Leki przeciwbólowe w NZJ
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1007
- Rejestracja: 31 mar 2008, 08:27
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- miasto: bytom
- Lokalizacja: Bytom
Re: Leki przeciwbólowe
CatAnn J właśnie czesto brałam solpadeine tylko te tabletki na Mnie działały np. na ból zębów. Tak samo sądzi moja siostra też ten lek bierze na ból zębów.
Biorę: Asamax tabl 500mg 2-2-2-2, asamax czopek 0-0-1 ircolon 1-0-1, probiotyk, intesta, nospa. Stan: Zaostrzenie. Waga / Wzrost : 40,5 kg/ 158cm.
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Leki przeciwbólowe
Brałaś je w tabletkach? Ja biorę tabletki musujące, te do rozpuszczania... Dzięki płynnej konsystencji działa bardzo szybko...
Ja dostałam Solpadeine podczas szkolnego balu; prowadziłam tam jedną z zabaw i nagle - bach! - i strasznie boli mnie głowa, mdłości koszmarne... Wzięłam od mojej Pani i pomogło bardzo szybko, mdłości o dziwo przeszły... potem doratowałam się Apapem i przeszło do końca
Ja dostałam Solpadeine podczas szkolnego balu; prowadziłam tam jedną z zabaw i nagle - bach! - i strasznie boli mnie głowa, mdłości koszmarne... Wzięłam od mojej Pani i pomogło bardzo szybko, mdłości o dziwo przeszły... potem doratowałam się Apapem i przeszło do końca
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Leki przeciwbólowe
wiem że pytanie nie do mnie, ale mnie osobiście wszystkie tabletki musujące szkodzą.
Smutno Ci? A może budyń?
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1007
- Rejestracja: 31 mar 2008, 08:27
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- miasto: bytom
- Lokalizacja: Bytom
Re: Leki przeciwbólowe
CatAnn jeśli to do Mnie to brałam w tabletkach zwykłych a musujące to mój mąż brał też szybko zadziałały.
Biorę: Asamax tabl 500mg 2-2-2-2, asamax czopek 0-0-1 ircolon 1-0-1, probiotyk, intesta, nospa. Stan: Zaostrzenie. Waga / Wzrost : 40,5 kg/ 158cm.
- Alis
- Doświadczony ❃
- Posty: 1591
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Polski
Re: Leki przeciwbólowe
Hej! Przyjmuję Asamax już 15 dni i nie ma żadnej poprawy jeżeli chodzi o dolegliwości bólowe, no może po tygodniu mogłam w końcu w nocy spać a teraz znowu jest gorzej i ból się wsmaga. Po jakim czasie ten Asamax wam pomógł?
- Alis
- Doświadczony ❃
- Posty: 1591
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Polski
Re: Leki przeciwbólowe
Asamax 500 biorę 3 razy dziennie po jednej tabletce. Wczoraj dostałam taki straszny atak bólu a akurat miałam wizytę u gastrologa, jak mnie zobaczył to od razu wysłał mnie do chirurga (nie wiem po co). Chirurg powiedział, że nie widzi nic do natychmiastowego cięcia i kazała mi odstawić produkty mleczne z diety, a gastrolog dalej kazał brać Asamax bo niby można lek dopiero po miesiącu zmienić... Nie wiem czy to prawda?Ale w końcu lekarz, a na bóle zapisał mi tramal 100, po tym pół dnia się czuje jakbym miała kaca...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 128
- Rejestracja: 20 paź 2009, 00:12
- Choroba: nie ustalono
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Luboń
Re: Leki przeciwbólowe
biorąc pod uwagę istotę chemoprewencji to może dlatego każde Ci gastrolog brać go przynajmniej do końca miesiąca?
- mgiełkaa
- Doświadczony ❃
- Posty: 1414
- Rejestracja: 24 mar 2010, 19:44
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leki przeciwbólowe
Alis, nie bierz Tramalu, Poltramu, Tramadolu...
Ja Ciebie o to proszę.
Ten specyfik przepisano mi w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej jako rozwiązanie moich problemów z kręgosłupem. Na jelita też ponoć robi dobrze... Daje mnóstwo energii, na początku takiego kopa, że możesz chodzić jak cyborg.
