Zmiana Sulfasalazin EN na Asamax

[Patryśka]

Ja mysle ze jesli Ci pomagal to lepiej do niego wrocic..Jest lepszym lekiem ma mniej skutkow ubocznych

[maross]

Hmmm.... Właśnie mam zmienić sulfę na asamax i trochę mnie powyższe wypowiedzi zaniepokoiły Sulfę biorę od zawsze (od początku choroby), ale ze względu na starania o dzidziusia muszę z niej czasowo zrezygnować. Może ostatnimi czasy ktoś z Was ma lepsze doświadczenia?

[Mamcia]

Rozumiem, żę masz CD ograniczone do jelita grubego i dlatego zalecono sulfasalazynę. mesalazyna w tym asamax ma statystycznie mniej działań niepożądanych i nie wpływa na spermatogenezę.
Jeśli poczytasz wnikliwie posty, to potwierdzą one wyniki badań klinicznych, że mesalazyna jest lepiej tolerowana przez pacjentów - więc skąd ten strach?

[maross]

Rozumiem, żę masz CD ograniczone do jelita grubego i dlatego zalecono sulfasalazynę. mesalazyna w tym asamax ma statystycznie mniej działań niepożądanych i nie wpływa na spermatogenezę.

Jeśli poczytasz wnikliwie posty, to potwierdzą one wyniki badań klinicznych, że mesalazyna jest lepiej tolerowana przez pacjentów - więc skąd ten strach?

Masz rację Mamciu, CD mam tylko na jelicie grubym.

Przewertowałem posty związane z tym tematem nawet kilkakrotnie, ale po przeczytaniu powyższych wypowiedzi widzę, że reakcje forumowiczów na taką zmianę bywają różne Przebieg tej choroby i reakcje na leczenie są sprawą indywidualną (wiem o tym dobrze) i nie pozostaje mi nic innego, jak przetestować to na sobie. Jednak bez względu na indywidualność naszych reakcji, opisy pozytywnych doświadczeń innych chorych będą nastawiać mnie optymistycznie, a te smutniejsze.... no cóż - negatywnie.
Ale mam nadzieję, że znajdę się wśród tych, którzy będą ją tolerować świetnie

[Mamcia]

Masz jeszcze salofalk do wyboru.

[obyty.z.cu]

Może ostatnimi czasy ktoś z Was ma lepsze doświadczenia?

wiele lat bralem asamax 500 w dawkach do 10 tab/dobe,bez zadnych skutkow ubocznych.
Nie nalezy sie uprzedzac, a ulotki z "skutkami ubocznymi" traktowac troche z przymruzeniem oka,
pisza, zeby nie miec problemow.

[maross]

Masz jeszcze salofalk do wyboru.

No właśnie miał być salofalk, ale jak zwykle jest z nim kłopot. Póki co nieosiągalny. Pewnie trzeba by dobrze po Polsce poszukać... W necie jest 250, mi trzeba 500. Ale ja obawiam się samej zmiany, bez względu na preparat. Mam nadzieję, że mój flaczek się nie zbuntuje, w końcu idea zmiany jest niezwykle ważna

[ita71]

Mam nadzieję, że mój flaczek się nie zbuntuje, w końcu idea zmiany jest niezwykle ważna

Syn od 7 lat bierze salofalk (asamaxu nie toleruje).Na początku brał Pentase,
ale ze względu na umiejscowienie CD (ma też 'tylko' w jelicie grubym) Salofalk
wystarcza i nie ma skutków (widocznych) ubocznych.
Fakt są duże problemy ze zdobyciem Salofalku,ale zawsze uda mi się go zdobyć
na czas.Moja farmaceutka nad tym czuwa,(chociaż dzisiaj bardzo pomogła mi
kasinp,ze zdobyciem tego leku).

[Mamcia]

Nic nie stoi na przeszkodzie zmiany powolnej wpierw 1 dawka mesa, potem 2 itd.

[jolajolly]

A ja mam zaostrzenie i stosuje równolegle Asamax i Sulfasalazyne - hmm czy tak powinno byc? Bo z tego co widze to Wam przepisują to albo to... ktoś ma podobnie jak ja?

[maross]

A ja mam zaostrzenie i stosuje równolegle Asamax i Sulfasalazyne - hmm czy tak powinno byc?

Ja nigdy nie brałem sulfy i mesalazyny jednocześnie. Kiedyś w zaostrzeniu włączono mi salofalk, ale zrezygnowano na ten czas z sulfasalazyny. Zaostrzenia to nie powstrzymało, trzeba było sięgnąć po "cięższą artylerię", gdy nadeszła remisja wrócono do sulfy. I najchętniej pozostałbym na niej dalej, gdyby nie potrzeba czasowej zmiany na mesalazynę. Mam nadzieję, ze dobrze ją zniosę, choć przyznam, że boję się bardzo

[katelka]

Mam nadzieję, ze dobrze ją zniosę, choć przyznam, że boję się bardzo

Myśle, że nie bedzie zle, ja od dwoch lat z malymi przerwami biore mesalazyne (asamax) i jestem bardzo zadowolona, to naprawde dobry lek- bóle brzucha wystepuja rzadko, a lek dobrze sie wchlania. Mam nadziejej, ze tak bedzie i u Ciebie! A w razie problemów, pisz!!

[Kotkaa]

ludzie mi nic nie pomaga! jestem na Sulfasalazin od około 4lat najpierw było to encorton +Sulfasalazin encorton nie pomógł teraz od 3lat albo i 3,5 lat na Sulfasalazin+ imuran i jeszcze miałam czopki salofak czy cos w tym stylu i tez mi nie pomógł (toche poprawy było ale przestało) hmmm co za lekarze...

[Mamcia]

Z twoich postów nic nie wynika. Piszesz, że chorujesz na CU, a w profilu masz CD, czyli chorobę Leśniowskiego-Crohna. Masz 15 lat, a to znaczy, że jesteś pod opieką albo CZD, albo szpitala na Działdowskiej. Oba ośrodki są bardzo dobre, gdzie pracują lekarze znający NZJ od podszewki.

[katelka]

Faktycznie troche zmieszania w tym Twoim poście. Napisz od jak dawna chorujesz, jakie konkretnie masz objawy, co się dzieje. Piszesz ze od 3-3,5 roku stosujesz Sulfasalazyne, tzn ze bierzesz ją od początku, czy chorobę zdiagnozowano wczesniej? Ja choruje na CU od 2 lat i od 2 lat w zasadzie, z małymi przerwami, stosuje lek Asamax, mi pomógł od razu, dlatego szczerzę go polecam, biegunki ustąpiły, krwawych stolców naprawde dawno nie miałąm, sporadycznie jedynie pojawiają się bóle brzucha. Ale poza tym nic. Ostatnie zaostrzenie miałam przed rokiem może, a tak cały czas stosuje dawkę 2x2x250mg. pozdrawiam i czekam na szczegóły!