stare fotografie

[McCarty]

Przeglądaliście kiedyś stare fotki?

michal_mg, Ja przeglądałem, mam u siebie w domu takich trochę, a właściwie to moja babcia je trzyma jeszcze w szafie. Niestety stan niektórych jest mocno średni , zdjęcia mają z 70 lat, albo lepiej. Ogólnie dużo z czasów krótko po wojennych i z lat 50. Ja fotografią to się nie interesuje, ale całkiem fajnie jest sobie popatrzeć, na takie starocie, na komputerze to nie to samo, do szafy zajrzałem z ciekawości, bo szukałem zdjęcia swojej prababci z przed drugiej wojny, ale niestety nie znalazłem.

Dla mnie lepiej przewracać kartki w albumie niż, patrzeć w monitor komputera. Takie jest moje zdanie.

[obyty.z.cu]

warto te stare zdjęcia zeskanowac i pokazać innym krewnym,szczególnie tym młodym.
Tak dla poznana historii rodziny i nie tylko.
W kompie je obejrzą chetnie,zdjeć oryginalnych nie będa oglądac,bo czesto leża one poza "świadomością" dysponującymi nimi.
Ja takie rodzinne zeskanowałem i udostępniłem w picasso,trzeba przyznać,że dla dzieciaków i reszty rodziny niektóre były odkryciem .
Tyle że trzeba pamietać, że zdjęcia wrzucone do sieci moga żyć własnym życiem,niekoniecznie dla nas odpowiednim.
Czyli udostepniać tylko wybrańcom ,no i z zastanowieniem czy jednak warto je pokazywać innym.

[Agula84]

probowalam dodac post ale mnie wyrzucilo.
Nie wiem wiec czy slyszeliscie o Stefanii Gurdowej, fotograf z Debicy. Kilkanascie lat temu w domu w Debicy znaleziono zdjecia, plytki szklane, teoretycznie bezimienne. Zrobiono z tego potem wystawe i zdjecia umieszczoo takze na stronie www. Strona nie jest aktywna, a wiadomo, wystawa sie skonczyla. Z tym, że po wyguglowaniu tejże pani w necie mozna znalesc wiele tych fotografii. Generlanie wsrod zdjec znalazla sie fotka mojego prapradziadka. By on na tyle charakterystyczny że sam fakt jego tozsamomsci nie budził naszych watpliwosci, wdalismmy sie nawet w polemike z organizatorem tegoz przedsięwzięcia bo pisal on ze sa to osoby zapomniane- osoby nie, zdjecia na pewno tak.
http://www.fotopolis.pl/index.php?g=329

[Cinimini]

Ja mam album po swojej prababci. Stary, ledwie już zipiący, ale niesamowity... I z pewnością oglądanie tych zdjęć po skanowanych nie dałoby mi takiej przyjemności, jak oglądanie ich w tym albumie.
Pamiętam jak kupiłam sobie swój pierwszy aparat typu "małpa" na kliszę i biegałam "pstrykając" wszystko. I moja prababcia zawsze się chowała, mówiąc, że do zdjęcia trzeba się "wyszykować" a nie tak... I właśnie oglądając tamte fotografie widać, że to było wydarzenie, święto... A przy tym kawał żmudnej pracy fotografa.

[McCarty]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Ja też miałem kiedyś, co prawda nie skanowane, a z aparatu, bezpośrednio zrzuciłem na dysk komputera, potem był format, i wszystko poszło w nicość. Od tamtego czasu wszystkie ważne pliki zapisuję na nośnikach typu CD/DVD.

No, a papier tez wiadomo ulega zniszczeniu, ale mnie jeszcze się nic nie zniszczyło w albumie.

z pewnością oglądanie tych zdjęć po skanowanych nie dałoby mi takiej przyjemności, jak oglądanie ich w tym albumie.

No właśnie mi chyba też, dlatego leżą gdzieś głęboko w szafie, w otchłaniach.

[Goga]

. I właśnie oglądając tamte fotografie widać, że to było wydarzenie, święto... A przy tym kawał żmudnej pracy fotografa.

Według mnie te stare fotografie mają " duszę". Wykonywane były w w czasie specjalnych okazji.

Obecnie każdy pstryka masę fotek gdzie popadnie....pominę fakt, ze najbardziej popularne są " dzióbki" przed lustrem


Ja jak byłam niemowlęciem miałam kilka czarno-białych fotek. Kocham je nad życie
A np. syn mojego brata ma 3 lata i chyba 3000 tys. zdjęć, których oglądanie nudzi się już po pierwszej 100.

[szelest_świderków]

ja ostatnio zaczalem "sprzatac" na dyskach i wywolywac co lepsze zdjecia, jakos fajniej sie je oglada w albumie niz na ekranie tv/kompa

a co do pstrykania bez opamietania to kilka lat temu bedac na pewnym wyjezdzie (5 dni) jedna z uczestniczek w ciagu 4 dni przebywania na stokach zjechala (moze) 8x ale zdjec miala 2 karty 16GB i jeszcze troche na pendrive
dziubki tez byly

[ Dodano: 17-02-2014 ]
ja ostatnio zaczalem "sprzatac" na dyskach i wywolywac co lepsze zdjecia, jakos fajniej sie je oglada w albumie niz na ekranie tv/kompa

a co do pstrykania bez opamietania to kilka lat temu bedac na pewnym wyjezdzie (5 dni) jedna z uczestniczek w ciagu 4 dni przebywania na stokach zjechala (moze) 8x ale zdjec miala 2 karty 16GB i jeszcze troche na pendrive
dziubki tez byly

[obyty.z.cu]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
jest tez problem "znikania''zdjęć,tzn.ląduja gdzies w przepaściach szuflad i nikt do nich nie zaglada,przez lata.Zreszta jak to z starszymi krewnymi,odchodza i gina ich fotki,albo nikt nie potrafi powiedziec co one,albo kogo pokazują.
Na dysku łatwo je opisać i pokazac potomnym.
Albo w ogóle giną przy przeprowadzkach.