Przepisano mi Poltram Retard 100, nie mówiąc, że nie wolno długo brać. Od 2006 roku przyjmuję ten narkotyk, bo to czysta morfina ale nie mogę go odstawić. Pisałam już na ten temat na forum. Zastanawia mnie, dlaczego tak łatwo lekarze przepisują silne i uzależniające leki.
Jeżeli już zaczęłaś to brać, jak najszybciej odstaw. Teraz jeszcze możesz bez pomocy lekarza.
Ja Ciebie o to proszę.
Ten specyfik przepisano mi w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej jako rozwiązanie moich problemów z kręgosłupem. Na jelita też ponoć robi dobrze... Daje mnóstwo energii, na początku takiego kopa, że możesz chodzić jak cyborg.
Przepisano mi Poltram Retard 100, nie mówiąc, że nie wolno długo brać. Od 2006 roku przyjmuję ten narkotyk, bo to czysta morfina ale nie mogę go odstawić. Pisałam już na ten temat na forum. Zastanawia mnie, dlaczego tak łatwo lekarze przepisują silne i uzależniające leki.
Jeżeli już zaczęłaś to brać, jak najszybciej odstaw. Teraz jeszcze możesz bez pomocy lekarza.
Wzrost 167cm, waga 64kg, ASAMAX 500mg 3x2tabl. AZATHIOPRINE 75mg
Leczenie: MSWiA Warszawa
Leczenie: MSWiA Warszawa
- mgiełkaa
- Doświadczony ❃
- Posty: 1414
- Rejestracja: 24 mar 2010, 19:44
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leki przeciwbólowe
Mnie przepisali 2X1 tabl. Kiedy zaczęłam pracować w hotelu w 2006r zwiększyłam dawkę do 3X1tabl. i tak jest do dziś ale jak nie wezmę, bo zapomnę lub nie mam wykupione to objawy mam następujące: drapanie w gardle, duszący kaszel, katar, płynące łzy z oczu, osłabienie, zaburzenia równowagi, ból kręgosłupa, stawów i mięśni. Kiedyś chciałam samodzielnie odstawić, wytrzymałam dzień i pół nocy chodząc do rana. Nie mogłam położyć się z powodu drętwienia rąk i nóg, nie mogłam utrzymać ich w miejscu. Masakra.
Podobno jak nie zwiększa się dawki i normalnie funkcjonuje na tej samej, to nie problem. Dla mnie to jest problem. Dlatego mam nadzieję, że uda mi się odstawić pod kierunkiem lekarza psychiatry bądź neurologa.
Napisałam apel do wszystkich ponieważ z doświadczenia wiem, że ten lek powoduje poprawę samopoczucia, daje siłę fizyczną, nie czuje się zmęczenia. Mając taką formę ani myślałam rezygnować z tego wspomagacza. Gdybym zdawała sobie sprawę jak to uzależnia na dłuższą metę, z pewnością wolałabym ból. Niestety lekarze tłumaczyli mi ,że przy CU nie mogą dać leków p-ko zapalnych na kręgosłup i stawy no chyba, że sterydy w warunkach szpitalnych.
Teraz czeka mnie detoks(uzależnienie zawsze leczy się innym uzależnieniem, więc pewnie dostanę coś zastępczego).
Jeżeli nie musicie, nie bierzcie tego świństwa. Tego typu leki podaje się chorym po operacjach!
Podobno jak nie zwiększa się dawki i normalnie funkcjonuje na tej samej, to nie problem. Dla mnie to jest problem. Dlatego mam nadzieję, że uda mi się odstawić pod kierunkiem lekarza psychiatry bądź neurologa.
Napisałam apel do wszystkich ponieważ z doświadczenia wiem, że ten lek powoduje poprawę samopoczucia, daje siłę fizyczną, nie czuje się zmęczenia. Mając taką formę ani myślałam rezygnować z tego wspomagacza. Gdybym zdawała sobie sprawę jak to uzależnia na dłuższą metę, z pewnością wolałabym ból. Niestety lekarze tłumaczyli mi ,że przy CU nie mogą dać leków p-ko zapalnych na kręgosłup i stawy no chyba, że sterydy w warunkach szpitalnych.
