Anonimowość w sieci ?

[dethleffs]

mam konto u googla, gmail (a z resztą nie bede wymieniał - gdzie jeszcze) w telefonie korzystam z map googla i mam powiązane owe z kontem. przy lokalizacji pięknie wyświetla się moje nazwisko. Google na bieżąco "wie" jakie strony odwiedzam, gdzie jestem i jeszcze parę innych informacji o mnie zbiera - a to tylko googl - o innych serwisach nie swpominam.

Chciałem tylko zapytać, jak to jest u Was ? Czy chętnie udostępniacie swoje dane ? Czy podajecie fikcyjne? I w ogóle co myślicie. Ja czasem jestem przerażony i wydaje mi się, gdyby ktoś miał wolę zebrać wszystkie dane, to wiedziałby więcej o mnie, niż ja sam.

[TigeR]

Ja niechetnie udostepniam swoje dane. Wyjatki to strony ze sklepami, allego czy inne tego typu strony/sklepy gdzie po prostu trzeba podac informacje na swoj temat.

Zazwyczaj rejestrujac sie, unikam podawania moich prawdziwych danych. Jezeli zas musze je podac, robie to... polowicznie. Podaje tylko prawdziwe imie, a nazwisko, miasto i inne tego typu podaje falszywe.

Nie lubie podawac w internecie swoich pelnych danych, robie to z ciezkim sercem.

[Coralie]

Ja wyznaję zasadę - jeśli umieszczasz coś w internecie, wyobraź sobie, że widzi to Twoja mama, babcia, przyszłe dziecko, przyszły mąż, pracodawca za 10 lat. Na fb publikuję takie zdjęcia, które nie przeszkadzałoby mi, jakby wisiały rozwieszone po mojej dzielnicy.
Tu na forum piszę o bardzo prywatnych rzeczach, jak większość z nas ale staram się, żeby to było pisane tak, że jak ktoś z moich znajomych znajdzie mój nick, to żebym nie musiała zmieniać miasta i nazwiska Jednocześnie chcę, żeby to konto było anonimowe - czyli, żeby przeciętny internauta nie mógł znaleźć w internecie na co jestem chora. Wiadomo, że można dojść kim jestem, ale chodzi o zwykłego użytkownika sieci a nie interpol

A co do zdjęć z podróży - masz rację Żabusia. Ja sama nie zamieszczam zdjęć swojego dorobku (trochę to dziwne, a poza tym i tak nie mam czego), ale zamieszczam zdjęcia z podróży. I sama uwielbiam oglądać zdjęcia z podróży moich znajomych. Wiem, że niektórzy to odbierają jako jakąś "popisówę" ale ja po prostu uwielbiam podróżować i traktuję to jako inspirację, trening, relaks, takie małe okienko na świat, poza tym moi znajomi robią świetne zdjęcia, no po prostu wszystkie mam obejrzane. Robię to dokładnie w tym samym celu, w którym czytam national geographic. Czy ktoś mógłby po tym wnioskować, że mam wór pieniędzy i warto mnie okraść? Być może. Ale by się zawiódł

[Ala57]

Podoba mi się Twoje podejscie do sprawy Coralie i powinno to dotyczyć nie tylko netu.Pewnie,że ostrożność nie zawadzi ale nie ma co demonizować.Ludzie ,którzy lubią rzucać się w oczy z powodu kasy jaką wydają robią to w realu i nie trzeba ich daleko szukać.
Sama podaję na ogoł prawdziwe dane lub nie podaję wcale może to naiwność ale nie ma specjalnie dużo do ukrycia(oprócz wagi-zasłaniam okno gdy na nia staję )

[dethleffs]

dziękuję Wam, trochę się uspokoiłem - takie czasy w sieci też trzeba trochę żyć
miałem kiedyś konto na n-k, ale zlikwidowałem - ogólnie jestem bardzo zachowawczy - jeśli chodzi o jakieś rubryczki do wypełnienie. Nie łamię też prawa względem praw autorskich itp - A do ukrycia ? raczej ekshibicjonistą nie jestem - może tak to ujmę
...ino mnie te mapy googla denerwują, bo kiedy włączam owe, zawsze pierwszy monit, który wyskakuje, to "włączono identyfikację" , którą uprzednio wyłączam ...chyba to w końcu oleje, albo zlikwiduję całe konto - i niech sobie namierzają
..acha - schludnie sie ubieram i trzymam czystość wokół siebie, bo porządek to juz tylko czasem

[Miska Ryżu]

..acha - schludnie sie ubieram i trzymam czystość wokół siebie, bo porządek to juz tylko czasem

jakieś ogłoszenie matrymonialne?

anonimowości w sieci nie ma, niemniej osobiście swoje pełne dane to tak jak przedmówcy również podaję niechętnie i w nielicznych miejscach w sieci. co i tak jest pic na wodę

[dethleffs]

jakieś ogłoszenie matrymonialne?

a podasz mi swoje pełne dane i nr telefonu ?

[Miska Ryżu]

bardzo proszę nie zawstydzać, nie za-wsty-dzać! jeeeej

[dethleffs]

[Lemaq]

Zgodnie z tematem - według mnie coś takiego jak anonimowość w sieci to mit, szczególnie teraz w erze boomu social networkowego i to z jednej strony społecznie (NK, FB) jak i zawodowo (Goldenline, Profeo).