Fortrans

makrogole + sód (siarczan sodu)
Preparat stosuje się w celu oczyszczenia okrężnicy w ramach przygotowania do:
- badań endoskopowych lub radiologicznych
- zabiegów chirurgicznych okrężnicy

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
atabe
Aktywny ✽✽✽
Posty: 863
Rejestracja: 28 kwie 2010, 10:31
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: kobyla łąka

Re: Fortrans

Post autor: atabe » 15 lis 2015, 09:52

moviprep-rozrabia się w mniejszej iliści i popija wodą. Smak cytrynowy ,chociaż jak dla mnie za słodki

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Fortrans

Post autor: Anette28 » 15 lis 2015, 14:11

atabe pisze:moviprep-rozrabia się w mniejszej iliści i popija wodą. Smak cytrynowy ,chociaż jak dla mnie za słodki
cytrynowy na początku, później nie idzie tego przełknąć ;/
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

karolek0303
Początkujący ✽✽
Posty: 321
Rejestracja: 17 cze 2014, 19:07
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Wieluń

Re: Fortrans

Post autor: karolek0303 » 15 lis 2015, 15:24

Kurcze.chętnie bym spróbował moviprep ale dostałem fortrans ze szpitala i troche szkoda mi wydawać ponad 60zł. Może uda się przełknąć z jakimś sokiem
3x2 Asamax, Aza 50mg, czopki/wlewki Salofalk

Awatar użytkownika
Misia z Endoru
Debiutant ✽
Posty: 19
Rejestracja: 24 sie 2017, 20:00
Choroba: nie ustalono
województwo: dolnośląskie

Re: Fortrans

Post autor: Misia z Endoru » 09 lis 2017, 18:04

Cześć! W poniedziałek mam kolonoskopię, przygotowanie Fortransem. To moja trzecia, zarówno po pierwszej, jak i drugiej dowiedziałam się, że moje jelito nie było odpowiednio oczyszczone. Raz się przygotowywałam preparatem Citra Fleet, drugi raz w szpitalu Fortransem. Mam pewne wątpliwości, ponieważ teraz będę się nim przygotowywać w domu. :razz:
Moje główne pytanie brzmi: czy mogę go wypić tylko dzień przed kolonoskopią? Badanie mam zaplanowane na 11:30, ale oczywiście muszę jeszcze dojechać do szpitala, bo nie znajduje się on w mieście, w którym mieszkam. Na ulotce mignęło mi, że należy wypić część dnia poprzedzającego i część rano przed badaniem. Wolałabym uniknąć picia tego płynu w poniedziałek. Nie wiem też, czy w ogóle mogę cokolwiek pić, bo mam badanie w sedacji (Midanium, Fentanyl). W szpitalu miałam badanie ok. 9 rano a picie płynu trwało od 18 do 24. Także moje pytanie, czy jak zacznę pić o 16/18 w niedzielę to będzie ok? :grin:

Lolcia_Karolcia
Początkujący ✽✽
Posty: 284
Rejestracja: 17 mar 2016, 15:31
Choroba: CU
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin

Re: Fortrans

Post autor: Lolcia_Karolcia » 09 lis 2017, 21:21

Na ulotce jest napisane że 3l jednego dnia i drugiego 1, bądź rozłożyć 2/2.
W poniedziałek miałam kolonoskopię i w niedzielę wypiłam 3l (zaczęłam od 12), a w dniu badania już nie dałam rady. Co prawda próbowałam wypić szklankę na raz, to wszystko wyrwało ze mnie natychmiastowo.
Myślę, że to zależy od tego jaka woda będzie z Ciebie leciała (wybacz bezpośrednie słowa), jeśli po tych 3l będzie żółtawa bądź co lepsze bezbarwna to nie musisz się katować. Jednak jeśli to nie wystarczy to radziłabym wypić jednak w dniu badania ostatni litr.
Można przecież się przemęczyć i wypić o 2 nad ranem i na 9 będziesz jak ta lala :wink:

Niestety co do sedacji nic nie podpowiem...
Ochroń mnie, gdy znowu zapomnę co mam i nie wahaj się wstrząsnąć mną najmocniej jak się da... !