Teraz czeka mnie detoks(uzależnienie zawsze leczy się innym uzależnieniem, więc pewnie dostanę coś zastępczego).
Jeżeli nie musicie, nie bierzcie tego świństwa. Tego typu leki podaje się chorym po operacjach!
Wzrost 167cm, waga 64kg, ASAMAX 500mg 3x2tabl. AZATHIOPRINE 75mg
Leczenie: MSWiA Warszawa
Leczenie: MSWiA Warszawa
- Alis
- Doświadczony ❃
- Posty: 1591
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Polski
Re: Leki przeciwbólowe
Lekarz przypisał mi tramal 100 -3 razy dzienie tabletka, tylko raz to wziełam i cały dzień bolała mnie głowa, miałam nudności, nie mogłam z łóżka wstać.... Wolę już przeczekać te bóle brzucha bo ten tramal to rzeczywiście świństwo.
Re: Leki przeciwbólowe
rzeczywiście tramal jest różnie tolerowany. w moim przypadku, jest bardzo skuteczny i działa wyciszająco niż pobudzająco
-
- Debiutant ✽
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 sie 2010, 12:37
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecinek
Re: Leki przeciwbólowe
Jest coś gorszego niż samo uzaleznienie od tramalu, kiedy ból przejdzie w fazę przewlekła i na stałe zmieni psychikę to jest trudniejsze w leczeniu niż leczenie pseudo uzależnienia od tramalu. Poza tym Tramal w drabinie leków przeciwbólowych jest dosyć nisko i nie można go porównać do morfiny. kolejna sprawa jeśli dawkujesz zgodnie z zaleceniami nie powoduje uzależnienia więc ......albo ból albo odrobina normalnościmgiełkaa pisze:Alis, nie bierz Tramalu, Poltramu, Tramadolu...
Ja Ciebie o to proszę.
Od 2006 roku przyjmuję ten narkotyk, bo to czysta morfina ale nie mogę go odstawić. Pisałam już na ten temat na forum. Zastanawia mnie, dlaczego tak łatwo lekarze przepisują silne i uzależniające leki.
Jeżeli już zaczęłaś to brać, jak najszybciej odstaw. Teraz jeszcze możesz bez pomocy lekarza.
Re: Leki przeciwbólowe
Powiem tak.
Przez długi pobyt w szpitalu, jechałam na Dolarganie. Zamknęłam się w sobie dlatego, że chciałam przeciwbólowy, bo tak bolało, żeby sobie ulżyć, z drugiej strony panicznie się bałam uzależnienia. I wmawiałam sobie, że to "ostatni zastrzyk" i od jutra na trzeźwo będę patrzeć. Życie oczywiście zadecydowało za mnie. Miałam długie rozmowy z panią psycholog.
Tłumaczyła mi, że z jednej strony bałam się stracić tego bólu, bo tylko on towarzyszył mi cały czas. Nie miałam nikogo komu miałabym zaufać, komu powiedzieć, komuś obok mnie, więc swoje życie dostosowywałam do bólu. Na wszystko miałam odpowiedź w postaci bólu. Ponadto jak mi podawali lek to tak się bałam uzależnienia, że tworzyłam jakieś wyimaginowane historię. Lekarze jak przyszli mnie uświadamiać, że ten lek uzależnia i mówili o rozwadze w stosowaniu jego to ja nie przyjęłam to za troskę, tylko, że pewnie myślą, że jestem uzalezniona ale nie powiedzieli mi tego wprost i wysłali panią psycholog. Notabene, jak usłyszała to pani psycholog to była zdumiona moja wyobraźnią.
Ponadto miałam też jedną pielęgniarkę, która wiedziała lepiej ode mnie, czy mnie boli, czy nie. I jak poszłam po przeciwbólowe to ona mówiła mi, że nie wyglądam jakby mnie bolało. Takie sytuacje pogarszają stan psychiczny. Po prostu zapętliłam się.
I najważniejsze. Pani psycholog mi uzmysłowiła, że leki przeciwbólowe są po to by z nich korzystać. Po to by nie bolało. Po co cierpieć całymi dniami, skoro można jakoś przeżyć właśnie na przeciwbólowych? I to mi pomogło w leczeniu - nagle... przestało boleć.
