Fortrans

[makika83]

Dziewczyny - to nie mój pierwszy raz, dwa lata temu - czyli poprzednie badanie - nie wyczyściłam się dokładnie, bo zaczęłam wymiotować mimo mieszania niemal zmrożonego pól na pół f z sokiem jabłkowym - tylko w ten sposób byłam w stanie to przełknąć, a i tak nie wyszło za dobrze. Ja się przygotowuję w domu i mogę i mieszać i "zagryzać" tictacami. A sam smak to dla mnie taka zagęszczona woda morska; gdzieś ktoś to opisał zdaje się jako wyrzyganą wodę i od tamtej pory tylko z tym mi się kojarzy

[asienka8848]

Ja zawsze niestety tym g... muszę się czyścić
Ostatnio stosowałam wiele metod
-Butelki z rozrobionym już fortransem w lodówce trzymałam żeby zimne były,
-Po nalaniu do szklanki dodałam sok - syrop (do rozcieńczania),
-Piłam przez rurkę,
-Po wypiciu landrynka koniecznie.
Hehe

[sylunia80]

Mi na samą myśl robi się nie dobrze
Fuuuujjjjjjjjjjjj
Powinni coś innego wymyślić żeby nie trzeba było pić,jakąś tabletkę i już

[Anonymous_13ece955]

-Po wypiciu landrynka koniecznie.

metoda nagradzania- zawsze skuteczna

[asienka8848]

sylunia80 mi niestety też na samą myśl o tym "nektarze" robi się nie dobrze
Maatylda dokadnie tak jak mówisz hehe smaczek musi być hihi

[obyty.z.cu]

-Piłam przez rurkę,

to brzmi jak sado-maso

[asienka8848]

-Piłam przez rurkę,

to brzmi jak sado-maso

no dobra.. przez słomkę

[Soth]

Chciałem się przeczyścić browarem, bo jak się nim potraktuję to na drugi dzień czyszczenie że hej ale powiedzieli że nie bardzo. Tak poważnie to widziałem gdzieś w necie badania porównawcze i faktycznie wyszło w nich, że przygotowanie jelita po Fortransie było lepsze niż po innych preparatach. Mi osobiście o dziwo poszło całkiem nieźle z tym specyfikiem i to bez żadnych wspomagaczy typu sok z cytryny. Po wypiciu czterech litrów Fortransu (plus woda czysta w tzw.: międzyczasie) jeszcze ze dwójkę spokojnie bym w siebie wtłoczył

[makika83]

Soth - czyściłeś się który raz? Bo ja za pierwszym tez dałam radę

Tym razem dopiero po ponad godzinie zaczęło mnie czyścić - w sumie wypiłam 2,5 litra - pól na pół z zimnym sokiem jabłkowym. Tyle że przypałętała się jakaś jelitówka i jeszcze 48 po badaniu wciąż leciała woda (oczywiście już brudna).

Dałam radę także dlatego, że zanim za każdym razem zaczęłam wychylać szklankę to nabierałam powietrza, żeby w razie W nie wdychać tego zapachu nawet. I pewnie dlatego tak było mi źle - bo do żołądka trafiło tez powietrze właśnie... Co najdziwniejsze - piłam do 18, o 21 leciała już lekko żółta woda, ale rano znowu było lekkie błotko, musieli mnie ostro wypłukiwać chyba, chociaż lekarz się nie skarżył może to dlatego, że było więcej ludzi na sali (pielęgniarka i anestezjolog).

[Soth]

A nie no, ja po raz pierwszy miałem przyjemność zakosztować Fortransu, ale zapewne nie ostatni. Po prostu byłem nieco zdziwiony, bo jak wcześniej czytałem wrażenia innych, to spodziewałem się smaku co najmniej paliwa do rakiet A tu poszło gładko jak późniejsza kolonoskopia

[sylunia80]

Po prostu byłem nieco zdziwiony, bo jak wcześniej czytałem wrażenia innych, to spodziewałem się smaku co najmniej paliwa do rakiet

Dla mnie to jest jak paliwo do rakiet

[Soth]

W sumie to odrzut jak w rakiecie też po tym jest, jak przyciśnie porządnie Uderzając jednak w mentorski ton powiem : nie takie rzeczy się w życiu piło

[sylunia80]

W sumie to odrzut jak w rakiecie też po tym jest, jak przyciśnie porządnie

No fakt odrzut i ogień w...

[Soth]

Jednym słowem mamy przesrane

[sylunia80]

Ja już mam stomię więc ogień w d...mnie nie dotyczy
A przesrane mamy-to fakt