Awatar użytkownika
Tubisia
Doradca CD
Posty: 1599
Rejestracja: 16 kwie 2012, 16:11
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Fortrans

Post autor: Tubisia » 09 lis 2017, 21:25

Jak masz w sedacji do 4-6h przed badaniem nie wolno już nic pić. Także w niedzielę to jak najwcześniej zacząć, by w poniedziałek się dodatkowo nie męczyć, ewentualnie poprosić o lewatywę dla pewności.
Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze.
A jak ktoś będzie chciał, to mam cały arsenał narzędzi do tortur :bicz:

Życie jest jak jajko - trzeba je znieść.

Zawiodły już: immunosupresja Aza i MTX, operacja, sterydy,3 biologie i inne leki, ale jeszcze żyję na złość innym :cool2:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Fortrans

Post autor: obyty.z.cu » 09 lis 2017, 21:30

Misia z Endoru pisze:Moje główne pytanie brzmi: czy mogę go wypić tylko dzień przed kolonoskopią? Badanie mam zaplanowane na 11:30, ale oczywiście muszę jeszcze dojechać do szpitala, bo nie znajduje się on w mieście, w którym mieszkam.
oczywiście, pij w niedziele od 15, do 18, a noc będzie przespana.
W sobotę oczywiście tez już odstawione jedzenie mało strawne, z pestkami, raczej płynne.
To pozwoli ładnie oczyścić jelito. A na czas po czyszczeniu pozostaje picie innych czystych płynów, wody..no i oczywiście LANDRYNKI, żeby utrzymać energię do tego badania i głód zaspokoić.
Naprawdę picie fortransu w dzień badania mając dojazd dość daleki to zły pomysł.
Jeśli już, to co najwyżej lewatywa rano.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Fortrans

Post autor: Noelia » 10 lis 2017, 16:28

Misia z Endoru pisze:Moje główne pytanie brzmi: czy mogę go wypić tylko dzień przed kolonoskopią? Badanie mam zaplanowane na 11:30, ale oczywiście muszę jeszcze dojechać do szpitala, bo nie znajduje się on w mieście, w którym mieszkam.
W Twoim przypadku to nawet powinnaś tak zrobić :tak:
Bo jeśli drugą porcję będziesz pić rano w dniu badania, to może Cię jeszcze czyścić w drodze do szpitala.
Po prostu nie możesz nic - absolutnie nic - jeść po rozpoczęciu picia Fortransu.
Jeśli masz takie problemy z oczyszczaniem (może zaparcia, uchyłki, przewężenia masz :?:) to najważniejsza jest dieta kilka dni przed kolonką.

Już w tym momencie, czyli w piątek, powinnaś być na mega lekkostrawnej - wręcz restrykcyjnej - diecie, najlepiej całkowicie płynnej nawet (np. zmiksowane zupy-kremy, rosół, kisiel, galaretki, koktajle, serki homogenizowane bez dodatków).
Jeśli budynie, to na mleku roślinnym, bo w wielu miejscach przeczytałam, że przed kolono nie można pić krowiego mleka - ale nie wiem dlaczego, bo nigdzie nie napisali wyjaśnienia ;)

Dzień przed, czyli w niedzielę, możesz teoretycznie zjeść lekkie śniadanie, ale ja na Twoim miejscu (biorąc pod uwagę te problemy z oczyszczeniem) to bym albo zupełnie nic nie jadła, albo wypiłabym np. jakiegoś Nutridrinka.
Tego typu preparaty są bezresztkowe, nic z nich nie zostaje w jelicie, a dają energię i odpowiedni poziom glukozy we krwi - dzięki temu nie zasłabniesz.
Producent sam zaleca picie tego przed endoskopiami, zamiast zwykłych posiłków.
Misia z Endoru pisze:Na ulotce mignęło mi, że należy wypić część dnia poprzedzającego i część rano przed badaniem. Wolałabym uniknąć picia tego płynu w poniedziałek.
Mąż nie sugerował się ulotką, tylko wydrukowanym schematem, który dostał od lekarki, to było coś takiego mniej więcej:
Przygotowanie do kolonoskopii
On zastosował tę opcję po prawej stronie, czyli od ok. 16 pił Fortrans - 1 szklankę co 10-15 minut.
Badanie miał następnego dnia o 11 i tego dnia nie pił już Fortransu.
Ok. godz. 9 zrobił jedynie wlewkę - ale nie lewatywę, tylko taki gotowy preparat z apteki - Enema (to samo co Rectanal).
Przygotowanie oceniono 3/3/3, czyli lepiej być nie mogło :roll:

