Piosenka jelitowa...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- Remedios44
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 16 gru 2005, 16:00
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: 40 km od Lublina
Piosenka jelitowa...
By rano wcześnie wstać, nie trzeba mi budzika,
Bo budzi mnie co świt moich jelit muzyka.
Poranna gimnastyka – sprint do toalety
Czy zdążę dziś, czy nie? Za wolno, niestety...
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
Przed wyjściem do pracy* cztery okrążenia,
Garść loperamidu niczego nie zmienia.
Na śniadanie suchar i czternaście tabletek
Ostatnią połykam... znowu w toalecie.
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
Encortonu smak towarzyszy mi dzień cały,
Pozostałe leki w pół godziny przeleciały.
Po mieście kursuję slalomem nerwowo,
Każdą ubikację znam tu szczegółowo.
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
*można zmienić na "do szkoły", "na uczelnię" itp.
poprawiłam literówkę
Bo budzi mnie co świt moich jelit muzyka.
Poranna gimnastyka – sprint do toalety
Czy zdążę dziś, czy nie? Za wolno, niestety...
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
Przed wyjściem do pracy* cztery okrążenia,
Garść loperamidu niczego nie zmienia.
Na śniadanie suchar i czternaście tabletek
Ostatnią połykam... znowu w toalecie.
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
Encortonu smak towarzyszy mi dzień cały,
Pozostałe leki w pół godziny przeleciały.
Po mieście kursuję slalomem nerwowo,
Każdą ubikację znam tu szczegółowo.
Ref.: Dzięki tobie, Crohnie
Zasiadam na tronie.
Colitis ulcerosa
to z muszlą symbioza.
*można zmienić na "do szkoły", "na uczelnię" itp.
poprawiłam literówkę
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2010, 21:41 przez Remedios44, łącznie zmieniany 1 raz.
Nawet gdy życie spycha cię najmocniej w dół, wciąż mierz wysoko. Wspinaj się na drabinę, podskakuj, choćbyś sam sobie wydawał się śmieszny ze swoją chęcią latania. Wszyscy mamy skrzydła, ale by latać, potrzeba wysiłku.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Piosenka jelitowa...
Oj śliczne. Czy jest do tego muzyka, czy ogłaszamy konkurs na melodię??
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
Re: Piosenka jelitowa...
...a nie sądziłem, że mnie jeszcze dziś coś rozbawi
dziękuję
- magda281
- Znawca ❃❃
- Posty: 2474
- Rejestracja: 20 gru 2007, 11:55
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Piosenka jelitowa...
fajna piosenka tylko jeszcze wesoła do niej melodię i bedzie odjazdowo
Kto nadzieje w innych pokłada,celu nie osiąga.
- gabriella
- Początkujący ✽✽
- Posty: 419
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:26
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Piosenka jelitowa...
Haha, super
- Remedios44
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 16 gru 2005, 16:00
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: 40 km od Lublina
Re: Piosenka jelitowa...
Zwrotki Misi są faktycznie pod inną melodię, ale to może być podstawa do kolejnej piosenki (piosenek).Zenobius pisze:Pierwsze trzy zwrotki z jedna melodia, reszta to juz bedzie chaos muzyczny
Nawet gdy życie spycha cię najmocniej w dół, wciąż mierz wysoko. Wspinaj się na drabinę, podskakuj, choćbyś sam sobie wydawał się śmieszny ze swoją chęcią latania. Wszyscy mamy skrzydła, ale by latać, potrzeba wysiłku.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4331
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Piosenka jelitowa...
tak sobie myśle, że można by konkurs na piosenki napisać?
Remedios44 - może wraz z modem od konkursów coś się Wam uda skleić?
To tylko taki luźny pomysł
i może Misia i inne osoby napiszą swoje piosenki, słowa, dopasują melodie...
i mielibyśmy hymn forum
takie luźne przemyślenia
ania
Remedios44 - może wraz z modem od konkursów coś się Wam uda skleić?
