Dzieci...

Jak nazwa wskazuje zamieszczamy tu kawały, dowcipy, anegdotki i śmieszne histroryjki obrazkowe

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
deth
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3130
Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Reda

Re: Dzieci...

Post autor: deth » 29 cze 2013, 11:28

Niszka pisze:deth, załatwił Cię jak przedszkolaka
dokładnie :lol: no i gra juz spalona :D niech to bedzie przestrogą dla innych, badzcie czujni :D

Awatar użytkownika
makika83
Początkujący ✽✽
Posty: 309
Rejestracja: 26 sie 2008, 15:35
Choroba: CU
województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Świecie
Kontakt:

Re: Dzieci...

Post autor: makika83 » 20 wrz 2013, 09:04

Sytuacja z wczoraj - mały leży chory w łóżeczku i oglądając bajkę "pokopuje" mnie stopą (leżałam obok), mówię do niego
- nie kop mnie, bo to boli.
Na co on, wyjmując butelkę ze smoczkiem z buzi, na spokojnie:
- Ja cię kocham nóżką!
dla każdego życie ma co innego

Asamax 3x 1000mg

Awatar użytkownika
wisnia
Początkujący ✽✽
Posty: 140
Rejestracja: 04 gru 2011, 10:39
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Katowice

Re: Dzieci...

Post autor: wisnia » 06 lut 2014, 22:39

Sytuacja u mojej babci i jej prawnuczka ( 4 lata)
Przeglądamy kanały i nagle trafiliśmy na "Modę na sukces". Mały tak patrzy i mówi:
- O Moda na sukces, babcia lubi to oglądać. Chociaż raz śpi, raz ogląda, już sama nie wie czego chce.

Sytuacja u mojej drugiej babci dość otyłej. Mówi do wnuka żeby usiadł jej na kolana, a on na to przyglądając się babci (która zawsze chodzi w spódnicach):
- Babciu ale ty nie masz kolan.
:mrgreen:

masterdark
Początkujący ✽✽
Posty: 258
Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: śląskie

Re: Dzieci...

Post autor: masterdark » 11 paź 2018, 12:40

Nie mam do czynienia z dziećmi, to napiszę swoje (kolejność przypadkowa)

- gdy miałem 6 lat i mi powiedziano, że babcia umarła, to się śmiałem (rozumiałem, że jak ktoś umrze, to już go nie ma i koniec, ale nie ruszało mnie to, no jedynie w takim sensie, że stało się coś "niezwykłego")
- raz stojąc z matką w kolejce do jakiejś rejestracji, za nami stał jakiś starszy facet i w pewnym momencie zaczął mnie szturchać i potem zapytał się czy chcę cukierka, milczałem, potem, jak już poszliśmy, to zapytałem matki, "czy tamten pan chciał mnie otruć narkotykami"
- pewnego razu szedł w telewizji jakiś program i było coś jakby o przewinieniach niektórych dzieci i potem powiedziałem do matki jakoś tak "gdybym mógł, wszystkie niegrzeczne dzieci na świecie bym zabił"
- podczas jednej z wizyt u dentysty wyskoczyłem do lekarza z tekstem "proszę mi nie robić krzywdy"
- gdy mi się ktoś z rodziny zadawał pytanie a kochasz mamusie, a kochasz ciocie itp.. to po chwili namyśleń odpowiadałem "nie wiem"
- w którejś klasie podstawówki (nie pamiętam, w której) niechcący spowodowałem "powódź" na trzy piętra budynku i duże zamieszanie w szkole

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na Wesoło”