Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
miernikiem jest indeks CDAI i on świadczy o skuteczności terapii w danym przypadku.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
W lutym mężowi kończy się rok humiry i ma zaleconą kolonoskopię i gastroskopię by sprawdzić co tam w jelitach. W czasie brania humiry czuł się bardzo dobrze i w końcu crp było w normie.
Wczoraj mąż był na podaniu kolejnej dawki i ku mojemu zdziwieniu dostał azę
Spytał lekarza dlaczego aza /terapię biologiczną wprowadzono,by zszedł z azy bo chcemy się starać o dziecko/ a lekarz na to,że aza zaczyna działać za dwa miesiące a nie może zostać bez leczenia /oczywiście nie wykluczył kontynuowania humiry,ale to po badaniach/.
Czy u Was też tak było??? Kurcze to udało się odstawić azę i teraz znów włączają, przed badaniami??? Mąż oczywiście był zaskoczony i będzie to jeszcze konsultował z tym lekarzem, bo wczoraj jakoś miał chyba zaćmienie umysłu i sam był zaskoczony.
Co o tym myślicie???
Wczoraj mąż był na podaniu kolejnej dawki i ku mojemu zdziwieniu dostał azę
Spytał lekarza dlaczego aza /terapię biologiczną wprowadzono,by zszedł z azy bo chcemy się starać o dziecko/ a lekarz na to,że aza zaczyna działać za dwa miesiące a nie może zostać bez leczenia /oczywiście nie wykluczył kontynuowania humiry,ale to po badaniach/.
Czy u Was też tak było??? Kurcze to udało się odstawić azę i teraz znów włączają, przed badaniami??? Mąż oczywiście był zaskoczony i będzie to jeszcze konsultował z tym lekarzem, bo wczoraj jakoś miał chyba zaćmienie umysłu i sam był zaskoczony.
Co o tym myślicie???
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Aza była odstawione ze wzlęgu na jednak możliwość powodowania wad płodu. Konsultowaliśmy to z prof. Rydzewską. W chwili obecnej nie jestem jeszcze w ciąży, więc cała ta akcja wraz z powrotem do azy straci sens.
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
megi_25, szczerze to ja tak jak dziewczyny biorę azę przez cały czas brania humiry.. i jeszcze musiałam brać metypred, co prawda od 16mg ale musiałam... Już 2,5 miesiąca go nie biorę.
Może przypomnij dr dlaczego zeszliście z azy..
Jeszcze raz skonsultuj.
Może przypomnij dr dlaczego zeszliście z azy..
Jeszcze raz skonsultuj.
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
- hannon
- Początkujący ✽✽
- Posty: 62
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 21:20
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Kraina Łagodności
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Ja też, podobnie jak dziewczyny, w trakcie humiry brałam imuran i stale na nim jestem. wg. mojego lekarza ostatnią rzeczą jaką mogę zrobić to go odstawić
ciekawe...
kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz...
kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz...
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Brałem aze przed leczeniem biologicznym, i biorę ją nadal, równocześnie z lekiem biologicznym.
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Hej.Od leczenia humirą minął dokładnie rok.
Mąż w zeszłym tygodniu miał robione badania i tak:
krew - idealna
mocz- idealny
gastroskopia - przepuklina ale crohna brak
kolonoskopia - jelita czyściutkie /tylko blizny po wrzodach/
Prof. Rydzewska zdecydowała by odstawić humirę,bo jest suuuuuuuuper.
Mąż bierze teraz tylko salofalk.
Teraz mam nadzieję,że ten stan długo się utrzyma
Mąż w zeszłym tygodniu miał robione badania i tak:
krew - idealna
mocz- idealny
gastroskopia - przepuklina ale crohna brak
kolonoskopia - jelita czyściutkie /tylko blizny po wrzodach/
Prof. Rydzewska zdecydowała by odstawić humirę,bo jest suuuuuuuuper.
Mąż bierze teraz tylko salofalk.
Teraz mam nadzieję,że ten stan długo się utrzyma
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
no widzisz, nie było trzeba tyle panikowaćmegi_25 pisze:Teraz mam nadzieję,że ten stan długo się utrzyma
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
megi_25, będzie na pewno super
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 178
- Rejestracja: 11 cze 2008, 23:00
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Aż się cieplutko na sercu robi gdy czytam takie wiadomści - trzymam kciuki ,oby tak dalej...megi_25 pisze:Hej.Od leczenia humirą minął dokładnie rok.
Mąż w zeszłym tygodniu miał robione badania i tak:
krew - idealna
mocz- idealny
gastroskopia - przepuklina ale crohna brak
kolonoskopia - jelita czyściutkie /tylko blizny po wrzodach/
[ Dodano: 29-02-2012 ]
Czy ktoś z Was bierze imuran dłużej niż 5 lat ? czy była kiedykolwiek zmniejszona dawka lub jakaś przerwa w dafkowaniu imuranu?
CD zdiagnozowane w 2006r.