Tutaj opisałam, co jadł przed kolono:
viewtopic.php?f=77&t=88&start=855
To były moje pierwsze posty na forum i pytałam o podobne sprawy, jak teraz Ty, także możesz to przejrzeć, bo była tam też mowa o piciu wody przed badaniem oraz o lekach przeciwbólowych, które dostaniesz.
W skrócie - mąż miał badanie bez znieczulenia i 2 godziny przed kolonką już nic nie pił.

Ty masz w sedacji i dostaniesz bardzo podobne leki, jak mój - tylko Tobie podadzą je już na wstępie, a on o nie sam poprosił w momencie, gdy nie mógł już wytrzymać bólu.
Jemu wstrzyknęli midazolam (czyli Midanium, u niego napisali to jako "Dormicum", ale to był właśnie Midanium) + petydynę (Dolargan).
Fentanyl jest silny, silniejszy niż petydyna, być może będziesz miała po nim przyjemny odlot ;), ale to nie uśpienie, także nie przesadzałabym z tym, żeby nie pić aż przez 6 godzin.
Lepiej pij małymi łyczkami albo chociaż zwilżaj usta, bo możesz zasłabnąć od odwodnienia (Fortrans bardzo odwadnia).

I pamiętaj, że po tych lekach (mimo, że to nie jest znieczulenie ogólne) nie można prowadzić - najlepiej, żeby ktoś Cię odebrał z gabinetu.
Ja odwiozłam męża, bo po tym opioidzie z midazolamem, to nie wiem, czy sam by do domu trafił - nawet jednego zdania nie potrafił poprawnie wypowiedzieć ;)
Tubisia pisze:ewentualnie poprosić o lewatywę dla pewności.
I ja bym właśnie tak zrobiła - lepiej się chwilę pomęczyć niż potem powtarzać badanie.
Przy kiepskim oczyszczeniu niektóre zmiany błony śluzowej mogą być niewidoczne, więc nie da się w pełni zinterpretować obrazu jelita.
Kiedyś sama pytałam o lewatywę przed kolono, o najbardziej "optymalną" opcję (żeby nie było niepotrzebnych podrażnień) - możesz zerknąć tutaj:
https://www.crohn.home.pl/forum/viewtop ... 4&start=15 (prawie cała strona tego dotyczy)
Także zrób sama (w miarę możliwości) albo poproś pielęgniarkę w szpitalu.
Lolcia_Karolcia pisze:Myślę, że to zależy od tego jaka woda będzie z Ciebie leciała (wybacz bezpośrednie słowa), jeśli po tych 3l będzie żółtawa bądź co lepsze bezbarwna to nie musisz się katować.
Nasza gastro spytała męża, jaka woda leciała pod koniec :razz: - czy przezroczysta, czy zabarwiona.
Powinna być "prawie czysta woda". Teoretycznie...
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
Misia z Endoru
Debiutant ✽
Posty: 19
Rejestracja: 24 sie 2017, 20:00
Choroba: nie ustalono
województwo: dolnośląskie

