Sód

[22pimkie22]

Ja chciałabym zapytać, czy ktoś z Was miał może problem z niedoborem sodu? W lipcu po zaostrzeniu nauczyłam się jeść tylko konkretnie określone produkty, jadłam bardzo mało słonych produktów, nie używałam soli i dziś przy odbiorze wyniku badania krwi bardzo się zdziwiłam- tylko 135 mmol/l przy normie 136-146. Pół roku temu było 141. Jak uzupełnić taki niedobór i niedopuścić do jego pogłębiania się? Czy spożywanie więcej soli wystarczy?

[22pimkie22]

Sól kuchenna nie jest zbyt zdrowa i dlatego właśnie w sumie cieszyłam się, że udało mi się ją 'odstawić'. Natomiast teraz chciałabym szybko odzyskać stracony sód, bo wiem, że niedobór może mieć nawet poważne skutki, dopiero co doprowadziłam potas do dobrego stanu a tu kolejny problem

[Osóbka]

ja z kolei mam odwrotny pronlem: za dużo sodu, też o jedną jednostkę. Kazali ograniczyć sól, tylko, że ja wcale dużo nie solę..

[22pimkie22]

tylko 135 mmol/l przy normie 136-146

Na pewno podałaś dobre liczby? Jedna jednostka poniżej normy, to - moim zdaniem - żaden powód do niepokoju.

Wiem, niepokoi mnie raczej, że przez niecałe pół roku ubyło mi 6 jednostek sodu, w sumie z nieznanych przyczyn

[Natuśka]

Mnie na dietetyce uczono, że zawartość soli w produktach, które spożywamy bez "dosalania" jest wystarczająca dla zaspokojenia potrzeb organizmu.
A poza tym, aby mieć poważny niedobór sodu musi być jakaś konkretna przyczyna, innymi słowy muszą być wrota, którymi ten sód ucieka (np. wymioty, biegunka, przedawkowanie leków moczopędnych i jakieś inne choroby).