To tylko taki luźny pomysł
i może Misia i inne osoby napiszą swoje piosenki, słowa, dopasują melodie...
i mielibyśmy hymn forum
takie luźne przemyślenia
ania
- Remedios44
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 16 gru 2005, 16:00
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: 40 km od Lublina
Re: Piosenka jelitowa...
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Zainspirowałaś mnie
Dziś w jelitach wielki bal
Nie jedz nic, bo będzie żal
Jelitowa rewolucja
Raz biegunka, raz obstrukcja
Kiszki marsza głośno grają...
Lecz już czymś się napełniają:
Pizza, chipsy i pierogi
W tańcu już rozgrzały nogi
Burak w brzuchu podskakuje
Do breakdance'a się szykuje
Ryż, Nutella i kotlety
Też by chciały na balety
A Laremid, silny gość
Chce im dać porządnie w kość
Lecz się poddał, gdy do tanga
Zaprosiła pyszna panga
Narobili moc hałasu
Świetnie bawią się... do czasu.
Blady strach na wszystkich padł:
"On bigosu jeszcze zjadł!"
Co to będzie, wielki Boże!
Espumisan nie pomoże.
Już jelito rośnie, puchnie
W okrężnicy strasznie cuchnie
Fortrans biegnie do pomocy
Lecz przeczyścić nie jest w mocy
W przewężeniu utknął kotlet
"W tył zwrot!" – woła – "rzygać mocniej!"
A w przełyku siedzą ciasnym
Aviomarin z Ranigastem:
"Tanio skóry nie sprzedamy,
Naszej drogi nie oddamy!"
W brzuchu burzy się, kotłuje
Czy skręt kiszek się szykuje?
Coś groźnego się zaczyna,
Jęczy z bólu nasz chłopczyna...
"Co się stało, synku?" "Mamo!
Dasz mi śledzi ze śmietaną?..."
Zainspirowałaś mnie
Dziś w jelitach wielki bal
Nie jedz nic, bo będzie żal
Jelitowa rewolucja
Raz biegunka, raz obstrukcja
Kiszki marsza głośno grają...
Lecz już czymś się napełniają:
Pizza, chipsy i pierogi
W tańcu już rozgrzały nogi
Burak w brzuchu podskakuje
Do breakdance'a się szykuje
Ryż, Nutella i kotlety
Też by chciały na balety
A Laremid, silny gość
Chce im dać porządnie w kość
Lecz się poddał, gdy do tanga
Zaprosiła pyszna panga
Narobili moc hałasu
Świetnie bawią się... do czasu.
Blady strach na wszystkich padł:
"On bigosu jeszcze zjadł!"
Co to będzie, wielki Boże!
Espumisan nie pomoże.
Już jelito rośnie, puchnie
W okrężnicy strasznie cuchnie
Fortrans biegnie do pomocy
Lecz przeczyścić nie jest w mocy
W przewężeniu utknął kotlet
"W tył zwrot!" – woła – "rzygać mocniej!"
A w przełyku siedzą ciasnym
Aviomarin z Ranigastem:
"Tanio skóry nie sprzedamy,
Naszej drogi nie oddamy!"
W brzuchu burzy się, kotłuje
Czy skręt kiszek się szykuje?
Coś groźnego się zaczyna,
Jęczy z bólu nasz chłopczyna...
"Co się stało, synku?" "Mamo!
Dasz mi śledzi ze śmietaną?..."
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2010, 15:03 przez Remedios44, łącznie zmieniany 1 raz.
Nawet gdy życie spycha cię najmocniej w dół, wciąż mierz wysoko. Wspinaj się na drabinę, podskakuj, choćbyś sam sobie wydawał się śmieszny ze swoją chęcią latania. Wszyscy mamy skrzydła, ale by latać, potrzeba wysiłku.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
- magda281
- Znawca ❃❃
- Posty: 2474
- Rejestracja: 20 gru 2007, 11:55
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Piosenka jelitowa...
no po prostu rozłożyłaś mnie na łopaty
Kto nadzieje w innych pokłada,celu nie osiąga.
