Choruję na CU od 2008 roku. Nigdy wcześniej nie miałem większych problemów z tego tytułu - jeśli zdarzało się zaostrzenie to trwało zwykle miesiąc (czasem dłużej - do 3 miesięcy).
Krwawienia niewielkie. Problem to częste (poranne) wizyty w toalecie + wzdęcia. Ból brzucha - nigdy. Morfologia zawsze OK, ALT/AST/Bilirubina zawsze w normie.
Kolonoskopia wykazała że zajęta jest odbytnica i początkowy odcinek okrężnicy (do 30 cm). Dramatu nie ma
Leczenie odkąd pamiętam sulfasalazyną (początek). Później mesalazyna (tabsy [+ czopki przy zaostrzeniach)]Teraz sytuacja się zmieniła - od jakichś 6 miesięcy zaostrzenie.
Podczas wypróżniania krwi jak zwykle mało - dużo natomiast śluzu(?). Pierwsze wypróżnienie głownie zagęszczoną cieczą o mętnym zabarwieniu. To w połączeniu ze wzdęciami sprawia, że toaletę chciałbym mieć zawsze w zasięgu 50 metrów
Parametry krwi jak zwykle OK. Spadek wagi ciała jest - ale to na własne życzenie (mało kalorii, więcej ruchu).Gastrolog przepisał duspatalin retard, aby poprawić perystaltykę jelit i ograniczyć ilość generowanego śluzu. Przyjmowanie leku przez miesiąc nie dało rezultatów.
Od dzisiaj jestem na Encortonie - jest to pierwsza moja przygoda ze sterydami.
Dawkowanie: 40mg/dobę przez pierwszy m-c, potem obniżam dawkę o 5mg co tydzień.
Wszystko pięknie - tylko nie wiem co z mesalazyną.
Pytanie do Was: czy ktoś z Was przyjmuje Asamax z Encortonem? Na ulotce Enco napisane: "Niesteroidowe leki przeciwzapalne (...) : zwiększone ryzyko owrzodzenia i krwawienia z przewodu pokarmowego". Można łączyć czy nie bardzo?
Lekarz nie wspominał w żaden sposób na ten temat, a nieprędko będę mieć okazję aby dopytać. Za jakąkolwiek odpowiedź wielkie dzięki!
Pozdrawiam serdecznie
