Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

wszelkiego rodzaju zapytania o diety, nowości dietetyczne, luźne rozmowy

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
topost
Początkujący ✽✽
Posty: 288
Rejestracja: 09 maja 2015, 21:03
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce

Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: topost » 10 cze 2015, 12:45

Jako osoba która kiepsko reaguje na surowe warzywa i owoce a jednocześnie nie będąca pozbawioną wyrzutów sumienia z powodu zbyt małej ich konsumpcji kombinuję jakby się tu najmniejszym dla jelit kosztem wzbogacać o cenne mikroelementy.
Myślałem o skomponowaniu jakiegoś drinka z soku ze świeżo wyciśniętych owoców. Kombinuję jaki mogłoby to mieć skład aby w jak najmniejszej porcji przyjąć jak najwięcej witamin.

Może ktoś z Was ma jakiś swój sprawdzony na to sposób? Ja wiem że praktycznie każde z nas ma swoje dozwolone i zakazane produkty, każdemu może szkodzić co innego, ale zawsze można by się czymś zasugerować. Np. jakie owoce wybrać żeby koncentracja witamin była w jak najmniejszej porcji jak największa. Przerabiał ktoś coś podobnego?

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: Anette28 » 10 cze 2015, 12:55

dobry pomysł tylko warzywa z dodatkiem kropli oliwy – lepiej przyswaja się wówczas zawarte witaminy, a soki z owoców najlepiej wypijać zaraz po zrobieniu bo później tracą ważne suplementy :roll:
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

Evilove
Debiutant ✽
Posty: 36
Rejestracja: 29 sie 2014, 12:22
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków/Ostrowiec Św

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: Evilove » 10 cze 2015, 13:58

Ja niestety już od dłuższego czasu nie toleruje surowizny z racji zaostrzenia :evil: Moim sposobem na uzupełnienie braków jest MeDrink Plus - poleciła mi go dietetyczka i powiem wam, że jak na nutridrink jest przepyszny! :D Polecam wszystkim, którzy tak jak ja nie mogą się zajadać surowymi warzywkami i owocami :cry:
Asamax 500mg 2x3
Debutir: 2x1
Azathioprine: 75mg

Inflectra
I dawka: 2.04.2015
II dawka:16.04.2015
III dawka 15.05.2015
IV dawka: 10.07.2015
V dawka: 4.09.2015
__
Leczenie: Warszawa Szpital MSWiA

Awatar użytkownika
Filifionka
Początkujący ✽✽
Posty: 375
Rejestracja: 12 gru 2014, 14:36
Choroba: nie ustalono
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Myślenice

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: Filifionka » 10 cze 2015, 17:16

A co myślicie o kiełkach jęczmienia, lub pszenicy w formie proszku do rozpuszczania w wodzie, kapsułkach, czy oleju?

Oczywiście nie zachęcam, bo nie mam pewnej wiedzy na ten temat, ale może warto się wgłębić w ten temat? :neutral:

Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy sobie czegoś takiego nie kupić, bo z tego co wyczytałam zawierają na prawdę wiele witamin i minerałów w niewielkiej ilości.

Ktoś może coś o nich powiedzieć więcej?

Awatar użytkownika
alate
Moderator
Posty: 862
Rejestracja: 23 wrz 2014, 18:28
Choroba: CD
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Starachowice

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: alate » 10 cze 2015, 18:38

topost,
taką bombą jest przecież banan,dobrze tolerowany nawet w zaostrzeniu, to jedyne co ja mogę jeść z owoców surowych w zaostrzeniu, inne gotuję
Jeśli źle tolerujesz surowiznę, to soki świeże też mogą niestety zaszkodzić
ale gdy dobrze przyrządzisz owoc lub warzywo, (tj. najlepiej na parze, kładziesz na koszyk parowara, jak woda już wrze, wtedy mniej witamin się utlenia) to każde przyniesie jakiś pożytek. Spróbuj szczególnie marchwi, buraka( te po ugotowaniu zjedz koniecznie z jakimś tłuszczem, np. dodaj łyżeczkę masła, albo oleju lnianego-najlepszy stosunek omega 3:6, więc najzdrowszy) bo zawarta w nich wit. A rozpuszcza więc i przyswaja się w tłuszczu
polecam Ci też korzeń pietruszki, ma moc żelaza, ugotuj jak ziemniaka, polej oliwą , posyp natką. pycha! ja w zaostrzeniu gotuję, duszę nawet sałatę czy rzodkiewkę, są pyszne, a jakies witaminy i tak w nich zostają, pomimo obróbki cieplnej. Zawsze to lepsze niż najlepsze suplementy, które jak gdzieś czytałam przyswajają się w ok..... 3%
bardzo odżywczy jest brokuł, a do tego przebogaty w antyoksydanty, ale z kapustnymi u nas, to wiesz, uważać bardzo trzeba
Crohn ? Z tym da się żyć !

