Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 83
- Rejestracja: 27 maja 2013, 13:25
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Zastanawiam się czy nie zawalczyć o podanie któregoś z powyższych leków. Mam informację od hematologa, że stosują ferinject, ale jego cena jest wysoka. Podobno jest możliwość dostania go na oddziale w szpitalu, ale kiedy o to spytałem, kazano mi pytać o opinię ordynatora.
Zalety, które znalazłem w internecie (leki nowe, rejestracja około 2010 roku):
- niskie ryzyko reakcji alergicznej (miałem po żelazie domięśniowym)
- podawane w dużych dawkach rzędu 500mg jednorazowo, co by oznaczało, że muszę dostać tylko dwie:)
- szybsze przyswojenie przez organizm
- mniej działań niepożądanych
W tej chwili zakup w aptece jest prawie niemożliwy. Próbowałem w zeszłym roku, chociażby po to aby się dowiedzieć o cenę preparatu.
Dostawał ktoś jeden z tych leków? Wiem, że monofer i monover mają inną formę żelaza, ale wszystkie je łączy mniejsza ilość podań.
A jak było ze standardowymi dożylnymi preparatami? Jakieś efekty uboczne?
Mam obecnie niski poziom czerwonych krwinek, hemoglobiny, żelaza, ferrytyny i TIBC po operacji, dlatego pytam. Nie wiem czy jest szansa na poprawę wyników tylko przez dietę, bo od co najmniej 10 lat mam niedobór żelaza. Niewielkiego stopnia, ale zawsze.
Jeśli był już taki temat, to z góry przepraszam, bo przeszukałem wyniki w wyszukiwarce, ale nie znalazłem. Mam także nieco informacji na temat ferinjectu, mogę dodać jeśli ktoś będzie zainteresowany.
Tak temat był wałkowany wiele razy, słabo szukałaś, bo w tym dziale co założyłaś temat, jest kilka tematów o niedoborze żelaza viewtopic.php?t=1220&highlight=%BFelazo inny dział viewtopic.php?t=1315&highlight=%BFelazo
viewtopic.php?t=11382&highlight=%BFelazo
Zalety, które znalazłem w internecie (leki nowe, rejestracja około 2010 roku):
- niskie ryzyko reakcji alergicznej (miałem po żelazie domięśniowym)
- podawane w dużych dawkach rzędu 500mg jednorazowo, co by oznaczało, że muszę dostać tylko dwie:)
- szybsze przyswojenie przez organizm
- mniej działań niepożądanych
W tej chwili zakup w aptece jest prawie niemożliwy. Próbowałem w zeszłym roku, chociażby po to aby się dowiedzieć o cenę preparatu.
Dostawał ktoś jeden z tych leków? Wiem, że monofer i monover mają inną formę żelaza, ale wszystkie je łączy mniejsza ilość podań.
A jak było ze standardowymi dożylnymi preparatami? Jakieś efekty uboczne?
Mam obecnie niski poziom czerwonych krwinek, hemoglobiny, żelaza, ferrytyny i TIBC po operacji, dlatego pytam. Nie wiem czy jest szansa na poprawę wyników tylko przez dietę, bo od co najmniej 10 lat mam niedobór żelaza. Niewielkiego stopnia, ale zawsze.
Jeśli był już taki temat, to z góry przepraszam, bo przeszukałem wyniki w wyszukiwarce, ale nie znalazłem. Mam także nieco informacji na temat ferinjectu, mogę dodać jeśli ktoś będzie zainteresowany.
Tak temat był wałkowany wiele razy, słabo szukałaś, bo w tym dziale co założyłaś temat, jest kilka tematów o niedoborze żelaza viewtopic.php?t=1220&highlight=%BFelazo inny dział viewtopic.php?t=1315&highlight=%BFelazo
viewtopic.php?t=11382&highlight=%BFelazo
Ostatnio zmieniony 19 paź 2015, 08:06 przez robert89, łącznie zmieniany 2 razy.
wzrost/waga: 173cm/63kg leki (aktualnie): Pentasa 3g., Sanprobi IBS 1x1, Humira.
