Bieganie + Wyniki badań + dawkowanie

[ubi]

Witajcie

Od jakiegoś czasu mam remisję, zero śluzu,krwi,stolec uformowany,jem nawet po 2 jogurty dziennie;] Ostatnio zacząłem biegać (3 razy w tygodniu po 5 km). Po 2 takim biegu zauważyłem, że coś mi się "przewraca w jelitach" i stolec lekko mniej uformowany. Czy wy też macie coś takiego po tego typu wysiłku? Przestajecie biegać czy nie zwracacie uwagi na to?

Druga rzecz, odnośnie dawkowania teraz biorę 3x1 tabletce asamax'u 500. Się zastanawiam czy nie wrócić do 3x2.Lekarz niby powiedział,ze niby mogę brać 3x1 tylko nie schodzić poniżej tej dawki.

Wizytę mam dopiero 15 września.Robiłem badania ostatnio i znów mam podniesione krwinki czerwone 5,83 a z racji tego hemoglobinę, żelazo trochę mnie to dziwi. Macie jakiś pomysł? Resztę badań mam w normie

[genus]

Generalnie wszelkie formy ruchu fizycznego stymuluja motoryke jelit, wiec wydaje sie, ze to, co u siebie obserwujesz, jest normalne. Pracujace miesnie brzucha wplywaja posrednio na miesnie gladkie przewodu pokarmowego, a taki bieg to rodzaj "masazu" dla jelit.
W zwiazku z tym takie przewracanie w jelitach wcale nie musi wskazywac na poczatek zaostrzenia.
Sama po bieganiu rowniez zauwazam lekka aktywacje w brzuchu.
Nie sadze tez ze bieganie samo w sobie mogloby byc szkodliwe w kontekscie CU, ja zauwazam nawet duze korzysci, zmniejszenie dolegliwosci bolowych, itp.

Ale... z drugiej strony chyba trzeba uwazac, by nie wywolac wilka z lasu... dostosowac rodzaj i intensywnosc treningu.
Obserwuj swoje reakcje i sprobuj dostosowac dlugosc i czestotliwosc biegania.
Dla mnie wyznacznikiem jest wystapienie skurczow i bolu. Wowczas nie odwazylabym sie na bieganie, raczej spacer, nordic walking itp.

[ubi]

Ja dzięki Bogu mam bardzo lekką postać choroby.Nie miałem większych problemów (choruje ponad 2 lata). Może faktycznie przesadziłem na początek nie jestem za bardzo rozruszany,a i czułem nawet ból w miejscu gdzie żadnych zmian u mnie nie wykryto. Dodatkowo stres ,który przed egzaminem,oddaniem pracy to robi u mnie dużo. Muszę jakoś wycyrklować,zeby ten wysiłek pomógł rozładować stres a nie przysporzył mi jakiś problemów. Dzięki na pomoc

[genus]

Ja dzięki Bogu mam bardzo lekką postać choroby

I oby tak zostalo!
Mozesz zawsze sprobowac innych form ruchu, na przyklad jazda na rowerze - tez odstresowuje, a przynajmniej jelita nie sa az tak narazone na wstrzasy...
Plywanie, jak poleca zenobius, tez wydaje sie idealne

[ZaMłoda]

Plywanie, jak poleca zenobius, tez wydaje sie idealne

ja sie boje pływac bo zawsze po basenie bóle brzucha, bo zawsze zdarzało mi sie ze połykałam wode z chlorem. teraz jak bym sie napiła na jelita, to chyba bym umarła z bólu

[Słonko]

Ja polecam stronę bieganie.pl. Można sobie wybrać program i nie przeciążać organizmu. Ostatnio też zaczęłam biegać, ale nie bardzo intensywnie - minuta biegu i 4 minuty szybkiego marszu - 6 takich serii w ciągu jednego wyjścia i tak przez tydzień. W kolejnym tygodniu 2 minuty biegu i 3 minuty marszu itd. Naprawdę dobra metoda, człowiek się nie męczy i nie zniechęca, ale wbrew pozorom na drugi dzień trochę bolą nogi...

[toczka]

Ja z racji swojego zajecia, musze sie ruszac nawet podczas zaostrzen(wiadomo wtedy to nie sa jakies forsowne wysilki. jak czuje, ze wiecej nie dam rady to przerywam) Poki co byly tylko dwa i dosc lagodne.
Wiem, zle robie i pewnie kiedys bede na siebie wsciekla ze tak ryzykuje ale nie da rady inaczej.
I powiem Wam, ze bez ruchu czuje sie gorzej.