Re: Fortrans

Post autor: Misia z Endoru » 10 lis 2017, 18:03

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i rozwianie wątpliwości! :love:
Jeszcze nie ogarnęłam jak tu się cytuje poszczególne wiadomości różnych użytkowników, więc z góry przepraszam. :oops:
Noelia pisze: Jeśli masz takie problemy z oczyszczaniem (może zaparcia, uchyłki, przewężenia masz :?:) to najważniejsza jest dieta kilka dni przed kolonką.
Mam zaparcia, uchyłków nie mam, przewężeń raczej też nie, bo nic mi o nich nie wiadomo. Generalnie jelito grube zawsze miałam czyste makroskopowo.
Noelia pisze:Już w tym momencie, czyli w piątek, powinnaś być na mega lekkostrawnej - wręcz restrykcyjnej - diecie, najlepiej całkowicie płynnej nawet (np. zmiksowane zupy-kremy, rosół, kisiel, galaretki, koktajle, serki homogenizowane bez dodatków).
Jeśli budynie, to na mleku roślinnym, bo w wielu miejscach przeczytałam, że przed kolono nie można pić krowiego mleka - ale nie wiem dlaczego, bo nigdzie nie napisali wyjaśnienia ;)
Jestem na trochę bardziej płynnej diecie od środy, tzn. w środę zjadłam jeszcze w miarę normalne śniadanko, potem banan i kisielki, bobofruty, takie rzeczy. Wypiłam dzisiaj jogurt naturalny, bo w sumie nie byłam pewna za bardzo co można, a czego nie można jeść na kilka dni przed.
Dzień przed, czyli w niedzielę, możesz teoretycznie zjeść lekkie śniadanie, ale ja na Twoim miejscu (biorąc pod uwagę te problemy z oczyszczeniem) to bym albo zupełnie nic nie jadła, albo wypiłabym np. jakiegoś Nutridrinka.
Tego typu preparaty są bezresztkowe, nic z nich nie zostaje w jelicie, a dają energię i odpowiedni poziom glukozy we krwi - dzięki temu nie zasłabniesz.
Producent sam zaleca picie tego przed endoskopiami, zamiast zwykłych posiłków.
No właśnie, mam Nutridrinki, ale gdzieś czytałam, że nie można ich pić przed kolonoskopią. To może jutro wezmę do kina Nutridrinka. :grin:
On zastosował tę opcję po prawej stronie, czyli od ok. 16 pił Fortrans - 1 szklankę co 10-15 minut.
Badanie miał następnego dnia o 11 i tego dnia nie pił już Fortransu.
Ok. godz. 9 zrobił jedynie wlewkę - ale nie lewatywę, tylko taki gotowy preparat z apteki - Enema (to samo co Rectanal).
Też tak zrobię. Odnośnie wlewek to właśnie mam pytanie... czy można użyć takiej gruszki do lewatywy i wody? Czy koniecznie musi być Enema? Mam gruszkę, ale już Enemy nie mam i też naczytałam się, że to szczypie więc zastanawiam się czy wystarczy woda jakaś.
Tutaj opisałam, co jadł przed kolono:
viewtopic.php?f=77&t=88&start=855
To były moje pierwsze posty na forum i pytałam o podobne sprawy, jak teraz Ty, także możesz to przejrzeć, bo była tam też mowa o piciu wody przed badaniem oraz o lekach przeciwbólowych, które dostaniesz
O dziękuję! Poczytam sobie dzisiaj. :)
Ty masz w sedacji i dostaniesz bardzo podobne leki, jak mój - tylko Tobie podadzą je już na wstępie, a on o nie sam poprosił w momencie, gdy nie mógł już wytrzymać bólu.
Jemu wstrzyknęli midazolam (czyli Midanium, u niego napisali to jako "Dormicum", ale to był właśnie Midanium) + petydynę (Dolargan).
Za pierwszym razem miałam w sedacji właśnie i niby coś tam kojarzyłam w trakcie badania, ale z czasem mi się "wspomnienia" zaczęły zamazywać. Raz mnie zabolało i podali mi silniejszą dawkę plus pielęgniarka masowała mi brzuch, więc przestało boleć dość szybko. :grin:
Lepiej pij małymi łyczkami albo chociaż zwilżaj usta, bo możesz zasłabnąć od odwodnienia (Fortrans bardzo odwadnia).
I pamiętaj, że po tych lekach (mimo, że to nie jest znieczulenie ogólne) nie można prowadzić - najlepiej, żeby ktoś Cię odebrał z gabinetu.
Ja odwiozłam męża, bo po tym opioidzie z midazolamem, to nie wiem, czy sam by do domu trafił - nawet jednego zdania nie potrafił poprawnie wypowiedzieć
Ale można pić wodę podczas picia Fortransu? W szpitalu przy czyszczeniu Fortransem nie mogłam pić wody, nie wiedzieć czemu... także picie samego płynu było niezbyt fajnym doświadczeniem. Miałam czas od 18 do 24 i wypiłam tylko 3,5 litra. Pielęgniarka przyszła i powiedziała, że już dawno powinno być wypite, więc spanikowałam, wypiłam szybko kolejny kubeczek i niestety zwymiotowałam.
Tubisia pisze:ewentualnie poprosić o lewatywę dla pewności.
I ja bym właśnie tak zrobiła - lepiej się chwilę pomęczyć niż potem powtarzać badanie.
Właśnie co do lewatywy to pielęgniarki w szpitalu jakoś niechętnie do tego "pomysłu" podchodziły. Jakby to miała być jakaś ostateczność. Nigdy nie miałam lewatywy, nie wiem czy tam by się dało zrobić, bo mam być po prostu na 11:30 i wygląda to mniej więcej tak, że jak jest moja kolej to wchodzę i muszą "odwalić robotę", także mam nadzieję, że się po prostu uda lepiej doczyścić. :oops:
Lolcia_Karolcia pisze:Myślę, że to zależy od tego jaka woda będzie z Ciebie leciała (wybacz bezpośrednie słowa), jeśli po tych 3l będzie żółtawa bądź co lepsze bezbarwna to nie musisz się katować.
Nasza gastro spytała męża, jaka woda leciała pod koniec - czy przezroczysta, czy zabarwiona.
Powinna być "prawie czysta woda". Teoretycznie...
Ze mną było tak, że np. leciała sama woda, więc oczywiście ja uradowana, że już koniec, przy czym następnym razem leciała żółta... także ciężko mi było ocenić czy już, czy nie. :oops:

