Czy immunosupresja pogorszy moje problemy z bólami gardła?

[Bucefał]

Kilka miesięcy temu miałem poważne zaostrzenie CU - wystąpiła gorączka, bardzo silne, uniemożliwiające normalne poruszanie się bóle stawów i biegunka z krwią. Sulfasalazyna, którą wtedy brałem, okazała się zbyt słaba na tak silne zaostrzenie, więc lekarze zaczęli podawać mi sterydy (metypred) w dawce początkowej 40mg z której schodziłem przez dwa miesiące. Niestety nie wprowadziło mnie to w remisję i zaraz po odstawieniu wróciły biegunki (naszczęście bardzo lekkie i już bez gorączki i slinych bólów stawowych) a Sulfasalazyna nawet w wysokich dawkach już nie pomagała. W związku z czym stwierdzono sterydozależność i przepisano mi leki immunosupresyjne.

No i tu pojawia się mój obecny problem: od tamtego czasu minęły 2 miesiące, a ja wciąż nie zacząłem brać tych leków. Powodem są ciągle, nawracające bóle gardła, które zaczęły się mniej więcej przy zaostrzeniu. Nie są one silne, często na granicy odczuwalności, ale zaglądając w gardło wyraźnie widzę białą ropę na migdałkach i "w głębi" gardła. Nie mam przy tym gorączki ale czasem (raczej rzadko) pojawiają się też inne mikro-dolegliwości - jak lekki kaszel albo trochę przytkany nos, które zwykle przechodzą następnego dnia. Początkowo to ignorowałem i odkładałem rozpoczęcia leczenia, licząc na to, że bóle w końcu mi przejdą, jednak tak się nie dzieje.
Jako że wiem, że immunosupresja obniża odporność, boję się zacząć ją stosować, żeby nie pogorszyć sytuacji z gardłem. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że przedłużający się stan zapalny w jelitach do niczego dobrego nie doprowadzi. To rodzi spory dylemat, lekarze interniści któłrych o to pytałem nie udzielili mi zdecydowanej odpowiedzi. Obecnie mam skierowania do laryngologa i mam zamiar się do któregoś zapisać, ale wiem, że będzie się to wiązało z czekaniem na wizytę.

W związku z tym wszystkim chciałbym spytać was o opinie. Czy uważacie, że pownienem czekać do wizyty u laryngologa (która też nie musi przecież wszystkiego rozwiązać) czy zacząć brać leki? Czy moje obawy dotyczące immunosupresantów są słuszne czy wyolbrzymione?
Do tej pory z badań miałem tylko wymaz z gardła, któy nic nie wykazał, więc nawet nie wiem, czy powodem jest jakaś infekcja, czy to może CU rozponaszyło się na gardło.

[obyty.z.cu]

le zaglądając w gardło wyraźnie widzę białą ropę na migdałkach i "w głębi" gardła. Nie mam przy tym gorączki ale czasem (raczej rzadko) pojawiają się też inne mikro-dolegliwości - jak lekki kaszel albo trochę przytkany nos, które zwykle przechodzą następnego dnia.

lekarze interniści któłrych o to pytałem nie udzielili mi zdecydowanej odpowiedzi. Obecnie mam skierowania do laryngologa i mam zamiar się do któregoś zapisać,

bez obrazy,ale Ty sam się diagnozujesz i leczysz ?
Nie lepiej aby te" stany ropne" obejrzał lekarz ?

Do tej pory z badań miałem tylko wymaz z gardła, któy nic nie wykazał,

tego nie rozumiem,może widzisz coś czego nie ma ?
U mnie w tym roku stwierdzono zespół zatokowo-oskrzelowy,objawy to kaszel,ropna wydzielina z zatok,która w nocy spływała do gardła i oskrzeli..może tu masz problem.
3 laryngologów nie widziało problemu,zdiagnozowano dopiero po zdjęciu RTG,a ostatnio TK potwierdził,że ten stan trwa.
Może więc warto przed laryngologiem zrobić takie zdjęcie zatok.

Brałem AZA przez 12 lat i nie było z tym problemów,powiedziałbym , że w tym czasie nawet miałem mniej infekcji jak wcześniej,więc nie jest to od razu obniżona odporność do poziomu zerowego .
Kiedy już CU się "rozhula" na całego może być za późno na wszystkie leki

[chrzanovy]

kochany bierz leki na CU które ci przepisali, a gardło to mniejszy pikuś, po wizycie u laryngloga będziesz wiedział. Ty nie masz wyboru, nie biore bo nie..... A czy ma sie grype czy inną angine to AZĘ trzeba brać non stop ja masz ją przepisaną. Nie panikuj z tym obniżeniem odpornosci, w praktyce nie odczujesz żadnej różnicy

[Bucefał]

bez obrazy,ale Ty sam się diagnozujesz i leczysz ?
Nie lepiej aby te" stany ropne" obejrzał lekarz ?

