Suplementacja witaminy D3 i problemy z nią związane

[deth]

A kumam. No tak, trzeba zachować ostrożność. Dzięki za odpowiedź.

[irek]

skutki uboczne suplementacji witaminy D w moim przypadku to ok. 25% wzrost poziomu testosteronu + zauważalnie lepsze samopoczucie.

Co,na to małżonka?-hehe

O co chodzi z tym k2mk7 ?

[michal_mg]

michal_mg, widzisz ,ja przeżyłem u siebie ten "nadmiar" więc wiem co piszę.

chyba nie wiesz o czym piszesz - to jest wątek o witaminie D, więc kiedy pisałeś o przedawkowaniu myślałem, że piszesz o D - skup się, bo raczej wprowadzasz zamieszanie.

No i nigdy nie serwujmy sobie "dawek uderzających" bez kontroli.

i nie wiem skąd Ci się wzięły jakieś dawki uderzeniowe - nikt tutaj o tym nie pisze - chyba, że coś przeoczyłem.

[obyty.z.cu]

- to jest wątek o witaminie D, więc kiedy pisałeś o przedawkowaniu myślałem, że piszesz o D - skup się, bo raczej wprowadzasz zamieszanie.

Jedne z nowszych odkryć i zaleceń mówi o stosowaniu witaminy K2, która zawiaduje wapniem. Witamina D3 bardzo wspomaga jego wchłanianie, ale on odkłada się gdzie popadnie. Witamina K2 aktywuje odpowiednie białko, które owym wapniem się zajmuje i nie dochodzi do żadnych zwapnień, czy odkładania się go np, w żyłach.

chyba nie rozumiesz,albo ,
To Ty tu pierwszy podałeś temat wapnia,które się suplementuje zawsze z wit.D i jak piszesz K2.
Ja tylko dodałem,że w trakcie takiej suplementacji przy zastosowaniu wysokich dawek witaminy D,u osób mających kilka chorób może wystąpić problem przedawkowania,czego skutkiem będzie np. odkładanie wapnia np.w nerkach.Tak będzie choćby przy wystapieniu hiperkalcemi (zwiększone stężenie wapnia we krwi).
Inna sprawa przy okazji ,to stosując za dużo witaminy K można mieć także problemy z niedokrwistości.Tu wielu choruch na forum ma anemię,więc warto by i o tym dopisać.

Temat dawek "uderzeniowych",to podanie wysokich dawek wit.D bez kontroli wcześniejszej ile jej jest w organizmie.Dla jednych wysoką dawka może być to,co dla innych nie jest problemem.
W podanych przez Lorema wytycznych tam są dopuszczalne wysokie dawki,ale inne dla zdrowych,a inne dla chorych.Oczywiście z rozróżnieniem na zapotrzebowanie.

U mnie była potrzeba podania właśnie dużej dawki wit.D przez oczywiście długi okres czasu,bo tak to działa.,ale....no dobra.
Bez sensu...
wiesz lepiej ....sorki.

[obyty.z.cu]

to jest wątek o witaminie D,

CU, CD i inne zapalne choroby jelit Strona Główna » Leczenie » Suplementy » Suplementacja witaminy D3 i problemy z nią związane

pomaga czytanie ze zrozumieniem
sorki.

[michal_mg]

Ja tylko dodałem,że w trakcie takiej suplementacji przy zastosowaniu wysokich dawek witaminy D,u osób mających kilka chorób może wystąpić problem przedawkowania,czego skutkiem będzie np. odkładanie wapnia np.w nerkach.

jeszcze raz, bo chyba nie rozumiesz: to, że wapń odkłada się przy zażywaniu witaminy D to normalna sprawa. Żeby się nie odkładał gdzie mu wygodnie trzeba brać wit K2 - o czym przecież pisałem.

Inna sprawa przy okazji ,to stosując za dużo witaminy K można mieć także problemy z niedokrwistości.Tu wielu chorych na forum ma anemię,więc warto by i o tym dopisać.

Ale o której witaminie K piszesz? - tak samo jak ktoś pisze o witaminie B bez numerka to nie wiadomo o co chodzi, a każda ma inne działanie. Ja piszę o K2 - a Ty?

Bez sensu...
wiesz lepiej ....sorki.

I daj sobie spokój z takimi zdaniami, bo pokazują jedynie Twój wiek i podejście jakie masz do świata.

