Tak długa diagnostyka, wmawianie anoreksji i IBS to powinno się wiązać z BANEM dla lekarzy i natychmiastowym zwolnieniem z pracy.Tubisia pisze:Bianka, po 1 diagnozowano 11 lat i wmawiano anoreksję i IBS, jak już się z kogoś wyśmiewasz, to patrz na fakty '(BTW OF to nadaje się na warna ). Po 2 po raz setny na tym Forum piszemy, że Crohn jest przewlekłą nieuleczalną chorobą, której objawy da się tylko zaleczyć. Pisanie o wyleczeniu na tym Forum powinno wiązać się z banem na stałe, gdyż wprowadza to innych ludzi szukających pomocy w błąd. Co innego pisane, że pomogło coś na czyjeś dolegliwości, a co innego pisanie o całkowitym wyleczeniu ! I jak słusznie zauważyła Miska Ryżu, post Goldenbonsai, nie wygląda wiarygodnie a ja wolę słuchać Pani Prezes
Jakbym bezgranicznie ufał wyłącznie lekarzom i wierzył w to co mówią to też bym pewnie tyle lat był diagnozowany, na szczęście jest coś takiego jak internet, książki i prywatne badania, dzięki, którym w moim przypadku diagnostyka skróciła się do niecałego roku.
Goldenbonsai zapewne dostała remisji, która trwa już 3 lata, pewnie uznała, że jak choroba nie wróciła to jest wyleczenie, można przyjąć założenie że choroba nie odnowi się już nigdy, bo na tyle będzie dobry stan organizmu że remisja będzie wieczna.
Straszenie i sugerowanie banu na stałe to trochę przesada.
Goldenobonsai jest w takiej euforii, że choroba nie wraca tyle lat że pomyślała że to całkowite wyleczenie. Po prostu choroba jest uśpiona i może nie wróci. Tego nie można wykluczyć. Należy się cieszyć, że tak się stało, gratulować remisji, a nie wyśmiewać i naśmiewać.Bianka pisze:Śmieszna to ty jesteś skoro diagnozowano cię 7 lat.
Każdy ma prawo opisać na tym forum swoją historię choroby i leczenia. Może komuś to się przyda. Nawet jeżeli to tylko remisja to już jest jakiś sukces. Szkoda tylko, że doszło do tego po przeczytaniu książki, a nie dzięki lekarzom.
Ja czytałam, że wiele osób wyleczyło się z crohna dzięki paleniu marihuany i co będziesz teraz bekę rżnąć, bo napisałam coś o czym ty pewnie wiesz Nie jesteś jedyna na tym forum. Weź pod uwagę, że przychodzi tu mnóstwo ludzi, niezarejestrowanych, którzy pragną chociaż tej remisji choroby!
Szkoda tylko, że w wątku o Xifaxanie to zostało opisane, pewnie pomyłka z tej euforii. Jakby to zostało opisane w innym dziale lepiej by ta cala historia zabrzmiała. Prawdopodobnie koleżanka pomyliła zakładki i wpisała nie w ten post.