Anonymous_13ece955

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: Anonymous_13ece955 » 10 cze 2015, 19:15

alate pisze:bo zawarta w nich wit. A
w warzywach również wit. E i K - wszystkie potrzebują tłuszczu do wchłonięcia :)

topost
Początkujący ✽✽
Posty: 288
Rejestracja: 09 maja 2015, 21:03
Choroba: CU
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Kielce

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: topost » 10 cze 2015, 20:52

Swoją drogą ciekawe dlaczego ugotowany owoc nie powoduje problemów takich jak surowy ?

Nie wiem czy widzieliście ten film:
https://www.youtube.com/watch?v=JSLhHWYzHyQ

Szczególnie polecam fragment od ok. 1:44:00 a potem jak pokażą monitor to robimy full screen, stop klatkę i notujemy konkretne produkty z największym potencjałem przeciwzapalnym. Szkoda tylko że tak wiele tam tych podrażniających jelita (jak np. brukselka czy brokuły). Brokułów kiedyś jadłem sporo i miałem tak samo spore gazy po nich :)

Ja tak średnio toleruję banany, muszę bardzo z nimi uważać, średnio jeden dziennie na 2-3 dni powoduje co najwyżej gazy - więc da się przeżyć, ale już np. dwa mają działanie przeczyszczające. Ponieważ podobnie działają na mnie ziemniaki to zgaduję że to od skrobi. Dosyć dobrze idzie mi z kiwi - to taki mój stosunkowo bezpieczny owoc.

Co do oleju lnianego to stosuję regularnie ok. 100g dziennie, po 20g do każdego posiłku. W zasadzie bez lnianego już mi jedzenie nie smakuje :) Do tego obowiązkowo kurkuma. Kiedyś dużo suplementowałem o3 z oleju rybiego i z tego co pamiętam wtedy miałem chyba najdłuższą remisję - myślę żeby do tego wrócić.

kalka_96
Znawca ❃❃
Posty: 2119
Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: K-w

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: kalka_96 » 10 cze 2015, 22:47

ja jem wszystkie surowizny.
ostatnio zakochałam się w pomidorach.
w sumie to nie wiem czy szkodzą, bo mnie to już po wszystkim jest źle. a jak już jem to w maleńkich ilościach, więc jem :)

jem też takie uparowane, tak jak pisze alate
natomiast nie zjem nic tłustego, tzn z masłem/ olejem/ oliwą. no nie lubię. nawet masła na kanapkę kładę tak tylko troszeczkę.
wiem, że to lepiej się wchłania w towarzystwie tłuszczu, ale nie potrafię się przemóc.

Awatar użytkownika
alate
Moderator
Posty: 862
Rejestracja: 23 wrz 2014, 18:28
Choroba: CD
województwo: świętokrzyskie
Lokalizacja: Starachowice

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: alate » 11 cze 2015, 09:22

topost pisze:ciekawe dlaczego ugotowany owoc nie powoduje problemów takich jak surowy ?
mnie się wydaje, że to przez obecność kwasów, które po obróbce termicznej są rozkładane, czyli neutralizowane. To tak jak z alkoholem. "Surowego" nie tykam, ale jak dodam nieco winka białego do sosu czy risotta, to jem bez problemu. Oczywiście nie przy zaostrzeniu
Crohn ? Z tym da się żyć !

smutasek
Początkujący ✽✽
Posty: 77
Rejestracja: 06 lut 2014, 12:34
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: smutasek » 12 cze 2015, 09:48

Ja kiedys czytalam, ze aby podleczyc jelita powinno sie przejsc na diete skladajaca przede wszystkim z surowych potraw. Dla mnie to zabojstwo w zaostrzeniach...Ale ,gdy juz mnie najdzie to kupuje avokado- bardzo zdrowe, rozciapuje je sobie gruba warstwa na kanapce jako zamiennik masla, raczej mi nie szkodzi, a nawet smakuje lepiej niz maslo :) Banany, jesli mam ochote na pomidory to najpierw je obieram ze skorki, przeparzam (zauwazylam ,ze jak poleje wrzatkiem cos surowego to lepiej to przyjme), a czasami wyciagam pestki, wiec polowa pomidora w zasadzie do kosza :D
Od jednego lekarza do drugiego.
Podejrzenie choroby Crohna.
_________
FOTOBLOG: www.determinujaca.fbl.pl

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: obyty.z.cu » 12 cze 2015, 10:28

smutasek pisze:mam ochote na pomidory to najpierw je obieram ze skorki, przeparzam (zauwazylam ,ze jak poleje wrzatkiem cos surowego to lepiej to przyjme), a czasami wyciagam pestki, wiec polowa pomidora w zasadzie do kosza
dlatego nie kupuje pomidorów w marketach i sklepach.
Kupuję na targu i to takie największe,zawsze 1 szt. to powyzej 0,5 kg.Latem polecam LIMA z pola.
Chodzi o to,że w tych pomidorach jest bardzo mało pestek,za to dużo miąższu.
Banany są super,ale nie do końca dojrzałe,też m.in.chodzi o ich skład gdy są przejrzałe.
No i działanie w jelicie,zagęszczające.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Bomba witaminowa - macie na to jakiś sposób?

Post autor: Anette28 » 15 cze 2015, 07:58

obyty widzę, że wiesz co dobre, ja na takie pomidorki to do dziadków chodzę :roll:
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dietetyczne Rozmówki”