CORHYDRON?

[agapb]

dzięki Mamo Juleczki. Po pracy postaram się dostać do lekarza. Coś czuję że na antybiotyku się skończy. Tak poza tym to ja chcę przestać krwawić, buuuuu. Będąc z dzieckiem u pediatry pogadałam sobie z nią i powiedziala, zę moze powinnam zmienić nastawienie, zę uznać krew jako stan codzienny i tylko czekać i sie cieszyć jak jej nie będzie. To dlaczego zawsze wszedzie mówiono,ze jak się pojawia krew to jest źle, a teraz mam to uznać za coś normalnego jak kichnięcie?

[Tomy]

Witaj agapb !

Dobrzy ludzie pocieszcie. Nadal jestem nowicjuszką. Co się ucieszę że jest lepiej to znowu jest gorzej

Myślę, że nawet nie trzeba Cię specjalnie pocieszać na zasadzie "będzie lepiej", tylko wystarczy stwierdzić fakty, o których sama piszesz. Mówisz, że krwawienia nadal się zdarzają, ale już dużo rzadziej. I to jest bardzo dobra wiadomość. Zauważ, że teraz jesteś tylko na jednym leku na jelita, czyli sterydach zawartych w Corhydronie, bo czopki odstawiłaś.

Ze względu na to przeziębienie lub grypę, myślę, że nie powinnaś czekać do końca wlewek, tylko iść znowu do Twojego lekarza od jelit. On wtedy oceni sytuację i dobierze jakieś leczenie na "grypę"(zwykły rodzinny może się nie znać na jelitach i zaszkodzić jakimś lekiem). No i dobierze dalszy ciąg leczenia jelit.

W leczeniu CU tak to już wygląda, podgoni się trochę sterydami, a potem solidna dawka mesalazyny lub sulfy podtrzymuje to polepszenie. Myślę, że lekarz powinien już włączyć u Ciebie leki w tabletkach np. Asamax, bo działają już stale, a nie tylko "chwilowo" jak wlewki. Pewnie zrobi przerwę we wlewkach, a włączy znowu czopki Pentasy lub Salofalku. A potem za jakiś czas jak będzie trzeba, to znowu sterydy we wlewkach lub tabletkach. Takie leczenie "kombinowane" tzn. dobierane do bieżących efektów u mnie dało dobre rezultaty. Oczywiście nie od razu, ale za którymś podejściem. Leczenie CU wymaga niestety cierpliwości. Natomiast leczenie typu "proszę brać leki i przyjść za trzy miesiące" nie dawało dobrych efektów. Czyli trzeba częściej "niepokoić" lekarza Tym bardziej, że teraz masz jeszcze objawy przeziębienia lub grypy. U mnie na przeziębienie skuteczny jest Fervex przyjmowany jako "herbatka na ciepło"

Zatem poszedłbym na Twoim miejscu od razu do lekarza od jelit, aby zaradził "grypie" i dobrał następny etap leczenia CU. I domowe sposoby jakie proponuje Mama Juleczki też mogą pomóc (tak jak pisze Ania - z miodem i mlekiem ostrożnie).

Pozdrawiam
Tomy

[agapb]

Ludeczkowie - znowu coś się dzieje z Corhydronem. Nie można kupić w aptece. Wpiątek zostawiłam receptę, idę wczoraj (poniedziałek) a tu guzik - nie ma i pani nie potrafiła mi powiedzieć dlaczego, a apteka dobra, sprawdzona, zawsze się starali i było. Drogą pantoflową, znajomościami dowiedziałam się, zę nie ma w hurtowniach - czyli znowu jakaś afera się szykuje? Ja mam dawkę 100, a poprzednio sprawa była o mocniejszy. Teraz juz nie wiem co robić, skąd wygrzebać zapisane mi 5 ampułek do wlewek.