Ja mam zapasowy dysk przenośny zewnetrzny na który co jakis czas zgrywam dane z kompa.Płyty nie zdaja egzaminu w domu,no chyba żeby przekazac je komuś w spadku .

Nic nie zastapi papierowych ksiażek i zdjęć,ale życie nie ma próżni,trzeba zadbać o to co wazne by nie zgineło.
Taka cyfryzacja to przeciez teraz normalka.

[Goga]

Ja do pewnego okresu w swoim życiu regularnie wywoływałam zdjęcia, jednak szczerze przyznam, że później jakoś przestałam to robić- chyba z lenistwa i braku czasu
Ale mimo, że mam albumy pełne zdjęć to nie jest to samo. Dawne zdjęcia i albumy miały jakąś magię, której teraz mi jakoś brakuje.
Bardziej lubię oglądać stare albumy za czasów moich dziadków czy młodości rodziców niż moje sprzed kilku lat.

Ale ale .... mam prześliczny album ślubny... w którego tworzenie włożyłam dużo czasu i jestem z niego dumna
Album jest ala z zamierzchłych czasów, a zdjęcia przyklejane na tasiemkach...



Aha a tu coś na temat teraźniejszej fotografii
http://www.pozytywniej.pl/1775/

[McCarty]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Tak to jest. Ja szukam zdjęcia swojej prababci, która też wcześnie zmarła, niby zdjęć tyle, a nic nie znalazłem do tej pory, a moja babcia jej nawet nie znała, bo zmarła jak miała kilka miesięcy. Także szukam zdjęcia, które nawet nie wiem czy jest (przed wojną dowody nie były obowiązkowe), i możliwe, że nigdy nie znajdę.

[Ania406]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Ja to robię Choć przyznaję- żmudne to i często mi się nie chce porządkować setek zdjęć, ale jak już kończę, to wiem, że warto było. Bardzo często przeglądam te foty, a to co mogę- drukuję i wkładam w ramki i albumy.

Stare fotki to już tylko mają przyszłość chyba poskanowane, bo inaczej komu będzie chciało się je przeglądać?...

Na pewno warto zeskanować stare fotografie, bo często blakną i po latach nie będzie można ich już odzyskać. Ja uwielbiam przeglądać stare zdjęcia W zeszłym roku zrobiłyśmy z mamą piękny album z ponad 300 zdjęciami rodzinnymi, począwszy od czasów międzywojnia i sprezentowałyśmy go mojej 83letniej babci w czasie świąt - radości i wspomnień mnóstwo, cała rodzina nie mogła się nacieszyć
Zdjęcia na papierze mają dla mnie większą wartość emocjonalną niż te na dysku, tak jakby możliwosć trzymania ich w dłoni przybliżała mi bardziej osoby i miejsca z fotografii.

[McCarty]

Na pewno warto zeskanować stare fotografie, bo często blakną i po latach nie będzie można ich już odzyskać.

Jak są dobrze przechowywane to nic im się nie stanie, mogą nawet latami leżeć w albumach.
No, a nośnik cyfrowy czy to dysk, płyta DVD, CD też można utracić przecież.

[Ania406]

Jak są dobrze przechowywane to nic im się nie stanie, mogą nawet latami leżeć w albumach.
No, a nośnik cyfrowy czy to dysk, płyta DVD, CD też można utracić przecież.

To prawda, ale niestety część i tak ulega zniszczenieu- nie wiem od czego to zależy, może od jakości użytych materiałów? Nasze rodzinne zdjęcia są posegregowane i bezpiecznie przechowywane, ale część fotografii z okresu II WŚ i tych robionych niedługo po wojnie wyblakła i nie da się ich odzyskać.

Oczywiście, wszystko można zgubić, stracić, ale mimo to warto robić kopie Poza tym dzięki temu, że skanuję stare fotografie mamy rodzinną możliwość wydrukowania kopii portretów moich dziadków i pradziadków i powieszenia ich w ramkach w naszych domach

[Goga]

Wiecie co... ten temat spowodował, że się zmobilizowałam i zaczęłam segregować zdjęcia. Zejdzie mi chyba z rok, ale i tak dobrze
Chce je wywołać i stworzyć super albumy
zgadzam się lepiej się je ogląda w albumach niż w kompie.
A kiedyś moje dzieci będą miały fajną pamiątkę.. taka jak ja po dziadkach i rodzicach.

[obyty.z.cu]

A kiedyś moje dzieci będą miały fajną pamiątkę.. taka jak ja po dziadkach i rodzicach.

z doswadczenia mojego ,nie zapomnij o opisach kto jest na zdjeciach,
póki ktoś te osoby rozpoznaje.