A no i zaopatrzyłam się w chupa-chupsa, może pomoże przetrwać randkę z Fortransem. :grin:

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Fortrans

Post autor: Noelia » 15 lis 2017, 00:42

Misia z Endoru pisze:Jeszcze nie ogarnęłam jak tu się cytuje poszczególne wiadomości różnych użytkowników, więc z góry przepraszam.
Ja klikam "ODPOWIEDZ" na dole po lewej (ze strzałką), a potem po kolei zaznaczam fragmenty (normalnie myszką), do których chcę się odnieść i cytuję (przycisk "Cytuj" w prawym górnym rogu każdego posta) - a moje zdania dopisuję dopiero później, po kolei pod każdym cytatem.
Misia z Endoru pisze:Wypiłam dzisiaj jogurt naturalny, bo w sumie nie byłam pewna za bardzo co można, a czego nie można jeść na kilka dni przed.
Mąż też pił jogurty przed kolonką.
Tylko nie mogą mieć kawałków owoców, zwłaszcza z pestkami (np. truskawek, malin, jeżyn).
Ja znam jedynie teorię, że nie można pić świeżego krowiego mleka dzień przed badaniem.
Ale nie mam pojęcia dlaczego.
Misia z Endoru pisze:No właśnie, mam Nutridrinki, ale gdzieś czytałam, że nie można ich pić przed kolonoskopią. To może jutro wezmę do kina Nutridrinka.
Producent na oficjalnej stronie zaleca picie Nutridrinków przed kolono:
Nutridrinki - zalecenia do stosowania
Napisali: w przygotowaniu do zabiegów, np. kolonoskopii.
W szpitalu były ulotki reklamowe i też tak było napisane.
To jest nawet logiczne, bo tego typu preparaty są bezresztkowe, a przy tym pełno smacznych kalorii, więc głód zaspokojony.
+ wszystkie witaminy, mikroelementy, białko itd.
Teoretycznie jest to dieta kompletna - jak najbardziej można tym zastępować normalne posiłki.
Misia z Endoru pisze:Też tak zrobię. Odnośnie wlewek to właśnie mam pytanie... czy można użyć takiej gruszki do lewatywy i wody? Czy koniecznie musi być Enema? Mam gruszkę, ale już Enemy nie mam i też naczytałam się, że to szczypie więc zastanawiam się czy wystarczy woda jakaś.
To szczypanie zależy pewnie od stanu jelita - jak są jakieś wrzody czy nadżerki, to piecze, bo to stężony roztwór.
I tak niestety u męża było właśnie.
Ja też raz w życiu zaliczyłam ten Rectanal (czy tam Enemę - to jest chyba to samo), mąż mi robił przed porodem i dobrze to pamiętam :lol: - żadnego szczypania na pewno nie czułam, ale ja mam jelita zdrowe.

