Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Preparat jest wskazany do stosowania:
- w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, zarówno w fazie zaostrzenia jak i w zapobieganiu nawrotom
- w chorobie Leśniowskiego i Crohna, w fazie zaostrzenia

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
wilczacy
Debiutant ✽
Posty: 45
Rejestracja: 17 maja 2007, 10:07
Choroba: CU
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: wilczacy » 18 maja 2007, 06:15

...no i znowu..wykonalem wlewke...zasnalem..obudzilem sie po 2,5h i szybko do :wc: ...nie umiem z tym dlugo wytrzymac..nie moge :smutny: ..a pozniej zaczelo mnie ganiac tak co 1,5h i do teraz..zjem wezme encorton i mi sie zrobi lepiej..i znowu caly dzien looz..i tak do wlewki..jeszcze mi 2 zostaly...to skoncze.
ide sie wkoncu wyspac..mam nadzieje.. :wink:

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: ranka » 18 maja 2007, 08:17

napisz dokladnie co masz zajete :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Miki
Początkujący ✽✽
Posty: 295
Rejestracja: 29 cze 2006, 16:03
Choroba: CU
województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: Miki » 19 maja 2007, 18:33

Ja miałam wlewki z hydrokortyzonu, bardzo mi pomogły, na początku miałam je w szpitalu a potem w domu, miaąłm ich więcej niz 10 juz nie pamiętam ile bo to było 4 lata temu. I tak jak Ty wilczacy wytrzymy wałam ok. 2 godz. im dłuzej je stosowałam to czas ich "utrzymania" się wydłużał.
Ogólnie mówiąc bardzo mi pomogły.
Pozdrawiam, życzę dużo zdrowia!

Awatar użytkownika
inkaska
Aktywny ✽✽✽
Posty: 645
Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź, CU

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: inkaska » 15 sty 2010, 12:46

w ktorej aptece w Łodzi mozna kupic te wlewki? Bede wdzieczna za pilna odpowiedz!!!
cos byc musi do cholery za zakretem;)

90Christin
Początkujący ✽✽
Posty: 140
Rejestracja: 21 sie 2008, 01:15
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: 90Christin » 16 sty 2010, 15:59

Stosuję te wlewki od około roku i mam cały czas zaostrzenie z jedną kilku tygodniową przerwą. Moja choroba nie dokucza mi wcale, praktycznie gdybym nie widziała tej krwi za każdym razem w toalecie, to w ogóle bym nie wiedziała że coś mam źle tam w brzuchu. Tylko martwi mnie że cały czas szpikuję się tymi lekami i jest tak samo: ani lepiej ani gorzej. Skończyły mi się lekarstwa tydzień temu, nie biorę w tej chwili nic i zero reakcji. Tylko psychika lepiej działa bo nie spotykam się z tą chemią codziennie.

Awatar użytkownika
inkaska
Aktywny ✽✽✽
Posty: 645
Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź, CU

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: inkaska » 16 sty 2010, 18:36

Powiedzcie mi proszę czy ten granulat Pentasy jest w Polsce dostępny?
ja mam zajete wieksze obszary jelita, i klopoty z polykaniem tabletek, ten granulat bylby dla mnie idealny!!!

[ Dodano: 16-01-2010 ]
znaslazlam tylko cos takiego:
http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_strukt ... _11204.pdf
cos byc musi do cholery za zakretem;)

Lizka26
Debiutant ✽
Posty: 6
Rejestracja: 21 sie 2012, 09:25
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: Szwajcaria

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: Lizka26 » 21 sie 2012, 09:45

wilczacy pisze:...no i znowu..wykonalem wlewke...zasnalem..obudzilem sie po 2,5h i szybko do :wc: ...nie umiem z tym dlugo wytrzymac..nie moge :smutny: ..a pozniej zaczelo mnie ganiac tak co 1,5h i do teraz..zjem wezme encorton i mi sie zrobi lepiej..i znowu caly dzien looz..i tak do wlewki..jeszcze mi 2 zostaly...to skoncze.
ide sie wkoncu wyspac..mam nadzieje.. :wink:
Hej!Ja te wlewki robiłam przez 6tyg.i czułam sie po nich super nic mi nie dolegało,ale i do konca mi nie pomogły teraz przez 6 miesiecy mam jeszcze brac czopki,aby szybko choroba nie wróciła.
lizka26