- Remedios44
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 16 gru 2005, 16:00
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: 40 km od Lublina
Re: Piosenka jelitowa...
No to kto się podejmuje śpiewać? (bo na pewno nie ja )stefanmalek pisze:Już niedługo będzie zbiór na płytę
Nawet gdy życie spycha cię najmocniej w dół, wciąż mierz wysoko. Wspinaj się na drabinę, podskakuj, choćbyś sam sobie wydawał się śmieszny ze swoją chęcią latania. Wszyscy mamy skrzydła, ale by latać, potrzeba wysiłku.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
- Remedios44
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 16 gru 2005, 16:00
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: 40 km od Lublina
Re: Piosenka jelitowa...
Piosenka nr. 3
Gdy Crohn mnie przymusza do szybkiej przebieżki,
Znów widzę kolegów złośliwe uśmieszki
Lecz nie mogą one wyrwać mnie z transu
Zrobiłem dziś chyba rekord dystansu!
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Zdążyłem na szczęście! Zasiadam na tronie
Zawartość mych jelit już w muszli tonie
Lecz jeszcze bulgocze i piszczy mi w brzuchu
Więc siedzę... i siedzę... i siedzę bez ruchu...
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Już wreszcie jest koniec, jelita spokojne
Choć wiem, że niedługo znów zaczną swą wojnę
Jest chwilowy rozejm, lecz widzę dopiero
Gdy chcę już wychodzić, że... nie ma papieru!
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Gdy Crohn mnie przymusza do szybkiej przebieżki,
Znów widzę kolegów złośliwe uśmieszki
Lecz nie mogą one wyrwać mnie z transu
Zrobiłem dziś chyba rekord dystansu!
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Zdążyłem na szczęście! Zasiadam na tronie
Zawartość mych jelit już w muszli tonie
Lecz jeszcze bulgocze i piszczy mi w brzuchu
Więc siedzę... i siedzę... i siedzę bez ruchu...
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Już wreszcie jest koniec, jelita spokojne
Choć wiem, że niedługo znów zaczną swą wojnę
Jest chwilowy rozejm, lecz widzę dopiero
Gdy chcę już wychodzić, że... nie ma papieru!
Ref.:
Papierze, papierze toaletowy
Bez ciebie się robię bardzo nerwowy
Gdy ciebie brakuje w mej toalecie
Nie może pocieszyć mnie już nic na świecie
Nawet gdy życie spycha cię najmocniej w dół, wciąż mierz wysoko. Wspinaj się na drabinę, podskakuj, choćbyś sam sobie wydawał się śmieszny ze swoją chęcią latania. Wszyscy mamy skrzydła, ale by latać, potrzeba wysiłku.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
CU od 2002, ileostomia od 2004.
- anusia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 850
- Rejestracja: 29 sty 2010, 16:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: tomaszów lubelski
- Kontakt:
Re: Piosenka jelitowa...
Remedios44, no ale wena Cię dzisiaj dorwała brawo
imuran ,asamax ,kontracept
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną Jesteśmy razem od 18 marca (ja i humira )
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną Jesteśmy razem od 18 marca (ja i humira )
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Piosenka jelitowa...
A czy ja mogę coś do kwartalnika wrzucić. Jeśli tak to proszę o mail od autorki.
Co do wykonawcy to w Zawoji mieliśmy silną grupą wokalną Agnieszka (red) i Dottore. może być CUDuo.
A na marginesie, to lepiej rzeby brzuch nas bolały ze śmiech, niż z innych powodów.
Od dawna namawiałam do napisania hymnu CUDaków, ale jak widać trzeba było natchnienia.
Co do wykonawcy to w Zawoji mieliśmy silną grupą wokalną Agnieszka (red) i Dottore. może być CUDuo.
A na marginesie, to lepiej rzeby brzuch nas bolały ze śmiech, niż z innych powodów.
Od dawna namawiałam do napisania hymnu CUDaków, ale jak widać trzeba było natchnienia.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.