czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Preparat jest wskazany do stosowania:
- w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, zarówno w fazie zaostrzenia jak i w zapobieganiu nawrotom
- w chorobie Leśniowskiego i Crohna, w fazie zaostrzenia

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Enia
Debiutant ✽
Posty: 33
Rejestracja: 11 lut 2005, 22:02
Choroba: CU
Lokalizacja: Kraków

czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Enia » 01 mar 2006, 21:32

Witam wszystkich na forum :D Choruję siedem lat. Przez sześć pierwszych byłam leczona sulfasalazyna ewent pentaza z raczej dobrym skutkiem. Pół roku temu musiałam zmienic lekarza, ktory zmienił mi leki na salofalk vel asamax. Biorę je od czterech miesięcy w max dawce (4,5 g /dobe) i mam wrażenie ze nie sa tak skuteczne jak sulfa. Do tej pory nigdy nie musiałam tak długo brać tak wysokiej dawki. Czy powinnam wrócić do sulfy?? Czy ktoś miał podobne doświadczenia :?: ?? Z góry dziękuje za pomoc :)
GG 5409992

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: ranka » 01 mar 2006, 21:38

sulfasalazyna a asamax to jest zupelnie co innego wiec raczej to nie dziwota ze inaczej dzialaja :roll:
pozdrawiam

sulfasalazyna=sulfasalazyna
asamax=mesalazyna
Obrazek

Awatar użytkownika
zetta
Debiutant ✽
Posty: 20
Rejestracja: 10 lut 2006, 13:07
Choroba: CD
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: zetta » 02 mar 2006, 09:29

Ja od samego początku leczona jestem salofalkiem. No cóż niby nie mnie to oceniać czy on dobrze działa, ale namacalnie odczuwam jego działanie jak podniose dawke maxymalnie. Potem jakoś nie wiem czy organizm sie przyzyczaja, czy jak?? Do tego jest on cholernie drogi... Jesli chodzi o sulfalazyne to nie brałam wiec niestety nie mam porównania.
pozdrówka

...zetta...

Awatar użytkownika
Enia
Debiutant ✽
Posty: 33
Rejestracja: 11 lut 2005, 22:02
Choroba: CU
Lokalizacja: Kraków

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Enia » 02 mar 2006, 20:08

zdaję sobie sprawę że to zupełnie inne środki, ale lekarz u którego ostatnio sie leczę, twierdził że mesasalazyna ma mniej groźne skutki uboczne niż sulfa.Tą ostatnia zresztą potraktował jak zupełny przezytek. Stąd moje pytanie: czy ktokolwiek z Was stosuje z lepszym skutkiem sulfasalazyne niż mesasalazynę (w jakimkolwiek wydaniu). :|
GG 5409992

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: ranka » 02 mar 2006, 22:14

ja od poczatku tylko mesalazyne i z dobrym skutkiem :lol:
poprawa od razu :)
Obrazek

Magda
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 19 maja 2004, 14:00
Choroba: CU
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

ten sam..

Post autor: Magda » 03 mar 2006, 10:56

Witaj,
ja od początku czyli jakieś 3 lata jestem na Sulfie i raczej na nią nie narzekam. Jak jest gorzej zwiększam dawkę, jak lepiej ograniczam do 1 dziennie. Próbę zamiany na mesalazynę - przypłaciłam najgorszym do tej pory zaostrzeniem, o mało nie zeszłam!! :( Jak widać każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na leki, więc myślę, że nie powinnaś się sugerować innymi ..

Pozdrawiam :wink:

doem76
Początkujący ✽✽
Posty: 206
Rejestracja: 26 paź 2005, 21:03
Choroba: CU
Lokalizacja: Inowrocław
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: doem76 » 03 mar 2006, 12:28

Witam,
a u mnie było odwrotnie, brałam sulfasalyznę i doprowadziłam do potwornego zaostrzenia (okropny pobyt w szpitalu połączony z wlewkami i sterydami). Od kiedy jestem na mesalazynie (Salofalk, teraz Asamax) jest dużo lepiej :D
CU: Lepiej być nie może :-)

mal(a)gocha
Początkujący ✽✽
Posty: 103
Rejestracja: 15 wrz 2004, 07:55
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: z Krakowa