Przez długi pobyt w szpitalu, jechałam na Dolarganie. Zamknęłam się w sobie dlatego, że chciałam przeciwbólowy, bo tak bolało, żeby sobie ulżyć, z drugiej strony panicznie się bałam uzależnienia. I wmawiałam sobie, że to "ostatni zastrzyk" i od jutra na trzeźwo będę patrzeć. Życie oczywiście zadecydowało za mnie. Miałam długie rozmowy z panią psycholog.
Tłumaczyła mi, że z jednej strony bałam się stracić tego bólu, bo tylko on towarzyszył mi cały czas. Nie miałam nikogo komu miałabym zaufać, komu powiedzieć, komuś obok mnie, więc swoje życie dostosowywałam do bólu. Na wszystko miałam odpowiedź w postaci bólu. Ponadto jak mi podawali lek to tak się bałam uzależnienia, że tworzyłam jakieś wyimaginowane historię. Lekarze jak przyszli mnie uświadamiać, że ten lek uzależnia i mówili o rozwadze w stosowaniu jego to ja nie przyjęłam to za troskę, tylko, że pewnie myślą, że jestem uzalezniona ale nie powiedzieli mi tego wprost i wysłali panią psycholog. Notabene, jak usłyszała to pani psycholog to była zdumiona moja wyobraźnią.
Ponadto miałam też jedną pielęgniarkę, która wiedziała lepiej ode mnie, czy mnie boli, czy nie. I jak poszłam po przeciwbólowe to ona mówiła mi, że nie wyglądam jakby mnie bolało. Takie sytuacje pogarszają stan psychiczny. Po prostu zapętliłam się.
I najważniejsze. Pani psycholog mi uzmysłowiła, że leki przeciwbólowe są po to by z nich korzystać. Po to by nie bolało. Po co cierpieć całymi dniami, skoro można jakoś przeżyć właśnie na przeciwbólowych? I to mi pomogło w leczeniu - nagle... przestało boleć.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 sie 2010, 12:37
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecinek
Re: Leki przeciwbólowe
Zgadzam się w 100% Mikrusia,
jak dla mnie nie ma nic gorszego niz obudzić sie rano i czuć ból, kóry praktycznie uniemożliwia mi funkcjonowanie, jeśli za chociaż za kilka godzin normalności i funkcjonowania z innymi mam placić tak wysoką cenę to zgadzam się na skutki uboczne tego. Niestety ale nasz organizm ma pewne ograniczenia, a najważniejsze z nich to to, że długo nie mozna sobie radzić samemu z bólem.
jak dla mnie nie ma nic gorszego niz obudzić sie rano i czuć ból, kóry praktycznie uniemożliwia mi funkcjonowanie, jeśli za chociaż za kilka godzin normalności i funkcjonowania z innymi mam placić tak wysoką cenę to zgadzam się na skutki uboczne tego. Niestety ale nasz organizm ma pewne ograniczenia, a najważniejsze z nich to to, że długo nie mozna sobie radzić samemu z bólem.
- Alishia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 728
- Rejestracja: 12 sty 2007, 19:34
- Choroba: CD
- województwo: opolskie
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Leki przeciwbólowe
Mnie często dręczą ropnie(może być ich parę nawet w jednym tygodniu),ale staram się jak najrzadziej brać leki przeciwbólowe.Szczególnie,że jeśli już coś mam wziąć to tylko na receptę,bo te działają na pewno.
Leki są po to by je brać,ale wszystko z głową!!!Ja osobiście biorę je kiedy już nie mogę wytrzymać,albo muszę wyjść czy coś zrobić męczącego.
P.S.Tramal i te inne badziewia Ketonalopodobne mają daleko do morfiny.A uzależnić się można od wszystkiego...nawet o kropel do nosa(sama miałam z tym problem kiedyś).
Leki są po to by je brać,ale wszystko z głową!!!Ja osobiście biorę je kiedy już nie mogę wytrzymać,albo muszę wyjść czy coś zrobić męczącego.
P.S.Tramal i te inne badziewia Ketonalopodobne mają daleko do morfiny.A uzależnić się można od wszystkiego...nawet o kropel do nosa(sama miałam z tym problem kiedyś).