W terapii biologicznej - Humira od 2008r.
(co 2 tygodnie) , a od września 2012 dawka co tydzień , Imutan , Pentasa, Omega-3, Dicoflor , kwas foliowy, vit.B6
W terapii biologicznej - Humira od 2008r.
(co 2 tygodnie) , a od września 2012 dawka co tydzień , Imutan , Pentasa, Omega-3, Dicoflor , kwas foliowy, vit.B6
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
biorę AZA od 06.2002 nie przerwanie,najpierw 75 mg.anna-maria pisze:Czy ktoś z Was bierze imuran dłużej niż 5 lat ? czy była kiedykolwiek zmniejszona dawka lub jakaś przerwa w dafkowaniu imuranu?
W zeszłym roku dawkę zwiększyłem do 150 mg przez 3 m-se,później zejście i tak do dziś do 125.
Jakoś nie widzę możliwości zejścia do zera,ale....
jestem umówiony do 2 innych gastro poza moja prowadzącą i to będzie jedno z pytań do nich,czy mogę zejść.
Ale tak po prawdzie,nie miałem z powodu AZA jakiś zawirowań...
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Cinimini
- Znawca ❃❃
- Posty: 2451
- Rejestracja: 27 maja 2006, 10:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
Ja jestem na AZA od ponad 5 lat - nieprzerwanie, są tylko modyfikowane dawki w zależności od mojego stanu. W międzyczasie byłam 3 lata na biologii i AZA nie była wtedy przerywana. Były takie plany ze wzg. na planowaną ciążę, ale ciąża została odstawiona na "później".
Tak jak obyty.z.cu, nie zaznałam wyraźnych "skutków ubocznych" AZY.
Tak jak obyty.z.cu, nie zaznałam wyraźnych "skutków ubocznych" AZY.
- Makaan
- Początkujący ✽✽
- Posty: 52
- Rejestracja: 02 mar 2011, 23:25
- Choroba: CD
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
osobiscie uskuteczniam Aze od konca 2004 ciagle i bez przerwy (150mg) takze podczas rocznego programu leczenia biologicznego(humira) i pozniej w tajniackim JGP(tez humira)
i chyba tak dalej zostanie(raz tylko cos bylo przebakiwane polgebkiem o odstawieniu ale nic z tego nie wyszlo) ale cale szczescie zadnych drastycznych (czy chociaz srednio drastycznych) dzialan ubocznych nie odczulem...
no moze poza jednym : na strategicznie istotnym miejscu na czubku glowy zrobil mi sie placek chociaz to moze od zbyt intensywnego myslenia tudziez ze starosci
i chyba tak dalej zostanie(raz tylko cos bylo przebakiwane polgebkiem o odstawieniu ale nic z tego nie wyszlo) ale cale szczescie zadnych drastycznych (czy chociaz srednio drastycznych) dzialan ubocznych nie odczulem...
no moze poza jednym : na strategicznie istotnym miejscu na czubku glowy zrobil mi sie placek chociaz to moze od zbyt intensywnego myslenia tudziez ze starosci
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Leczenie biologiczne i ogromny strach.
anna-maria, mamy temat o azie ten jest o leczneniu biologicznym, ja brałam aze dużo ponad 5 lat, nawet się od niej uzależniłam. Dawkę cały czas miałam 100mg bo niestety organizm nie pozwalał zejsc niżej. Przerw w braniu w związku z powyższym też nie miałam. teraz jestem po rocznej biologii w trakcie ktorej wyłączono azę. Na kolo jeszcze czekam więc jak jest wypowiadać się jeszcze nie będę, ale czuje sie całkiem całkiem...
Smutno Ci? A może budyń?
- Chudziakowa
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 mar 2012, 20:25
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
leczenie biologiczne
No to są bardzo dobre wieści. Mnie też wypuścili ze szpitala z takimi zaleceniami żywieniowymi. Choć tłumaczyłam to sobie że chirurg to nie gastroenterolog więc co mi może powiedzieć o jedzeniu. Dużo informacji o żywieniu znalazłam na stronie J-elita, ale też żadnych konkretów. Prowadze dzienniczek , zapisuje co jem i jak działa to na moje jelita.
A u mnie też dobre wieści- jutro jade na pierwszą chemie i żyje nadzieją że może nareszcie jelitko zacznie żyć moim życiem, bo jak narazie to ja musze żyć pod jego dyktando tzn w WC
wydzielone z viewtopic.php?t=12410
i scalone
A u mnie też dobre wieści- jutro jade na pierwszą chemie i żyje nadzieją że może nareszcie jelitko zacznie żyć moim życiem, bo jak narazie to ja musze żyć pod jego dyktando tzn w WC
wydzielone z viewtopic.php?t=12410
i scalone
Ostatnio zmieniony 28 mar 2012, 12:24 przez Chudziakowa, łącznie zmieniany 2 razy.
27.02.2012 operacja,usunięte jelito kręte wraz z kątnicą. Od 28.03.12-Remicade