Także najbardziej bezpieczna będzie przegotowana woda z dodatkiem soli.
Taka gruszka do nosa dla dzieci to nie wiem, czy się sprawdzi technicznie ;)
Lepiej taki specjalny zestaw "do powieszenia", jak w tym wątku o lewatywie, który wcześniej zalinkowałam.
Tak to właśnie w szpitalu wygląda.
Misia z Endoru pisze:Raz mnie zabolało i podali mi silniejszą dawkę plus pielęgniarka masowała mi brzuch, więc przestało boleć dość szybko.
To uciskanie/masowanie brzucha to chyba standard, u niego też tak było.
To niby pomaga przepchać dalej endoskop.
A że przy okazji łagodzi ból - to tym lepiej :roll:
Misia z Endoru pisze:Ale można pić wodę podczas picia Fortransu? W szpitalu przy czyszczeniu Fortransem nie mogłam pić wody, nie wiedzieć czemu... także picie samego płynu było niezbyt fajnym doświadczeniem.
Przy Fortransie to trzeba pić dodatkową wodę i to jak najwięcej!
Po pierwsze pomaga to sprawnie przepłukać jelita do czysta, po drugie trzeba uzupełniać płyny (bo Fortrans bardzo odwadnia), a po trzecie to zwyczajnie bardzo chce się pić, bo to jest przecież słone.

Ewentualnie można pić klarowne, jasne soki - np. winogronowy, jabłkowy (bez miąższu).
Albo smakową wodę mineralną.
Misia z Endoru pisze:Właśnie co do lewatywy to pielęgniarki w szpitalu jakoś niechętnie do tego "pomysłu" podchodziły. Jakby to miała być jakaś ostateczność.
Pewnie w każdym szpitalu inne zwyczaje.
Na męża oddziale to był standard, nawet przed TK miał, co go nieźle zaskoczyło (ale to była tomografia z kontrastem - m.in. doodbytniczo - więc może dlatego).
Przed sigmoidoskopią też robili tam lewatywy i to 3 czy 4 razy pod rząd - tzn. do skutku, czyli do "prawie czystej wody" ;)
Ale przynajmniej Fortransu nie trzeba było pić.
Misia z Endoru pisze:A no i zaopatrzyłam się w chupa-chupsa, może pomoże przetrwać randkę z Fortransem.
Lizaki i landrynki to podstawa :tak:
Trochę maskują nieprzyjemny posmak Fortransu, a dodatkowo podnoszą poziom cukru we krwi, więc automatycznie człowiek się lepiej czuje i nie słabnie.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
Misia z Endoru
Debiutant ✽
Posty: 19
Rejestracja: 24 sie 2017, 20:00
Choroba: nie ustalono
województwo: dolnośląskie