Obecnie po Hemikolektomii prawostronnej (07.05.2013r.)
Obecnie po Hemikolektomii prawostronnej (07.05.2013r.)
- Mala_Mi
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 751
- Rejestracja: 18 lut 2013, 22:54
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Ja dostawałam ferinject, nawet kilka razy... na mnie świetnie zadziałał, żelazo poszło do góry i odbudowało mi hemoglobinę, żadnej reakcji alergicznej nie miałam... jedyne, co ważne, to to, aby ferinject poszedł nowym wenflonem...
29 września 2012r. - pierwszy objaw
24 października 2012r. - diagnoza CU
30 listopada 2012r. - resekcja jelita grubego, wyłonienie ileostomii
17 grudnia 2012r. - reoperacja z powodu ropnia w miednicy mniejszej, usuwanie zrostów
29 kwietnia 2013r. - operacja z powodu niedrożności jelita cienkiego spowodowana licznymi zrostami
Co dalej nie wiem, ale mam dość
W przyszłości planowane wytworzenie j-poucha.
24 października 2012r. - diagnoza CU
30 listopada 2012r. - resekcja jelita grubego, wyłonienie ileostomii
17 grudnia 2012r. - reoperacja z powodu ropnia w miednicy mniejszej, usuwanie zrostów
29 kwietnia 2013r. - operacja z powodu niedrożności jelita cienkiego spowodowana licznymi zrostami
Co dalej nie wiem, ale mam dość
W przyszłości planowane wytworzenie j-poucha.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 83
- Rejestracja: 27 maja 2013, 13:25
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
To bardzo dobra wiadomość:) Jak w Szczecinie na Unii zapytałem o ten preparat, to usłyszałem, że mają żelazo, ale Venofer. Po tym jak już znaleźli lek w indeksie, to dowiedziałem się, że mogę sobie kupić, to podadzą. Z tym że pytałem na gastrologii.
Nie mam ochoty specjalnie na podanie żelaza jeździć 9-10 razy
[ Dodano: 19-06-2013 ]
Sytuacja nieco się zmieniła. Wygląda na to, że chwilowo moja anemia samoistnie odpuszcza, ale tak na pewno będę wiedział dopiero za jakiś czas. Narazie chyba się wstrzymam z tym żelazem, ale czekam na dalsze info w sprawie leków z pierwszego posta
Nie mam ochoty specjalnie na podanie żelaza jeździć 9-10 razy
[ Dodano: 19-06-2013 ]
Sytuacja nieco się zmieniła. Wygląda na to, że chwilowo moja anemia samoistnie odpuszcza, ale tak na pewno będę wiedział dopiero za jakiś czas. Narazie chyba się wstrzymam z tym żelazem, ale czekam na dalsze info w sprawie leków z pierwszego posta
wzrost/waga: 173cm/63kg leki (aktualnie): Pentasa 3g., Sanprobi IBS 1x1, Humira.
Obecnie po Hemikolektomii prawostronnej (07.05.2013r.)
Obecnie po Hemikolektomii prawostronnej (07.05.2013r.)
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
aktualnie czeka mnie podanie Ferinject podczas obozowania na oddziale.
nie ukrywam, że lekko się cykam.
nie ukrywam, że lekko się cykam.
pamiętasz może dawkę leku i z jakich do jakich wartości skoczyło?Mala_Mi pisze:żelazo poszło do góry i odbudowało mi hemoglobinę
o, a dlaczego to tak istotne?Mala_Mi pisze:jedyne, co ważne, to to, aby ferinject poszedł nowym wenflonem...
- patkaas
- Koordynator
- Posty: 1466
- Rejestracja: 10 lis 2014, 17:31
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
- Kontakt:
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Maatylda, nie ma się co cykać teraz te preparaty są nowszej generacji i ryzyko alergii jest znacznie mniejsze. Żelazo lepiej podawać świeżym wkłuciem, bo może się wylać, gdy żyła jest już trochę "zużyta".