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: mal(a)gocha » 03 mar 2006, 19:36

15 lat temu w Polsce była tylko sulfasalazyna, od mojego lekarza często dostawałam mesalazynę ze szpitala, bo tylko oni mieli, a uważał, że jest to lepszy lek (mówię o CD). 7 lat temu przy zaostrzeniu dostałam już jukolon (czyli mesalazynę), a teraz colitan (czyli też mesalazyna) Z jukolonem miałam straszne przejścia (skutki uboczne), więc brałam torecan, który powodował, że tolerowałam jukolon (niestety jego skutki uboczne były też okropne). Po pewnym czasie mogłam odstawić torecan i jukolon był tolerowany. Teraz bałam się o colitan, ale z nim poszło gładko. Czasami tylko przelatuje w całości i nie mam pojęcia dlaczego
pozdrawiam
-gocha-

Awatar użytkownika
Natanael
Początkujący ✽✽
Posty: 158
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:00
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Natanael » 05 mar 2006, 23:54

o jakich skutkach mówicie tzn jakie są skutki uboczne?
22 lata - CU
...Ufać Bogu to wszystko co nam zostało...

mal(a)gocha
Początkujący ✽✽
Posty: 103
Rejestracja: 15 wrz 2004, 07:55
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: z Krakowa

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: mal(a)gocha » 07 mar 2006, 10:15

Skutki uboczne przyjmowania jukolonu w moim przypadku to były bóle brzucha i wymioty. Więc tak jakbym go wogóle nie przymowała. Żeby zlikwidować wymioty brałam torecan on powodował okropne rozdrażnienie, nie mogłam się na niczym skupić. Ten lek działa chyba na układ nerwowy. Nie pamiętam po jakim czasie zaczęłam zmniejszać dawkę torecanu, a wymioty już nie występowały i jukolon się wchłaniał.
pozdrawiam
-gocha-

Awatar użytkownika
Natanael
Początkujący ✽✽
Posty: 158
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:00
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Natanael » 07 mar 2006, 23:09

mnie odkąd biore sulfasalazyne brzucho boli. Teraz co raz bardziej no i dziś miałem atak :(
22 lata - CU
...Ufać Bogu to wszystko co nam zostało...

Awatar użytkownika
Natanael
Początkujący ✽✽
Posty: 158
Rejestracja: 10 sty 2006, 23:00
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Natanael » 07 mar 2006, 23:12

I weź sie człowieku teraz zorientuj :/
22 lata - CU
...Ufać Bogu to wszystko co nam zostało...

Awatar użytkownika
ranka
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3958
Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: 3 city
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: ranka » 07 mar 2006, 23:24

jesli tobie lek nie pomaga to nalezaloby sie zwrocic do doktora o zamiane :wink:
tak ja se mysle
Obrazek

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Mamcia » 08 mar 2006, 09:05

Zeno, a od kiedy sulfa i salofalk działają w innym miejscu???
Mamcia

Awatar użytkownika
Enia
Debiutant ✽
Posty: 33
Rejestracja: 11 lut 2005, 22:02
Choroba: CU
Lokalizacja: Kraków

Re: czy ktokolwiek lepiej toleruje sulfasalazynę niż salofalk??

Post autor: Enia » 08 mar 2006, 13:52

Wasze wypowiedzi przekonują mnie, że dobrze robię wracając do sulfy. Skoro działała wcześniej przez tyle lat i nie odczuwałam skutków ubocznych (poza uczuleniem na słońce), to będę ją nadal brać. Stosując salofalk (vel asamax) w maksymalnych dawkach czułam się niewiele lepiej jak gdybym nic nie brała. Krew od kilku miesięcy jak była tak jest. A po sulfie 3 x 2 po trzech tygodniach do tej pory bywała remisja i mogłam zmniejszać dawkę. Zostało mi jeszcze 2-3 tygodnie na przekonanie się czy to słuszne, bo jak nie to zostają mi sterydy których wolałabym uniknąć :cry: A w międzyczasie muszę wypracować sobie skuteczny sposób na zdystansowanie sie od mojej stresującej rzeczywistości w której się trochę zakręciłam. :) Pozdrawiam :)
GG 5409992

Zablokowany

Wróć do „Salofalk”