Nie wiem jak na podstawie tych cytatów można wyciągać takie wnioski. Oczywiście że gardło oglądali lekarze. Byłem u dwóch internistów. Raz dostałem skierowanie na wymaz, drugim razem do laryngologa. To chyba naturalne, że kiedy idzie się z takimi objawami do lekarze, to zagląda on do gardła.

tego nie rozumiem,może widzisz coś czego nie ma ?

Nie sądzę żeby miał omamy Oznacza to tyle, że poza paciorkowcem zieleniącym i innymi naturalnie występującymi w jamie ustnej bakteriami, nie znaleziono tam niczego co mogłoby powodować stan zapalny. Zatem nie wiem nawet, czy moje dolegliwości są wynikiem jakiejś infekcji (Wyniki wymazu, żeby nie było, oczywiście też pokazałem lekarzowi )

U mnie w tym roku stwierdzono zespół zatokowo-oskrzelowy,objawy to kaszel,ropna wydzielina z zatok,która w nocy spływała do gardła i oskrzeli..może tu masz problem.

Tylko że ja właśnie prawie nie mam kaszlu, z resztą wolę nie diagnozować się przez internet. Chciałem tylko zapytać o to czy immunosupresja (a konkretnie merkaptopuryna) jest w takiej sytuacji bezpieczna. Jeżeli bowiem mój układ odpornościowy nie potrafi sobie poradzić z taką infekcją (choć jak mówiłem nie ma pewności czy to faktycznie infekcja, ale wykluczać nie wolno) to immunosupresanty mu w tym na pewno nie pomogą, a jeszcze mogą zaszkodzić. Natomiast drugie pytanie dotyczy tego, czy mogę sobie pozwolić na taki brak leczenia. Moje objawy są teraz bardzo słabe, ale nie wiem w którą stronę to pójdzie

[chrzanovy]

Natomiast drugie pytanie dotyczy tego, czy mogę sobie pozwolić na taki brak leczenia. Moje objawy są teraz bardzo słabe, ale nie wiem w którą stronę to pójdzie

drogi kolego pisze ponownie, jeśli masz je przepisane to musisz je brać, ja byłem na tyle głupi że przestałem brać leki po 3 latach od diagnozy bo mi nic nie było i skonczylo się to operacją

[Mamcia]

AZA zaczyna działać po około 3 miesiącach. Oczywiście może i wcześniej spowodować supresję szpiku, ale po to są badania kontrolne. Ze sposobu leczenia wnoszę, że zmiany masz w całym jelicie grubym i jedyną szansą (nie gwarancją) uniknięcia kolejnego zaostrzenia jest immunosupresja.
Musisz też pamiętać, że kortykosteroidy to też immunosupresja i obniżają odporność.
Czy próbowałeś to gardło czymś pędzlować?? Może masz jakieś drożdżaki.

[Tomy]

drogi kolego pisze ponownie, jeśli masz je przepisane to musisz je brać,

Co innego jest przerwać samowolnie jakiś ciąg leczenia a co innego zastanawiać się, czy zaczynać jakąś nową terapię. Uważam, że dobrze robisz Bucefał że chcesz się dodatkowo skonsultować u innych lekarzy.

Z tego co wyczytałem, to miałeś łagodny przebieg CU i po zaostrzeniu miałeś jedną serię Metypredu po którym była poprawa a potem się znów pogorszyło ale teraz jest dużo lepiej niż było. Ja z mojego doświadczenia z leczeniem CU mogę powiedzieć, że też tak kiedyś miałem po pierwszej dawce 40mg sterydów. Ale mój lekarz nie twierdził od razu że jestem sterydozależny, tylko po ok. dwóch tygodniach powtórzył taką samą serię i zwiększył Sulfę na maksa + czopki. I po tej drugiej serii zaostrzenie już nie wróciło aż do dzisiaj, a to się działo ok. 10 lat temu. Mój lekarz powiedział, że immunosupresję typu Aza to sobie zostawi ewentualnie na gorsze czasy, jeżeli by takie u mnie nadeszły.
To oczywiście u każdego może zadziałać inaczej, nie wiem jaką część jelita masz zajętą - ja miałem końcowe 60 cm, no i czy sterydy nie wywoływały do tej pory poważnych skutków ubocznych.