Awatar użytkownika
ulka1986
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 09 lis 2013, 21:02
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Radomsko

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: ulka1986 » 16 gru 2013, 23:00

Czesc nie chce zakładać nowego wątku ale mam pytanie odnośnie wlewki salofagu. Robię je od tygodnia i chyba dają radę :wink: ale zdarzyło mi się ostatnio że po kilku minutach po wlewce niestety było wc, czy w takim przypadku trzeba ją powtórzyć?
sulfalazin en 2x2tab, ortanol w razie potrzeby,folio,tran,wit b kompleks,pentasa2x1gr(czopki) wymienne na salofalk 4g/60 ml(wlewka na noc)

Bądź takim typem człowieka,że gdy rano wstajesz, twoja stopa dotyka podłogi, diabeł w piekle mówi "O k... wstał"

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: obyty.z.cu » 16 gru 2013, 23:23

ale zdarzyło mi się ostatnio że po kilku minutach po wlewce niestety było wc, czy w takim przypadku trzeba ją powtórzyć?
_________________
to zależy czy jestes w stanie.
Mi się tak nieraz zdarzało ,jeśli zostawało coś w buteleczce to próbowałem to skończyć,ale nowej nie brałem.
To zalezy czy polecialo w wc bo jelito puscilo z bolu,czy ....

znow padla klawiatura :smutny:
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
ulka1986
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 09 lis 2013, 21:02
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Radomsko

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: ulka1986 » 17 gru 2013, 20:15

Puscilo nie z bólu , mam wrażenie że za szybko ją wpuscilam i efekt był właśnie taki że wleweczka sobie uciekla :wink: a co do stanu to jest całkiem nieźle nie ma krwi ani wielkich biegunek jedynie uczucie parcia ....... :evil:
sulfalazin en 2x2tab, ortanol w razie potrzeby,folio,tran,wit b kompleks,pentasa2x1gr(czopki) wymienne na salofalk 4g/60 ml(wlewka na noc)

Bądź takim typem człowieka,że gdy rano wstajesz, twoja stopa dotyka podłogi, diabeł w piekle mówi "O k... wstał"

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: obyty.z.cu » 17 gru 2013, 20:37

ulka1986 pisze:Puscilo nie z bólu , mam wrażenie że za szybko ją wpuscilam i efekt był właśnie taki że wleweczka sobie uciekla
a to w takiej sytuacji powtórzyłbym,choć też,jeśli czujesz sie o wiele lepiej,nic się nie stanie jak odpuścisz.
Przy takim "obrocie sprawy" :wink: po prostu zaaplikowałbym czopek salofalku 1 g i spoko.
W wlewkach u mnie ważna była zawsze odpowiednia pozycja,najlepiej taka jak opisana w ulotce,no i czas,nie za szybko,nie za dużo naraz, temperatura pokojowa,no i bez wstawania minimum 30 minut.

Starałem się brać serie minimum 14 wlewek po kolei,a później wymiennie z czopkami.
Ostatnio brałem serie od października ponad 20 wlewek i dalej czopki 1 g. do dziś.
Efekt jest,ale u mnie to w ogóle kiepskie jelito,do tego z przewężeniami.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
ulka1986
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 09 lis 2013, 21:02
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Radomsko

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: ulka1986 » 17 gru 2013, 20:49

U mnie jest taka głupia sytuacja że leki doustne niestety więcej szkodzą niż pomagają asamax= wymioty i gorączka a po sulfie kaszel więc jem tylko 3 tabsy sulfy i reszta to czopki i właśnie wlewki ale jest w miarę dobrze i narazie bez sterydów :brawo: hmmmmm a wlewki widzę że potrafią cudnie działać. Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam. :roll:
sulfalazin en 2x2tab, ortanol w razie potrzeby,folio,tran,wit b kompleks,pentasa2x1gr(czopki) wymienne na salofalk 4g/60 ml(wlewka na noc)

