Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
to Zeno bylo piekne.......hihi...a jak psyche kotow...? nie potrzebuja psychoanalizy ?
no Mol moze sie poczuc zagrozony
moje byly bardziej prozaiczne, zatem nie bede opowiadac....ale dobrze ze Zeno do tego wrociles....bo mielismy taki temat zalozyc...ale jakos w ferworze umknelo
no Mol moze sie poczuc zagrozony
moje byly bardziej prozaiczne, zatem nie bede opowiadac....ale dobrze ze Zeno do tego wrociles....bo mielismy taki temat zalozyc...ale jakos w ferworze umknelo
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Hm ja mialam taka przypadlosc w csk...Obudzialm sie cos kolo 5 nad ranem i patrze-w naszej prywatnej lazience (mialam luksusik ) moja wspollezaca brala prysznic...Sobie mysle-o pieknie znowu trzeba biec do publicznej...Bieglam troche tak dziwnie stawiajac jak najmniej gwaltowne kroki...Dobieglam a tam babcia (zwana przeze mnie cycuszka) siedzi sobie i mowi-o dziecko mnie tu dluzej zejdzie...No to jeszcze piekniej sie zrobilo...No to biegne do drugiej publicznej (troche daleko) dobiegam a tam wszystkie zajete(przygotowania do kolo)-ladnie sie uwzielo na mnie...I tak mowie ze dluzej nie wytrzymam to ci ze sa w podobnej sytuacji...Przypomnialam sobie ze w sali byl basenik...Wpadlam okazalo sie ze pani wyszla z lazienki i siedzial tam moj ulubiony ksiadz ( ) i wbieglam jak burza a ten do mnie -moze do spowiedzi???
Heh a ja - nie!!! do kibla!!!(heh nie myslalam nawet wedy ze tak brzydko powiedzialam ) ale bylam w potrzebie...
Heh a ja - nie!!! do kibla!!!(heh nie myslalam nawet wedy ze tak brzydko powiedzialam ) ale bylam w potrzebie...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 gru 2006, 00:09
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Ehhh , rok temu kiedy jeszcze nie wiedziałem ,że coś mi jest przydarzyła mi się taka sytułacja , jechałem sobie tramwajem do szkoły która jest na drugim końcu mojego miasta , jadę sobie i jade , i nagle czuje ,że się zbliża , a jak juz się zbliżyło to wogólę nie było mowy o tym żeby utżymać , 1 raz w życiu miałem tak ,że sie nie dało ,i wyszło , tramwaj pełen ludzi a ja robie w gacie ... i to wyjątkowo nie ładnie pachnąco , wysiadam i myśle co tu zrobić bo sie śpiesze na wpis do szkoły , przyśpieszam kroku do szkoły żeby się jakoś ogarnąć w kibelku a tu nagle znowu zaczęło mnie cisnąć to niewiele myśląć , kiedy tylko zdarzyła się okazja przebiegam przez małą jezdnię a potem przez durzą kiedy nie ma ruchu ,i tak zaoszczędziłem 200 m , ide i czuję ,że jest coraz gorzej i że chyba nie dojde ... a tu nagle zatrzymuje mnie strażnik miejski i chce mi dać 2 mandaty za przejście przez dwie jezdnie , ja nie wiem co mam robić bo nie moge z bólu mówić a ten zaczyna odemnie żądać dokumętów , wkońcu wyjmuję dokumęty robiąc jednocześnie 2 kupe w gacie , strażnik chyba poczuł pismo nosem bo sie dziwnie popatrzył i powiedział ,że tym razem mnie puści , no to ide dalej do szkoły , znowu mnie ciśnie i robie 3 kupe , wkońcu wchodze do budynku , ale myśle ,że chyba nie moge iść na wpis z 3 kg kupy w spodniach , więc znajduję taką małą łazienkę z ubikacją oraz umywalką obok i sie zaczynam ogarniać , naszczęscie miałem kalesony bo było bardzo zimno i to mi uratowało spodnie , kalesony poszły do śmieci , majtki tez , potem zrobiłem jeszcze 4 kupe ale juz do sedesu i , przywrócenie sie do normalnego stanu zajeło mi jakieś 40 min , i spózniłem sie na wpisy ... i do tego musiałem zostać dłóżej bo potem miałem ważny egzamin , siedziałem na końcu grupy i do nikogo sie nie zbliżałem mówiąc ,że sie bardzo zle czuje ... tak oto przetrwałem jeden z najbardziej upokarzających dni w życiu ...
Jaki z tego morał ?
Trzeba nosić kalesony ...
Jaki z tego morał ?
Trzeba nosić kalesony ...
Ostatnio zmieniony 18 sty 2007, 10:05 przez Nifelheim, łącznie zmieniany 1 raz.
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Piękny morał... rotfNifelheim pisze:Jaki z tego morał ?
Trzeba nosić kalesony ...
Drugi jest taki : Nie chcesz płacić mandatu....zesraj się w gacie!!
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
BuashasasFeniks pisze:Piękny morał... rotfNifelheim pisze:Jaki z tego morał ?
Trzeba nosić kalesony ...
Drugi jest taki : Nie chcesz płacić mandatu....zesraj się w gacie!!
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 gru 2006, 00:09
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Kalesony mogą uratować życie
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 321
- Rejestracja: 17 gru 2006, 19:08
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Legnica
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
W sumie jakoś się temu nie dziwię
Patrzeć oczyma dziecka aby kochać świat i aby nigdy nie przestać się dziwić.
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 500
- Rejestracja: 07 lut 2006, 20:16
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
tola droga !
Dziś rano zsikałem sie do worka stomijnego. Nie było innego wyjścia chyba, że oblać samochód
A spodnie obsrałem przed własną windą, minutę do domu i kibla
To dla Zeno, do kajecika
Dziś rano zsikałem sie do worka stomijnego. Nie było innego wyjścia chyba, że oblać samochód
A spodnie obsrałem przed własną windą, minutę do domu i kibla
To dla Zeno, do kajecika
Ostatnio zmieniony 21 sty 2007, 07:53 przez Maciek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Mol
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 10 sie 2006, 15:02
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Naklo nad Notecia
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Widac wszystko jeszcze przed Toba hehehetola pisze:Ja coprawda takowych historii nie miałam
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 399
- Rejestracja: 08 wrz 2006, 15:49
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: stargard
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
chetnie poczytam, bo moje opowiesci to raczej mnie nie dotycza osobiscie, ja z regoly zdazam do wc, nie miewam tak spektakularnych incydentowZenobius pisze:Molu, Ty zamiast sie nabijac z kolezanki to swoja historie opisz
- Mol
- Początkujący ✽✽
- Posty: 315
- Rejestracja: 10 sie 2006, 15:02
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Naklo nad Notecia
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Hehe, ale znacie ja przeca!Zenobius pisze:Molu, Ty zamiast sie nabijac z kolezanki to swoja historie opisz
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Bardzo chętnie przeczytam jeszcze raz historię o " agreście i konsekwencjach"
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
Mol nie jest taki latwy...trza za nim troche pochodzic
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
No wlasnie nie wszyscy znajaMol pisze:Hehe, ale znacie ja przeca!Zenobius pisze:Molu, Ty zamiast sie nabijac z kolezanki to swoja historie opisz
Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
- sztaba
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 515
- Rejestracja: 16 paź 2004, 14:38
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- miasto: Słupsk
- Lokalizacja: SŁUPSK
- Kontakt:
Re: Smieszne historie gdy nie zdazyliscie..
No właśnie!!!jaryszek pisze: No wlasnie nie wszyscy znaja