Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
Wiem, że taki temat tu był, ale może nie było to pytanie postawione wprost. Mam zapalenie jelit i dwunastnicy. To drugie - raczej po lekowe. Ponieważ mam też reaktywne zapalenie stawów przydałoby się wrócić do asamaxu lub budenofalku. I tu mam dylemat. Lekarz odradza i zaleca zarazem. Twierdzi że mesalazyna to jednak kwas i może uszkadzać dwunastnicę. Jak to w końcu jest. Czy faktycznie mogą być wrzody po mesalazynie. Bo z netu wiem że zapalenie trzustki - owszem. Muszę wybrać-dwunastnica albo jelito.
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
A te leki to na co mają być?? Z tego co piszesz nie widzę wskazań do żadnego.Ponieważ mam też reaktywne zapalenie stawów przydałoby się wrócić do asamaxu lub budenofalku
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
Re: Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
Witaj Szefowo, liczyłam, że się odezwiesz. Chylę czoła przed wiedzą praktyka. Skrótowo jest tak - panna z nadwagą ma bóle brzucha. Najpierw lekarze - totalna olewka, potem diagnoza IBS. Panna chudnie i zwija się z bólu. Za co jest chwalona. Za chudnięcie oczywiście. Na ból zalecają psychiatrę. Bólu nie ma, ból jest wymyślony. Panna ląduje na Ojomie z zakrzepicą. Wychodzi z parasolem w żyle głównej dolnej. Diagnoza - bo gruba jest, to zakrzepica była. Wciąż boli ją prawy dół biodrowy, wymusza na lekarzu kolonoskopię z wycinkami. Jest colitis limfotica. Potem steroidy, mesalazynka i Cushing. Wyniki krwi idealne poza anemią i płytkami. Odstawienie leków. Ból przeskakuje wyźej. Usunięcie pęcherzyka. Ból zostaje, złogów nie ma. Stan obecny - żołądek granulowaty, zapalenie dwunastnicy, hiperplazja nodularis w jelicie, zapalenie stawów, zaćma. Bóle takie, że średniowieczne tortury to pikuś. Lekarze zalecają ewentualnie 1,5 g Asamaxu i modlitwę. To ostatnie, to nie żart. Moje pytanie, czy faktycznie rozrost guzkowy w jelicie to normalka? A poza tym jeśli istnieje odcinkowe zapalenie przewodu pokarmowego, to przecież wylęga się śliczny mały Crohnik. Nie lepiej go tak, z buta, brutalnie, budenofalkiem? Przepraszam za mój cynizm, ale to jest krzyk przez łzy. Pozdrawiam.Mamcia pisze:A te leki to na co mają być?? Z tego co piszesz nie widzę wskazań do żadnego.Ponieważ mam też reaktywne zapalenie stawów przydałoby się wrócić do asamaxu lub budenofalku
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
Ja bym te wycinki wysłała do prof. Orłowskiej. No cóż jednym pomaga modlitwa innym szklanka wody. Natomiast jeśli coś z jelitowej gamy na stawy to sulfasalazyna, ale na żołądek i dwunastnicę nie pomogą.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
Re: Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
I tak zrobię. Wyślę. Ale nurtuje mnie to podstawowe pytanie - dlaczego mam nasilenie bóli po mesalazynie. Przecież ona łagodzi zapalenie. Wiem, nietolerancja salicylanów itd., ale kiedyś mogłam steroidy łykać garściami. To samo salofalk, asamax. Teraz mam jakąś dziwną reakcję na leki. Wszystko, co idzie do buzi powoduje ataki bólu. Doźylnie - w porządku. Chcę brać te leki na jelita i boję się kolejnego ataku. Mamciu, czy chorzy na nzj tak mają, czy tylko ja jestem takim dziwolągiem?
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mesalazyna a zapalenie dwunastnicy
to jest trudny temat i mam osobiste przemyślenie, ale nie na forum. Zadzwoń, ale we wtorek wyjeżdżam i się wyłączam.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.