Sulfosalazin EN czy brać leki gdy choroba jest uśpiona?

[rajan]

Czy powinienem nadal brać leki gdy choroba się cofa? Zawsze gdy choroba ustępuje to po wyczerpaniu zapasu leków odstawiam je całkowicie.Może to mój błąd, i dlatego mam nawroty co 3-4 miesiące?Gdy ostatnio miałem robioną kolonoskopię to nie miałem właściwie żadnych objawów choroby i lekarz zalecił żebym brał sulfosalazin EN przez trzy miesiące a potem na kolejne trzy odstawił lek.Tak też zrobiłem, teraz minął 4-ty miesiąc od badania i objawy choroby znowu się pojawiły, przeszło miesiąc po tym jak przestałem brać tabletki.


zmiana tematu zg.z reg
Anette

[tequilla]

no ja bardzo przepraszam, bo spec ze mnie jak z koziej...itd, ale nawet taki laik, poczatkujący , wiem ze trzeba te "kartofelki", najlepiej z zegarkiem a rączce, w zaostrzeniu wiecej, jak objawy mijają- czesto mniej, ale to lekarz ustawia i dobiera,
kto Ciebie prowadzi? że Ci na taka głupote pozwala, wręcz ją zaleca???

[ranka]

leki brac w remisji takze i jest to konieczne.
pamietaj ze nie jest to choroba ktora mozna wyleczyc tylko zaleczyc,wiec branie lekow aby podtrzymac remisje jest uzasadnione.
tez mialam podobnego lekarza do twojego.i mialam rzuty co 4 miesiace.zmienilam lekarza,wpadlam na to zeby brac leki caly czas.efekt:rzutow brak.pozdrawiam

[-Ania-]

odstawienie leków to krok w kierunku nawrotów choroby (tak mawia moj lekarz)
chyba ten czarny scenariusz sie u Ciebie powtarza

a lepiej brac "kartofle" caly czas, niz cos mocniejszego (np encorton),
gdy po jakimś zaostrzeniu juz zwykłe leki nie beda pomagać

pozdrawiam
ania

[fairy]

Czyli jak choroba "minie" nalezy je brac nadal, do konca zycia? Czy jest jakas pewnosc, ze jesli bede je ciagle brala to choroba nie wroci? Bo jesli wroci podczas brania lekow to co wowczas pomoze znow ja zaleczyc?

[fairy]

rozumiem,a czy mozna sie uodpornic np. na salofalk, sulfasalazyne ? Bo ja to biore,jak narazie mi bardzo pomaga ale sie boje ,ze sie uodpornie i bede musiala brac jakies inne

[fairy]

acha...oby nie te sterydowe, bo sie wlasnie naczytalam i jest to troszke przerazajace

[fairy]

tak przypuszczam,ale do wszystkiego trzeba sie jakos odpowiednio nastawic,przygotowac.... mnie przez 14 lat leczyli na nadwrazliwosc jelit i jak sie dowiedzialam, ze to crohn to na poczatku bylam w szoku,dobrze ze chociaz do brania lekow przywyklam przez tyle lat...

[inkaska]

[quote="-Ania-"]odstawienie leków to krok w kierunku nawrotów choroby (tak mawia moj lekarz)
moja lekarka natomiast powiedziala ze dobrze leki odstawic, oczywsicie wetdy gdy sie coraz lepiej czujesz, nie biore juz podan rok, chcociaz przy odstawianiu mialam momenty ze myslalam ze zaczne brac znowu encorton, ale potem organizm jakos zaczal zwalczac CU...
z czasem organizm sie przyzwyczja do lekow i one juz tak samo nie dzialaja jak na poczatku....

[Tomy]

Przy CU podtrzymującą dawkę "kartofli" powinno się brać stale, choćby ze względu na to, że przeciwdziałają one zmianom nowotworowym w jelicie. Poza tym bardzo często w takiej sytuacji nie przyjmowania leków, ludzie nie robią badań kontrolnych krwi i moczu. Nie pilnują również terminów kolonoskopii kontrolnych, a te powinno się po 8 latach trwania choroby robić co roku. W efekcie pozostawienie CU bez leczenia i kontroli, może się bardzo źle skończyć.

[inkaska]

ludzie nie robią badań kontrolnych krwi i moczu

ja na szczescie robie.....

Nie pilnują również terminów kolonoskopii kontrolnych,

powiem tak, jeszcze mi sie nie zdarzyło by lekarz ot tak, w ramach jesli moge w naszym przypadku tak to nazwać - profilaktyki - wyznaczył mi kolonke kontrolna, chcociaz ja osobiscie uwazam ze teraz powinnam sobie zrobic, bo czuje ze cos sie budzi do zycia na nowo , ale nie mam jakis silnych atakow itp., a bez tego raczej trudno sie dostac do szpitala na "przegląd"....

[Tomy]

Przy CU dość często jest tak, że nie ma jakichś ataków bólowych, a sytuacja wewnątrz jest już zła. Ja tak miałem, że nic mnie nie bolało, wyniki krwi było bardzo dobre, zdarzały się dość często biegunki, ale po wielu latach praktykowania CU uznałem, że tak to już musi być. A po kolonoskopii okazało się, że wewnątrz krajobraz był już jak na Kamczatce, wszystkie możliwe zmiany z dysplazją włącznie.

To prawda, że lekarze rzadko sami zalecają kolonoskopie kontrolne, ale wtedy to my powinniśmy na to nalegać. Kolonoskopię można zrobić w trybie ambulatoryjnym, bez leżakowania w szpitalu, można ją zrobić w znieczuleniu ogólnym, więc absolutnie bezboleśnie i bezstresowo. Dwa dni w roku można na to w końcu poświęcić. A ogólne zalecenia medyczne takie są, więc jeżeli się mocno uprzemy, to lekarze nie mają podstaw, aby się nie zgodzić. Lekarze maja ograniczenia ze strony szpitali, bo ich dyrektorzy pilnują kosztów, ale jeżeli pacjent grzecznie ale twardo stawia sprawę i daje do zrozumienia, że wie jak wyegzekwować swoje prawa, to wtedy lekarze nie robią problemów i nawet szanują takich pacjentów.

[inkaska]

ja jednak wolalbym na 2 dni sie polozyc, i zgadzam sie na kolonke tylko wtedy jesli mnie wprowadza w plytki sen, mialam raz tak i bylo ok, natomiast przy "głupim jasiu" strasznie zle to znioslam, mialam jeszcze reakcje na lek ktory mi podali
teraz wlasnie mnie pobolewa na gorze pod splotem slonecznym i okreznica i biegunki sie zaczely po posilkach

[Mamcia]

Przy CU mesalazynę należy brać stale bo zmniejsza ryzyko nowotworu j. grubego.

[inkaska]

byc moze Mamciu, ale ja jakos w ta mesalazyne nie wierze (i jej pochodne) wybacz mi...