[michal_mg]

co nie-co na temat witaminy K2 jest tu: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4052396/
to czy i jak wpływa na osteokalcynę pisze tu http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9076586

a co za tym idzie poprawa stanu kości, uzębienia jest możliwa - kwestia tylko jak lekarze nadążają nad nowościami. Jak to się ma do osteoporozy to chyba już pisać nie muszę.

Temat wapnia jest tu wtrącony bo to MUSI być dodane w temat witaminy D. To taka zależność D, K2 i wapń. obyty.z.cu, Tobie wapń odłożył się w nerkach - dzięki Bogu w nerkach, bo jakby w żylach to mogłoby Cię tu już z nami nie być, bo to dalej miażdżyca i zawał.

Jeśli ktoś nie chce żeby niedoinformowani lekarze zrąbali komuś zdrowie to niestety trzeba wziąć sprawy w swoje ręce.

[obyty.z.cu]

o...dotarło wreszcie

[teresa256]

a co za tym idzie poprawa stanu kości, uzębienia jest możliwa - kwestia tylko jak lekarze nadążają nad nowościami. Jak to się ma do osteoporozy to chyba już pisać nie muszę.

o tym to już kilka ładnych lat o lekarza słyszałam i brałam to zamiast leków na cholesterol , bo według mojego lekarza zapchane żyły to z powody złego odkładania wapnia .Pomogło mi .Problem a witaminką i w wielu aptekach nawet nie słyszeli o k2

[Anette28]

Temat wapnia jest tu wtrącony bo to MUSI być dodane w temat witaminy D. To taka zależność D, K2 i wapń. obyty.z.cu, Tobie wapń odłożył się w nerkach - dzięki Bogu w nerkach, bo jakby w żylach to mogłoby Cię tu już z nami nie być, bo to dalej miażdżyca i zawał.

ja tego nie rozumiem, a nie jest tak, że cholesterolu, odpowiedzialny jest za rozwój miażdżycy; a Ty piszesz że wapń się odkłada

[michal_mg]

a nie jest tak, że cholesterolu, odpowiedzialny jest za rozwój miażdżycy; a Ty piszesz że wapń się odkłada

http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.ph ... 885#412885

to jest jeden z tematów pobocznych w książce Zieby. Polecam Ci też książkę Uffe Ravnskov "cholesterol naukowe kłamstwo". To, że to wapń odkłada się w żyłach odowodnili też Niemcy w swoich badaniach w 1994 i opublikowali to ale.... olano to. W książce jest też opisane jaką rolę spełnia cholesterol w naszym organizmie - wtedy dowiesz się, że podnosi się on kiedy w organizmie "coś się dzieje". Jego poziom zawyżony jest wynikiem stanu chorobowego i trzeba znalezć z jakiego powodu się podniósł, a nie obniżać go. Inaczej to walka z objawem, a nie z przyczyną.
A w linku co podałem masz dokładnie dowód na to, że to wapń - i to w jakiej formie ! - odkłada się w żyłach.

[teresa256]

nie jest tak, że cholesterolu, odpowiedzialny jest za rozwój miażdżycy; a Ty piszesz że wapń się odkłada

Michał ma rację pisząc że po większej części wapń zatyka żyły a wit k2 pomaga w prawidłowym rozprowadzaniu wapnia w organiźnie .Kilka lat temu byłam na szkoleniu gdzie właśnie były przytaczane badania potwierdzające to

[Anette28]

michal_mg, jak mama skończy czytać to przeczytam. Na razie czytam Ukryte Terapie, niestety początek książki to filozoficzny bełkot.

[atabe]

Pandziaak, jestem skłonna zaakceptować , że cholesterol ma niewiele wspólnego z miażdżycą. Chociażby na przykładzie mojego taty u którego cholesterol był zawsze około 130,czyli bardzo w normie ,natomiast zawał miał mega potężny/załatwiło mu 80% serca/ . Ja mam cholesterol ponad 300, za to przepływy w tętnicach bardzo dobre,miażdżycy brak.

[michal_mg]

Pandziaak, uprzedzałem
Zacznij od 69 strony - ukł odporności. Od tego miejsca zaczyna się, choć są też wstawki, które trzeba przecierpieć.
atabe, mój teść miał zawał, a cholesterol blisko minimum. A co lekarze zalecili? - zbijać cholesterol...