Ogólnopolska Akcja Podnoszenia Wiary w Jednostkę
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
Oddział Podkarpacki zaprasza na grupę wsparcia Brygada-J w każdy ostatni wtorek miesiąca w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
i zostawić piękny, brązowy tatuaż Sama taki posiadampatkaas pisze:o może się wylać, gdy żyła jest już trochę "zużyta".
Anonymous_13ece955 pisze:nie ukrywam, że lekko się cykam.
pamiętasz jak ja się bałam? a nic się nie stało nie ma czego! a w razie jakby coś to dzwonisz po pielęgniarkę. ja dzwoniłam, bo wydawało mi się, że za szybko kapie i powiedziałam, że się boję i zwolnili przez co prawie cały dzień leżałam pod kroplówką, ale za to ze spokojniejszą głową
chyba lepsze żelazo niż krew
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
patkaas pisze:świeżym wkłuciem, bo może się wylać, gdy żyła jest już trochę "zużyta".
ok, ok, czaję. szpitalnych tatuaży mi dostatek, bastakalka_96 pisze:i zostawić piękny, brązowy tatuaż
w moim przypadku jak najbardziej, zasunęłaś żelaznym argumentem, dosłownie i w przenośnikalka_96 pisze:chyba lepsze żelazo niż krew
dziękuję Mordeczki.
- biedronka24
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 663
- Rejestracja: 09 wrz 2007, 21:02
- Choroba: mikroskopowe zap. j.
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: białystok
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Matylda -ja miałam podawane żelazo dożylnie podczas dwóch pobytów na oddziale. Dwa lata temu był venofer - dostawałam go przez 4 dni. A rok temu dostałam monover. W jednorazowej dawce - odbudowało dość skutecznie zapasy żelaza. Teraz wiem, że znów czeka mnie dożelazowienie. i wiem,że warto. Preparatów doustnych nie toleruję w ogóle. A po dozylnych nie miałam reakcji alergicznych.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 9
- Rejestracja: 05 sie 2015, 07:23
- Choroba: CD
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Moje problemy z żelazem sięgają jeszcze przed diagnozę CD. Wtedy próbowałem suplementami, aż doszło do pożerania Tandyferonu Fol, ale po tych specyfikach miałem mega zaparcia i ból brzucha. Po diagnozie CD dwukrotnie miałem przyjemność skorzystać z Monoveru:
- pierwszy raz w czerwcu tego roku - dwie jednostki bez żadnych działań niepożądanych
- drugi raz w sierpniu (w międzyczasie traciłęm troche krwi więc żelazo spadało)
Teraz znów żelazo mam niskie, ale po resekcji 40cm cienkiego lekarz stwierdził, żebym spróbował Sorbifer Durules. Póki co jestem parę dni po rozpoczęciu brania i nie jest źle, zobaczymy.
Ale generalnie dożylnie polecam najmocniej
- pierwszy raz w czerwcu tego roku - dwie jednostki bez żadnych działań niepożądanych
- drugi raz w sierpniu (w międzyczasie traciłęm troche krwi więc żelazo spadało)
Teraz znów żelazo mam niskie, ale po resekcji 40cm cienkiego lekarz stwierdził, żebym spróbował Sorbifer Durules. Póki co jestem parę dni po rozpoczęciu brania i nie jest źle, zobaczymy.
Ale generalnie dożylnie polecam najmocniej
Moje filmy o Crohnie: KLIK!
Re: Żelazo- ferinject, monover, monofer. Dostawał ktoś?
Jestem po pierwszej jednostce Ferinject. Przed procesem podano mi dożylnie byczą dawkę hydrocortyzonu i clemastinu, co by uniknąć najgorszego. Jedno mnie uśpilo jak zwierza, drugie rozhulało cukrzycę... Ale żelazo zeszło do ciała w całości.
Podobno jutro powtórka z rozrywki..
Podobno jutro powtórka z rozrywki..