dokładnie no i gra juz spalona niech to bedzie przestrogą dla innych, badzcie czujniNiszka pisze:deth, załatwił Cię jak przedszkolaka
Dzieci...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- deth
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3130
- Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Reda
Re: Dzieci...
- makika83
- Początkujący ✽✽
- Posty: 309
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:35
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Re: Dzieci...
Sytuacja z wczoraj - mały leży chory w łóżeczku i oglądając bajkę "pokopuje" mnie stopą (leżałam obok), mówię do niego
- nie kop mnie, bo to boli.
Na co on, wyjmując butelkę ze smoczkiem z buzi, na spokojnie:
- Ja cię kocham nóżką!
- nie kop mnie, bo to boli.
Na co on, wyjmując butelkę ze smoczkiem z buzi, na spokojnie:
- Ja cię kocham nóżką!
dla każdego życie ma co innego
Asamax 3x 1000mg
Asamax 3x 1000mg
- wisnia
- Początkujący ✽✽
- Posty: 140
- Rejestracja: 04 gru 2011, 10:39
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Re: Dzieci...
Sytuacja u mojej babci i jej prawnuczka ( 4 lata)
Przeglądamy kanały i nagle trafiliśmy na "Modę na sukces". Mały tak patrzy i mówi:
- O Moda na sukces, babcia lubi to oglądać. Chociaż raz śpi, raz ogląda, już sama nie wie czego chce.
Sytuacja u mojej drugiej babci dość otyłej. Mówi do wnuka żeby usiadł jej na kolana, a on na to przyglądając się babci (która zawsze chodzi w spódnicach):
- Babciu ale ty nie masz kolan.
Przeglądamy kanały i nagle trafiliśmy na "Modę na sukces". Mały tak patrzy i mówi:
- O Moda na sukces, babcia lubi to oglądać. Chociaż raz śpi, raz ogląda, już sama nie wie czego chce.
Sytuacja u mojej drugiej babci dość otyłej. Mówi do wnuka żeby usiadł jej na kolana, a on na to przyglądając się babci (która zawsze chodzi w spódnicach):
- Babciu ale ty nie masz kolan.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 258
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: śląskie
Re: Dzieci...
Nie mam do czynienia z dziećmi, to napiszę swoje (kolejność przypadkowa)
- gdy miałem 6 lat i mi powiedziano, że babcia umarła, to się śmiałem (rozumiałem, że jak ktoś umrze, to już go nie ma i koniec, ale nie ruszało mnie to, no jedynie w takim sensie, że stało się coś "niezwykłego")
- raz stojąc z matką w kolejce do jakiejś rejestracji, za nami stał jakiś starszy facet i w pewnym momencie zaczął mnie szturchać i potem zapytał się czy chcę cukierka, milczałem, potem, jak już poszliśmy, to zapytałem matki, "czy tamten pan chciał mnie otruć narkotykami"
- pewnego razu szedł w telewizji jakiś program i było coś jakby o przewinieniach niektórych dzieci i potem powiedziałem do matki jakoś tak "gdybym mógł, wszystkie niegrzeczne dzieci na świecie bym zabił"
- podczas jednej z wizyt u dentysty wyskoczyłem do lekarza z tekstem "proszę mi nie robić krzywdy"
- gdy mi się ktoś z rodziny zadawał pytanie a kochasz mamusie, a kochasz ciocie itp.. to po chwili namyśleń odpowiadałem "nie wiem"
- w którejś klasie podstawówki (nie pamiętam, w której) niechcący spowodowałem "powódź" na trzy piętra budynku i duże zamieszanie w szkole
- gdy miałem 6 lat i mi powiedziano, że babcia umarła, to się śmiałem (rozumiałem, że jak ktoś umrze, to już go nie ma i koniec, ale nie ruszało mnie to, no jedynie w takim sensie, że stało się coś "niezwykłego")
- raz stojąc z matką w kolejce do jakiejś rejestracji, za nami stał jakiś starszy facet i w pewnym momencie zaczął mnie szturchać i potem zapytał się czy chcę cukierka, milczałem, potem, jak już poszliśmy, to zapytałem matki, "czy tamten pan chciał mnie otruć narkotykami"
- pewnego razu szedł w telewizji jakiś program i było coś jakby o przewinieniach niektórych dzieci i potem powiedziałem do matki jakoś tak "gdybym mógł, wszystkie niegrzeczne dzieci na świecie bym zabił"
- podczas jednej z wizyt u dentysty wyskoczyłem do lekarza z tekstem "proszę mi nie robić krzywdy"
- gdy mi się ktoś z rodziny zadawał pytanie a kochasz mamusie, a kochasz ciocie itp.. to po chwili namyśleń odpowiadałem "nie wiem"
- w którejś klasie podstawówki (nie pamiętam, w której) niechcący spowodowałem "powódź" na trzy piętra budynku i duże zamieszanie w szkole