[obyty.z.cu]

Nie wiem jak na podstawie tych cytatów można wyciągać takie wnioski.

ale zaglądając w gardło wyraźnie widzę białą ropę na migdałkach i "w głębi" gardła.

piszesz że sam widzisz ...więc ...czytam co czytam.reszta bez komentarza.

Nie wiem jak na podstawie tych cytatów można wyciągać takie wnioski.

bez sensu.

[atabe]

Mam problemy z gardłem odkąd pamiętam . Jeśli chorowałam to tylko na anginy. Od siedmiu lat jestem na azie i nie zauważyłam jakiś większych zmian , jeśli chodzi o gardło. Nawet anginy dawno nie było . Tak, że spróbuj z tą immunosupresją, bo lepiej nie mieć kolejnego zaostrzenia. A na gardło doraźnie polecam płukanie dentoseptem /specyfik na paradontozę,ale świetnie działa na gardło i jamę ustną, a do tego ziołowy/ .

[obyty.z.cu]

Oznacza to tyle, że poza paciorkowcem zieleniącym i innymi naturalnie występującymi w jamie ustnej bakteriami, nie znaleziono tam niczego co mogłoby powodować stan zapalny. Zatem nie wiem nawet, czy moje dolegliwości są wynikiem jakiejś infekcji (Wyniki wymazu, żeby nie było, oczywiście też pokazałem lekarzowi )

a tu się mylisz,u mnie wymaz wyszedł ok ,robili w szpitalu w dobrym laboratorium i dopiero RTG i TK pokazał problem w zatokach.Można więc mieć takie problemy.....
3 specjalistów z oddziału laryngologicznego wcześniej nie widzieli problemu i dlatego zlecili takie badania.

[bromkalukasz]

Witam ja AZE biorę od czerwca 2014 dodatkowo do tego poij e regularnie cherbtę z czystka i zioła od bonifratów w tym okresie wykonuję badania krwi regularnie ( obawiałem sie łączenia azy z tymi ziołami ale jak narazie wyniki mam rewelacyjne tffu zeby ie zapeszyć)
A jeśli chodzi o przeziębienia to poiwem tak zanim zacząłem brać aze z ziołami to naprawde cz esto chorowałem ze o zatokach nie wspomnę a od czerwca do końcówki grudnia ani razu nie zachorowalem!!!!! Teraz dopiero mnie lekkie zaznaczam lekkie przeziebienie wzięło ale juz przechodzi.
Jeśli bóg pozwoli i do wrzesnia nie bedzie zaostrzenia to po konsultacji z lekarzem odstawiam aze i zobacze jak bedzie na samych ziołach jeśli wszystko wróci to poprostu bedzie znak ze jednak bez chemi nie da rady ale narazie żyję nadzieją biorę najnijeszą dawke 50mg i mam się dobrze:) a w poprzednim roku nie było ze mną za ciekawie w miesiąc 15 kg poleciało!!!
Narazie z czystym sumieniem nie mogę polecić czystka i ziół od bonifratów ale jak zrobie na sobie ten eksperyment i on wypali dowiecie sie o m pierwsi:)
Pozdrawiam

[izo.sim]

Bierzesz pod uwagę to,że immunosupresanty zaczynają działać po ok. 3 miesiącach? Dwa już "straciłeś", dołóż te trzy i co? Sterydy też obniżają odporność i mają baaaardzo dużo działań niepożądanych.
Mój syn merkaptopurynę bierze prawie 3 lata, a nie widać u niego jakichś dużych infekcji. Trzeba tylko sumiennie robić morfologię z rozmazem - na początku co kilka dni (chyba lekarz Ci o tym mówił), później rzadziej. Ja robię synowi badania co miesiąc. Spada mu co prawda liczba limfocytów, ale to historia z innej bajki - idziemy do immunologa.

[alate]

Bucefał napisał/a:
Do tej pory z badań miałem tylko wymaz z gardła, któy nic nie wykazał,

bo standardowy wymaz niczego nie wykaże, poza infekcją bakteryjną, jeśli choroba ma podłoże wirusowe lub grzybicze, to możesz robić wymazy bez końca... tak mi powiedział lekarz
na obecność grzybów wykonuje się wymaz z posiewem