serotonina

[tekturka]

Czy jest jakiś suplement diety, który skutecznie podwyższa poziom serotoniny w organizmie?

[obyty.z.cu]

suplement diety......serotoniny

najlepiej działa miłość i seks
Nie bardzo wiem po co to Tobie, bo wystarczy zwykły kawałek czekolady, najlepiej takiej gorzkiej 70% i masz .
Tu trzeba dobrać odpowiednie jedzenie i w tym dostarczać potrzebne składniki. Każda chemia dodatkowo niepotrzebnie dostarczona jest niewskazana.
Czasem , wyjątkowo, np. przy depresjach, migrenach itd. bierze się leki na receptę, od specjalisty, które to normują. Ale to lekarz decyduje, a nie reklamy w TV czy gdzieś tam
Suplementy są przereklamowane, jeśli nie robi się badań czy są potrzebne w organizmie, poza normalnym jedzeniem, Oczywiście odpowiednim jedzeniem.

Tu też mała uwaga, przedawkowanie serotoniny, to pewna otyłość

no chyba, że to serotonina z miłości i seksu, ta jest raczej wskazana w nadmiarze

[tekturka]

najlepiej działa miłość i seks

I dlatego właśnie muszę się suplementować

Nie bardzo wiem po co to Tobie, bo wystarczy zwykły kawałek czekolady, najlepiej takiej gorzkiej 70% i masz .
Tu trzeba dobrać odpowiednie jedzenie i w tym dostarczać potrzebne składniki. Każda chemia dodatkowo niepotrzebnie dostarczona jest niewskazana.
Czasem , wyjątkowo, np. przy depresjach, migrenach itd. bierze się leki na receptę, od specjalisty, które to normują. Ale to lekarz decyduje, a nie reklamy w TV czy gdzieś tam

Przez kilka m-cy miałam problemy z układem pokarmowym (wychodzę z tego szaleństwa), do tego napięciowe bóle głowy, lekarz POZ skierował do neurologa, któraż to przepisała mi asertin (psychotrop). Niczego nie wyjaśniła, po prostu dała receptę. Gdy przeczytałam ulotkę, stwierdziłam, że naprawdę nie ma potrzeby, bym to brała, no i szukam mniej drastycznych źródeł serotoniny. Czytałam już o żywności, w której mogę ją znaleźć, ale pomyślałam, że może jest jakiś fajny suplement - stąd pytanie

[obyty.z.cu]

lekarz POZ skierował do neurologa, któraż to przepisała mi asertin (psychotrop)

czytając Twoje posty, to widać, że bardzo przejmujesz się swoim stanem, chorobą, brakiem diagnozy, albo "lekceważeniem" przez lekarzy Twoich objawów.
Wielu z nas, chorujących na choroby psychosomatyczne, ma też takie problemy.
Dlatego tak ważne jest "uregulowanie" swojej psychiki, by odpuściła, byśmy ciągle nie myśleli o swojej chorobie. By lęki przed objawami nie zamykały nas w domu.
Jedni radzą sobie lepiej, inni gorzej. Jednym pomaga rozmowa z kimś, albo czytanie i edukowanie się w chorobie, inni potrzebują choćby na chwilę sobie wyluzować.
Czasem warto i korzystać z takich leków. "Psychotropy" to takie określenie jakby pokazujące że są złe. A to nie prawda. Nowa generacja tych leków działa tak jak powinna, "miejscowo" , celowane w zniesienie określonych problemów.
To nie ma nic wspólnego z jakimś "zamulaniem" jak w psychiatryku na oddziałach zamkniętych

Czasem naprawdę warto wziąć taki lek i spokojnie przeżyć ciężkie dni .
Wielu z nas korzysta czy korzystało z pomocy psychologa, psychiatry, i nic w tym złego, ważne że pomagają

[tekturka]

Pewnie jeszcze w styczniu, kiedy to nie mogłam sobie poradzić z bólem jelit, żołądka i głowy sięgnęłabym po te tabletki, czytałam, że antydepresanty pomagają w problemach jelitowych. Ale teraz naprawdę czuję się dobrze. Na wizytę do neurologa czekałam cztery miesiące, stwierdziłam, że pewnie da mi jakiś bezpieczny dla układu pokarmowego lek przeciwbólowy i będę go miała w razie czego.
Faktycznie denerwowałam się bardzo. Lekarz pewnie swoją lajtową postawą nie chciał mnie nadmiernie stresować, co wywoływało odwrotny skutek.
A organizm chyba sam szukał serotoniny, bo od kilku miesięcy mam apetyt na banany
Dziękuję Ci Obyty za dobre słowo Kupiłam pestki z dyni i będę się wspomagać