Re: Fortrans

Post autor: Misia z Endoru » 17 lis 2017, 16:52

Noelia pisze: Ja klikam "ODPOWIEDZ" na dole po lewej (ze strzałką), a potem po kolei zaznaczam fragmenty (normalnie myszką), do których chcę się odnieść i cytuję (przycisk "Cytuj" w prawym górnym rogu każdego posta) - a moje zdania dopisuję dopiero później, po kolei pod każdym cytatem.
O, dziękuję! :smile:
Noelia pisze: Mąż też pił jogurty przed kolonką.
Tylko nie mogą mieć kawałków owoców, zwłaszcza z pestkami (np. truskawek, malin, jeżyn).
Ja znam jedynie teorię, że nie można pić świeżego krowiego mleka dzień przed badaniem.
Ale nie mam pojęcia dlaczego.
Ja znalazłam tylko info, że lepiej unikać mleka, bo jest "mętne" i może powodować, że obraz będzie taki właśnie zamglony. To chyba odnosi się do tego, że powinno się pić klarowne płyny, takie przez które teoretycznie można przeczytać, np. gazetę. A jogurt naturalny piłam dlatego, że nie mogłam się połapać w sklepie, które owocowe jogurty mają kawałki owoców a które nie, czasami nie jest napisane na opakowaniu i można się zdziwić. :???:
Noelia pisze: Producent na oficjalnej stronie zaleca picie Nutridrinków przed kolono:
Nutridrinki - zalecenia do stosowania
Napisali: w przygotowaniu do zabiegów, np. kolonoskopii.
W szpitalu były ulotki reklamowe i też tak było napisane.
To jest nawet logiczne, bo tego typu preparaty są bezresztkowe, a przy tym pełno smacznych kalorii, więc głód zaspokojony.
+ wszystkie witaminy, mikroelementy, białko itd.
Teoretycznie jest to dieta kompletna - jak najbardziej można tym zastępować normalne posiłki.
A to obojętnie jaki Nutridrink? Właśnie później doczytałam, że jednak można, więc wypiłam. :razz:
Noelia pisze: To szczypanie zależy pewnie od stanu jelita - jak są jakieś wrzody czy nadżerki, to piecze, bo to stężony roztwór.
I tak niestety u męża było właśnie.
Ja też raz w życiu zaliczyłam ten Rectanal (czy tam Enemę - to jest chyba to samo), mąż mi robił przed porodem i dobrze to pamiętam :lol: - żadnego szczypania na pewno nie czułam, ale ja mam jelita zdrowe.

Także najbardziej bezpieczna będzie przegotowana woda z dodatkiem soli.
Taka gruszka do nosa dla dzieci to nie wiem, czy się sprawdzi technicznie ;)
Lepiej taki specjalny zestaw "do powieszenia", jak w tym wątku o lewatywie, który wcześniej zalinkowałam.
Tak to właśnie w szpitalu wygląda.
Na szczęście obyło się bez wlewki, gruszka mi się wydała po prostu mniej przerażająca (taka do lewatywy). :razz: Na wszelki wypadek mam teraz w domu Enemę. Zestaw można zakupić w aptece, tak?
Noelia pisze: Przy Fortransie to trzeba pić dodatkową wodę i to jak najwięcej!
Po pierwsze pomaga to sprawnie przepłukać jelita do czysta, po drugie trzeba uzupełniać płyny (bo Fortrans bardzo odwadnia), a po trzecie to zwyczajnie bardzo chce się pić, bo to jest przecież słone.

Ewentualnie można pić klarowne, jasne soki - np. winogronowy, jabłkowy (bez miąższu).
Z dużą ilością wody mineralnej rzeczywiście poszło znacznie lepiej! :smile: A czy to jest słone to nie wiem, dla mnie raczej było takie słodko-mdłe, z kolei moja mama stwierdziła, że smakuje jak woda z sodą oczyszczoną, co kubki smakowe to inne określenie. :lol:
Noelia pisze: Lizaki i landrynki to podstawa :tak:
Trochę maskują nieprzyjemny posmak Fortransu, a dodatkowo podnoszą poziom cukru we krwi, więc automatycznie człowiek się lepiej czuje i nie słabnie.
To prawda, ja akurat miałam jaśniejsze chupa-chupsy i było całkiem znośnie. Jak czułam za dużo smaku Fortransu to lizak do buzi i smak magicznego napoju zabity. :lol:

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Fortrans

Post autor: Noelia » 21 lis 2017, 18:33

Misia z Endoru pisze: To chyba odnosi się do tego, że powinno się pić klarowne płyny, takie przez które teoretycznie można przeczytać, np. gazetę.
Płyny, przez które można przeczytać gazetę :lol:
Zapamiętam ;)
Misia z Endoru pisze:A to obojętnie jaki Nutridrink? Właśnie później doczytałam, że jednak można, więc wypiłam.
Te zwykłe (tradycyjne), proteinowe oraz jogurtowe na pewno tak :tak:
Mąż kupował to w wielopakach i na tych zbiorczych kartonikach było napisane we wskazaniach m.in. "przygotowanie do kolonoskopii".
I zerknęłam teraz na stronę producenta i to się zgadza - te 3 rodzaje Nutridrinków nadają się do tego na 100%.
Tylko trzeba pamiętać, że od momentu rozpoczęcia picia Fortransu nie można już nic jeść, zupełnie nic, Nutridrinków też nie.
Jedynie dużo wody (może być z sokiem z cytryny) i jasne, przejrzyste soki + landrynki czy lizaki dla zabicia smaku i podwyższenia cukru we krwi.
Misia z Endoru pisze:Zestaw można zakupić w aptece, tak?
Tak, w aptekach są takie gumowe wielokrotnego użytku.
A w necie widziałam też jednorazowe zestawy po ok. 2 zł.
Misia z Endoru pisze:A czy to jest słone to nie wiem, dla mnie raczej było takie słodko-mdłe, z kolei moja mama stwierdziła, że smakuje jak woda z sodą oczyszczoną, co kubki smakowe to inne określenie.
Wg mnie smakuje jak mdła, przesolona i przesłodzona zupa rybno-marchewkowa ;)
Mąż twierdził wtedy, że nic gorszego w życiu nie pił.
Ale po wypiciu kontrastu przed TK uznał, że Fortrans był jednak bardziej znośny.
Ten kontrast smakował jak anyż, a on akurat nienawidzi tej przyprawy, więc to dlatego.
I tak swoją drogą - Fortrans najlepiej "wchodzi" na zimno - prosto z lodówki albo z kostkami lodu.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
Orzelek
Doświadczony ❃
Posty: 1246
Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
Choroba: CD
województwo: śląskie
miasto: Częstochowa
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Fortrans

Post autor: Orzelek » 22 lis 2017, 01:03

Noelia pisze:Płyny, przez które można przeczytać gazetę :lol:
Zapamiętam ;)
Już tłumaczę o co chodzi z tą klarownością i czytaniem gazety :roll: Kilka lat temu na Dniach Edukacji w Krakowie był wykład o kolonoskopii i przygotowaniu do niej. Na prezentacji był slajd będący dowodem, że ten temat wymyślili Amerykanie. Otóż, aby stwierdzić, że płyn jest klarowny, trzeba wlać go do szklanki (takiej z przezroczystym dnem), postawić szklankę na gazecie i spróbować przeczytać tekst na którym stoi szklanka. Jeśli się uda, to płyn jest klarowny. Tacy to Amerykanie praktyczni :lol: Ja np. rozumiem pojęcie "klarowny" nie jako przezroczysty, tylko "jasny" (z łac. "clara" - "jasny").
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii

Bez leków !!

:tak: Remisja :tak:

1 % z PITa wspomaga Jelita

Pozdrawiam :roll: :flowers: :przytul: :*

masterdark
Początkujący ✽✽
Posty: 258
Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: śląskie

Re: Fortrans

Post autor: masterdark » 29 wrz 2018, 21:01

Mnie fortrans smakował jak przesłodzone wapno z delikatną domieszką ni to cytryny ni to pomarańczy, ujdzie w tłoku.
Pierwsze 2 litry zacząłem pić o 17, miałem wypić 2 litry do 19, ale przeciągnęło się do 19:30, żołądek obciążony na full, 2 litry płynów w 2-2,5 godziny to kres możliwości mojego żołądka. Gonienie do toalety zaczęło się przed 18, potem starałem się wstrzymywać stolec, żeby dokończyć ten fortrans, inaczej piłbym go do późnych godzin nocnych. Nie było mowy o przepijaniu fortransu czymś, bo ani nie pozwoliłby na to mój żołądek, ani nie miałem na to czasu. "główna fala" stolca schodziła do 21:30, potem "niedobitki" do rana. O 5 kolejne litry, które miałem wypić do 7. Udało się, ale również musiałem starać się wstrzymywać stolec, by jak najrzadziej chodzić do toalety w trakcie picia. No i potem do około 9 zeszła główna fala stolca, potem schodziły "niedobitki". Przed 11 wołano mnie na badanie. Byłem akurat w toalecie, bo czyszczenie z niedobitków cały czas było w toku, musiałem wstrzymać dalsze oddawanie stolca. Dostałem ochrzan od pielęgniarki za to, że fortrans jeszcze działa. Nosz myślałem, że zaraz coś jej zrobię, nic nie wie o możliwym czasie działania fortransu więc niech się zamknie

ODPOWIEDZ

Wróć do „Fortrans”