Bądź takim typem człowieka,że gdy rano wstajesz, twoja stopa dotyka podłogi, diabeł w piekle mówi "O k... wstał"

greg008
Debiutant ✽
Posty: 28
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:43
Choroba: CU
województwo: dolnośląskie
miasto: Wrocław

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: greg008 » 20 sty 2014, 12:26

co do wlewek to chyba jedyna rzecz która troche mi pomogła tyle że najpierw miałem przez chyba 2 tygodnie wlewki z hydrokortyzonu(mam nadzieje ze nie pomyliłem nazwy ale to było w apułkach i trzeba było rozarabiac to samemu ) , a potem 2 tygodnie salofalku zawiesiny 4g i powiem że po miesiacu naprawde poczułem róznice(szkoda tylko ze na krótko) dlatego również jestem zwolennikiem wlewek jesli zmiany sa tylko w koncowym odcinku jelita(czopki były w moim przypadku bezkuteczne ), szkoda tylko że wlewki z hydrokortyzonu nikt nie chce przepisywac , 1 raz przepisal mi prof Paradowski a potem juz nie chciał tak jak i 5 innych lekarzy tlumaczac sie ze nie ma tego w spisie leków na CU i nie moga (pewnie zeby nie ponisic ryzyka) , do do wlewek salofalk nie sa tak niewygodne jakby moglo sie wydawac , ja mialem taki sposob ze kladlem sie na boku aplikowalem i puszczalem na komputerze/TV jakis 30 minutowy serial wtedy czas mijal bardzo szybko i szybko zapominalo sie o wlewce

ps. mam pytanie jak przekonujecie lekarzy do przepisania hydrokotyzonu i drugie ważniejsze jaka jest teraz aktualna cena salofalku wlewki 4g bo co roku kupuje i co roku jest calkowicie inna oczywiscie zakladamy ze na literke "P" recepta, bo normalnie chyba widzialem teraz ze jest refundacja tylko dla dzieci do 6 roku życia:/ a dla dorosłych jak 150 zł za 1 opakowanie :/ ?? 2 lata temu placilem chyba parenacie złotych za poakowanie rok temu nie pamietam ale napewno nie 300 zł za opakowanie bo bym napewno nie kupil , wiec ciekawe jak w tym roku to wyglada , prosze o info jeśli ktos w tym roku zaopatrywał sie z recepta na literke P i ma wiecej niz 6 lat :)

Awatar użytkownika
ulka1986
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 09 lis 2013, 21:02
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Radomsko

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: ulka1986 » 20 sty 2014, 13:37

greg008, Właśnie wracam z apteki z zapasem wlewek salofalku 4 g na 60 ml. Cena 3.20 z literką P bez literki 143 zł
sulfalazin en 2x2tab, ortanol w razie potrzeby,folio,tran,wit b kompleks,pentasa2x1gr(czopki) wymienne na salofalk 4g/60 ml(wlewka na noc)

Bądź takim typem człowieka,że gdy rano wstajesz, twoja stopa dotyka podłogi, diabeł w piekle mówi "O k... wstał"

Phobos2
Początkujący ✽✽
Posty: 90
Rejestracja: 12 sty 2014, 23:35
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Salofalk - zawiesina doodbytnicza 4g/60ml - opinie

Post autor: Phobos2 » 20 sty 2014, 17:48

W zasadzie nie wiem jaka to różnica, ale obecnie lecę na corhydronie, i o wiele lepiej znoszę to niż salofalk, bo trzymam bez żdnych niemiłych dolegliwości, i czuję poprawę. Natomiast też po mesalazynie po dwóch godzinkach śmigałem do wc kilka razy w nocy.
Leki:

Assamax 2\2\2
Mercaptopuryna 100mg
Emanera 40mg
Encorton 30mg

ODPOWIEDZ

Wróć do „Salofalk”