Generalna nietolerancja czopków

inne mniej popularne leki z grupy Mesalazyna

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mefi
Debiutant ✽
Posty: 18
Rejestracja: 07 mar 2018, 22:38
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
miasto: Gostyń
Lokalizacja: Gostyń
Kontakt:

Generalna nietolerancja czopków

Post autor: Mefi » 07 mar 2018, 23:04

Cześć wszystkim,

Szukam odpowiedzi na swój problem, o którym nawet google nie słyszał. Otoż od wielu lat mam coś w stylu całkowitej nietolerancji czopków a czuję, że pomogłyby mi bardzo. Objawia się to tak, że aplikuję torpedę i przez 24h nie mam życia, bo wylatuje ona w ratach z megahukiem i często krwią (a wcześniej jej nie było). Resztki czopka są w każdym wypróżnieniu nawet po 24h od aplikacji, bo on sie rozpuszcza, ale z jakichś powodów nie wchłania. Nie jest to związane z substancją czynną, bo zarówno Crohnax jak i różne czopki na żylaki kończą się zawsze tak samo. Pytałem kilku chirurgów czy mają pomysł o co chodzi i czy można mieć tak zjechaną śluzówkę, że czopek się nie wchłania, ale żaden nie ma pojęcia. Kiedyś o mało nie wylądowałem przez to w szpitalu bo uporczywie brałem 2 czopki dziennie, bo przecież to jest lek i on musi być dobry a krwawienie tylko się potęgowało. Jedyny raz w życiu kiedy nie było problemów z czopkami to był pierwszy rzut CU - wtedy było bez żadnych dziwnych zdarzeń, szybko mi one pomogły a obecnie nie mam ucieczki przed faszerowaniem się tabsami. Im większa objętość czopka tym większy problem i dokładnie to samo jest u mnie z wlewkami. Pewnie stwierdzicie, że ściemniam albo za płytko je aplikuję, ale może jest tu ktoś kto ma podobnie?

Awatar użytkownika
Noelia
Moderator
Posty: 2442
Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
Choroba: CU u partnera
województwo: łódzkie

Re: Generalna nietolerancja czopków

Post autor: Noelia » 07 mar 2018, 23:40

A próbowałeś czopki Salofalk :?:
Są najprzyjaźniejsze i najwygodniejsze w aplikacji.
Mąż testował kiedyś z ciekawości Pentasę (też mesalazyna) i po niej były właśnie różne nieprzyjemne "atrakcje" - białe "resztki", dziwne pozostałości oraz więcej krwi - czyli podobnie, jak opisujesz.
Czopków Crohnax oraz Asamax nigdy nie przyjmował, więc tutaj nie ma porównania.

Po drugie czopki najlepiej stosować na noc.
Po aplikacji leżeć spokojnie na lewym boku - dlatego, że jelito zagina się anatomicznie właśnie w lewo - więc czopek leci zgodnie z grawitacją w dół (w głąb jelita) - i dzięki temu nie zalega w odbytnicy.
Można też podłożyć pod tyłek jakąś sztywną poduszkę lub wałek, żeby biodra były wyżej.
Doradca CU

CU u męża - diagnoza 13.04.17

https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)

https://astheria.pl - polecam! 🖤

Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.

Awatar użytkownika
Mefi
Debiutant ✽
Posty: 18
Rejestracja: 07 mar 2018, 22:38
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
miasto: Gostyń
Lokalizacja: Gostyń
Kontakt:

Re: Generalna nietolerancja czopków

Post autor: Mefi » 10 mar 2018, 18:11

Dzięki za podpowiedź Noelia, akurat z Salofalk miałem tylko wlewki i to byla masakra. Pentasa to faktycznie ciężka sprawa bo konsystencja i kształt kamienia+duza dawka. Na noc u mnie jest najgorzej bo brzuch chce wybuchac a ja nie zawsze jestem tego świadomy i się wszystko potęguje do rana. Śpię na lewym boku od parunastu lat już bo najmniej boli. Szukam kogoś kto mi powie WTF się u mnie dzieje.

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Generalna nietolerancja czopków

Post autor: obyty.z.cu » 10 mar 2018, 19:08

czasem problem z wlewkami to nieodpowiednia pozycja przy aplikacji, czasem zbyt zimna wlewka i trzeba ją podgrzać do ok.38-40 C, czasem za szybkie wpuszczanie, trzeba delikatnie.
No i najlepiej późno wieczorem ,już po wypróżnieniu i kiedy już nie musimy wstawać z łóżka , czasem udaje się z tą wlewka przespać.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

pszywszymor
Debiutant ✽
Posty: 4
Rejestracja: 28 lut 2018, 10:57
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: dolnośląskie
miasto: Wrocław

Re: Generalna nietolerancja czopków

Post autor: pszywszymor » 12 mar 2018, 14:14

Mam ten sam problem, nie mam stwierdzonego CU tylko "jakiś stan zapalny odbytnicy", dalej się diagnozuję. Ale miałem przepisaną mesalazynę więc biorę Salofalk. U mnie na początku choroby krew+śluz teraz tylko ogromny dyskomfort w odbycie, uczucie parcia i rozpierania + sporadyczne biegunki i wtedy pieczenie. 5 dzień stosuje Salofalk i jak na razie jest tylko gorzej, większy dyskomfort i ból odbytu. Codziennie rano przy wypróżnieniu widzę sporo kawałków rozpuszczonego czopka "wymieszanego" z wiadomą treścią. Do tego zauważyłem, że początek wypróżnienia jest niesamowicie twardy, suchy i w kawałkach jak kamyki a pośród tego resztki czopka - zupełnie jakby czopek wchłonął całą wodę, bo potem wypróżnienie jest już normalne. Myślicie że możliwe jest że czopek się nie wchłania bo ma za mało wody z jelita? Może moczyć go wcześniej jakiś czas w wodzie?

Awatar użytkownika
Mefi
Debiutant ✽
Posty: 18
Rejestracja: 07 mar 2018, 22:38
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
miasto: Gostyń
Lokalizacja: Gostyń
Kontakt:

Re: Generalna nietolerancja czopków

Post autor: Mefi » 14 mar 2018, 07:17

Ja moczę lekko w ciepłej wodzie od jakiegoś czasu bo lepiej się aplikuje. Jednak nie ma to wpływu na wchłanianie - jest jak było.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne preparaty z grupy Mesalazyna”