielbia zresztą.
Można zrobić też własną kombinację - np. 1 litr wody wysokozmineralizowanej + szklanka wody kokosowej + szczypta soli + trochę cytryny.
Wg mnie (i wg męża) to na pewno nie jest słone w smaku.

Takie napoje jak z linku Pandzi to pił w dużych ilościach przed diagnozą, jak intensywnie trenował.
W zaostrzeniu wolał nie kombinować z tym.

[S_Gosia]

Dzięki Noelia.
Krzyś pije duże ilości wody z tym nie ma żadnego problemu... ale już z tymi dodatkami do wody różnie bywa.... przeważnie jest na nie
No i co tu zrobić z takim nastolatkiem - udusić - szkoda